tłumienie fali radiowej w deszczu

Witam!
Zaznaczam, że nie znam się, dlatego też zadaję pytanie.
Zaciekawiło mnie zjawisko tłumienia fal w kroplach deszczu. Doczytałam, że owszem występuje, tłumi falę- ale udało mi się również przeczytać, że systemy naziemne i satelitarne stosują współczynnik redukcji trasy, który ma zmniejszyć zjawisko tłumienia. Czy jest to prawda? I jak bardzo skuteczne jest? Pytanie też już bardziej ogólne- czy zjawisko to mogło mieć wpływ na to że wiadomość sms dotarła do odbiorcy 4 razy- czy to już raczej błąd sieci?
Pozdrawiam


3.1.12. Zabronione jest publikowanie tych samych, lub bardzo podobnych informacji w wielu działach forum.
ANUBIS

Chyba niewiele o tym jest na forum - na ten temat znalazłem tylko Zakłócenia TV podczas deszczu. Nie ma tam zbyt konkretnych informacji o tłumieniu fal przez deszcz, więcej o skutkach zamoknięcia przewodu antenowego.

Poradnik radio- i telelektryka (PWT Warszawa 1959), część D Urządzenia i systemy na stronie 223 (w D7b6) podaje wykres tłumienia fal radiowych przez deszcz, dla opadów 1 (mały deszcz), 4 (średni), 15 (duży) i 100 mm/h (oberwanie chmury) i długości fali 9cm÷0.6cm (3.3-50 GHz). Przykładowo, opad 15 mm/h (duży deszcz) powoduje tłumienie 0.10 dB/km fali 5cm, a 0.47 dB/km fali 3cm - tłumienie bardzo szybko maleje ze wzrostem długości fali, dłuższych od 20cm nie powinno zauważalnie zakłócić nawet oberwanie chmury na dużym obszarze. Fale krótsze od 3cm są również pochłaniane przez parę wodną (0.011dB/km przy fali 3 cm i 10 g pary wodnej na m3), a fale krótsze od 0.6cm - przez tlen.

Przypuszczam, że zakłócenia/zanikanie odbioru TV podczas deszczu to nie skutek pochłaniania fal przez sam deszcz, a przez liście drzew, które pochłaniają fale około 1000 razy silniej (licząc drogę poprzez listowie - tak to opisano), niż oberwanie chmury (opad 100 mm/h) - podczas deszczu mokre liście mogą pochłaniać silniej.

przy zwyczajnej instalacji antenowej naziemnej i satelitarnej deszcz nie ma żadnego znaczenia, zwykle oznacza to uszkodzone i zamoczone przewody koncentryczne itp. .Znam to z praktyki i teorii i antena satelitarna w takim układzie musi mieć dobry zapas średnicy, lub być pod zadaszeniem od góry. Kluczowy jest pierwszy moment nawałnicy, pierwsze krople padają na antenę i przestaje odbierać. Pod zadaszeniem ten efekt praktycznie nie występuje. Dotyczy to anteny satelitarnej.