Potrzebuję pomocy odnośnie alarmu boxer TX320E zamontowanego w serwisie FSO za dopłatą.
Podejrzewam że to wina tego alarmu, bo są z nim problemy od samego początku.
Usterka polega na tym, że wszystko działa jak jest chłodno, jak auto postoi na słońcu to nie można odpalić, po sekundzie gaśnie. wydaje mi się że alarm włącza jakieś odcięcie. Raz na 50 razy odpali, jak już odpali to chodzi cały czas bez problemu i nigdy nie gaśnie w czasie jazdy. Do tej pory wymieniłem przekaźnik blokady zapłonu i wyciąłem szary kabelek od tego przekaźnika. Niestety problem jest dalej. Co można jeszcze sprawdzić, ewentualnie jak wyciąć całkiem alarm, albo go ominąć? Chyba że to nie to, bo już ręce opadają

Podejrzewam że to wina tego alarmu, bo są z nim problemy od samego początku.
Usterka polega na tym, że wszystko działa jak jest chłodno, jak auto postoi na słońcu to nie można odpalić, po sekundzie gaśnie. wydaje mi się że alarm włącza jakieś odcięcie. Raz na 50 razy odpali, jak już odpali to chodzi cały czas bez problemu i nigdy nie gaśnie w czasie jazdy. Do tej pory wymieniłem przekaźnik blokady zapłonu i wyciąłem szary kabelek od tego przekaźnika. Niestety problem jest dalej. Co można jeszcze sprawdzić, ewentualnie jak wyciąć całkiem alarm, albo go ominąć? Chyba że to nie to, bo już ręce opadają

