Posiadam aparat cyfrowy Olympus C-21, zrobiłem do niego zasilacz i ... nie działa. Aparat potrzebuje napięcia stałego 3V. Mój zasilacz składa sie z transformatora 6W ->mostek->4700uF->100n->lm317->100n->100uF. Typowa aplikacja lm 317, potencjometrem ustawiłem napięcie wyjściowe 3V, zrobiłem test wydajności prądowej i przy obciążeniu 1A napięcie na wyjściu utrzymuje się na poziomie 3V. Zasilacz jest sprawny w 100%.
I teraz najdziwniejsze.
Po podłączeniu zasilacza jest problem z włączeniem aparatu (zachowuje się jak by baterie były za słabe, ale przecierz to zasilacz...). Za którymś razem się włączy, jednak pokazuje na wyświetlaczu, że bateria jest słaba. Zasilacz jest podłączony wtyczką JACK zasilający, połączenie jest w 100% sprawne.
Po włożeniu akumulatorów 2x 1850mAh szeregowo ich napięcie w stanie spoczynku (w aparacie) wynosi 2,7V i aparat działa prawidłowo. Ustawiłem więc w moim zasilaczu 2,7V i dalej to samo, aparat wskazuje wyczerpaną baterię.
Pomyślałem, że zasilacz ma może za słabą wydajność prądową (1A) więc podłączyłem mo zasilacz labolatoryjny który przy tym napięciu bez problemu może dać 5A, dalej to samo.
Dodam, że zasilanie z baterii i zasilacza to ta sama gałąź, plusy i minusy są po prostu połączone równolegle (zbadałem to).
Nie ma mowy o tym że coś nie łączy, aparat zachowuj się tak jakby w ogóle nie widział napięcia z zasilacza, potem podłączyłem zasilacz bezpośrednio do styku gdzie dotyka akumulator, dalej to samo. To już mnie naprawdę zdziwiło, przecierz podałem mu dokładnie to samo napięcie jakie dają baterie, "oszukałem" aparat podłączając w to miejsce zasilacz.
Przepraszam za długi tekst ale chciałem rozwinąc problem rodem z archiwum X, kombinuję już kilka h i nic, a może napięcie jest za słabo wyprostowane ? (4700 + lm317 jednak robią swoje więc sam już nie wiem).
HELP
I teraz najdziwniejsze.
Po podłączeniu zasilacza jest problem z włączeniem aparatu (zachowuje się jak by baterie były za słabe, ale przecierz to zasilacz...). Za którymś razem się włączy, jednak pokazuje na wyświetlaczu, że bateria jest słaba. Zasilacz jest podłączony wtyczką JACK zasilający, połączenie jest w 100% sprawne.
Po włożeniu akumulatorów 2x 1850mAh szeregowo ich napięcie w stanie spoczynku (w aparacie) wynosi 2,7V i aparat działa prawidłowo. Ustawiłem więc w moim zasilaczu 2,7V i dalej to samo, aparat wskazuje wyczerpaną baterię.
Pomyślałem, że zasilacz ma może za słabą wydajność prądową (1A) więc podłączyłem mo zasilacz labolatoryjny który przy tym napięciu bez problemu może dać 5A, dalej to samo.
Dodam, że zasilanie z baterii i zasilacza to ta sama gałąź, plusy i minusy są po prostu połączone równolegle (zbadałem to).
Nie ma mowy o tym że coś nie łączy, aparat zachowuj się tak jakby w ogóle nie widział napięcia z zasilacza, potem podłączyłem zasilacz bezpośrednio do styku gdzie dotyka akumulator, dalej to samo. To już mnie naprawdę zdziwiło, przecierz podałem mu dokładnie to samo napięcie jakie dają baterie, "oszukałem" aparat podłączając w to miejsce zasilacz.
Przepraszam za długi tekst ale chciałem rozwinąc problem rodem z archiwum X, kombinuję już kilka h i nic, a może napięcie jest za słabo wyprostowane ? (4700 + lm317 jednak robią swoje więc sam już nie wiem).
HELP