Kupiłem przetwornicę 12VDC-230VAC pełny sinus z funkcją UPS i chciałbym kupić do niej możliwie największy akumulator typu AGM. Sprzęt będzie, jak na razie, zabezpieczał pracę instalacji solarnej ogrzewającej CWU a zimą pompy CO. Parametry ładowania są zgodne z wymogami akumulatora, tj. następuje ładowanie aż akumulator osiągnie napięcie 14,8V, następnie jest przejście w tryb buforowy poprzez obniżenie napięcia do 13,7V. Kolejne ładowanie do 14,8V rozpoczyna się po zaniku i powrocie napięcia w sieci, czyli dosyć rzadko. Podczas rozładowywania UPS przestaje pobierać prąd gdy napięcie spadnie do 10,5V w celu ochrony przed całkowitym rozładowaniem. Sterowanie mikroprocesorowe. Prąd ładowania to około 1A (producent podał maksymalną moc ładowarki 12W ale nie wiadomo czy to moc pobierana z sieci czy na wyjściu, ja na wyjściu zmierzyłem niezbyt sprawnym miernikiem prąd około 0,8A, jednak skoro to akurat 12W to sądzę że chodzi o moc wyjściową ładowarki i będzie to właśnie 1A i miernik trochę oszukał). Teoretycznie żeby naładować akumulator 100Ah potrzeba tej ładowarce 100 godzin, czyli nieco ponad 4 doby. Potem wg producenta ma pobierać z sieci 2W w trybie buforowym. Biorąc pod uwagę, że nie będzie to akumulator do samochodu elektrycznego lub czegos w tym rodzaju czas długi ładowania nie ma znaczenia. Pytania są 2: po pierwsze, czy 1 amper to nie za mało a po drugie czy tryb buforowy wystarczy żeby podtrzymać napięcie akumulatora na poziomie 13,7V bez nadmiernego obciążenia ładowarki, to znaczy czy tryb buforowy nie będzie z powodu tak dużej pojemności akumulatora, wskutek naturalnej utraty pojemności (stopnia naładowania) związanej z upływem czasu (odwracalnej poprzez ładowanie) pobierał więcej niż te 2 waty zwiększając przez to rachunki za prąd, co być może nie miałoby na przykład miejsca w przypadku akumulatora 50 Ah. Jak wiadomo napięcie w pełni naładowanego akumulatora po zakończeniu ładowania, odłączeniu prostownika i odstawieniu na jakiś czas spada do +/- 12,6V, natomiast minimalne napięcie ładowania to 13,9V.
Co do pierwszego pytania, to szukałem i znalazłem tylko jedną odpowiedź twierdzącą: Link
Osoby z doświadczeniem w tej sferze proszę o radę!
A jeśli chodzi o drugie pytanie, to czytałem że prąd minimalny nie jest nigdy określony. Im mniejszy - tym lepiej dla trwałości aku, jednak musi byś to prad większy niż prąd samorozładowania określonego w instrukcji. Ta sama opinia zawierała pogląd, że prąd ten może wynosić nawet 1% pojemności na dobę, jednak instrukcje obsługi mówią co innego. Dla w pełni naładowanego akumulatora 100 Ah poziom naładowania przy przechowywaniu w temperaturze 20*C wynosi:
97% po 1 miesiącu
91% po 3 miesiącach
85% po 6 miesiącach
Wynika z tego jasno, że samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc w pierwszych 3 miesiącach a później jest jeszcze mniejsze. Na mój rozum, żeby utrzymać pełne naładowanie, wystarczy raz w miesiącu, przez 3 godziny, ładować akumulator prądem 1A. W moim przypadku oznaczałoby to jednorazowe odłączenie z gniazdka i podłączenie raz w miesiącu przetwornicy połączonej z akumulatorem, aby rozpoczęła ładowanie do 14,8V. Nie będę zresztą musiał tego robić bo napięcie 13,7 V nie dopuści do spadku naładowania. Na mój rozum, skoro samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc, to akumulator traci miesiecznie, tzn. przez 720 godzin, 3Ah, a to z kolei oznacza, że prąd samorozładowania to jakieś 5 mA, na mój rozum.Teoretycznie nie powinno więc być problemu, chyba że moja wiedza jest zbyt wątła. Może wraz ze starzeniem się akumulatora pełne naładowanie będzie niemożliwe, ładowarka będzie ładować w nieskończoność pobierając bez przerwy 12W? Albo w ogóle nie będzie w stanie ładować tak dużego i starego akumulatora? Na akumulator jest 2 lata gwarancji i jego przewidywana żywotność w pracy buforowej to 12 lat. Nie przewiduję pełnego rozładowania, gdyby jednak takie nastąpiło wyjątkowo mogę podłączyć większy prostownik żeby podładować akumulator do 50% większym prądem (gdyby ładowanie 1A nie chciało ruszyć) a potem znowu podłączyć do UPSa.
Na końcu moich rozważań doszedłem do wniosku, że wskazania amperomierza były jednak prawidłowe, bo skoro ładowarka ma moc 12W i podaje napięcie 15V to prąd ładowania musi wynosić wskazywane 0,8 A a czas ładowania aku 100Ah wyniesie 5 dób i 5 godzin. W każdym razie akumulator kwasowo-ołowiowy 55Ah ładował się bez problemu i nawet gazował lekko przy 14,6V, ale tak na marginesie był to trup po 3 rozładowaniach do zera, więc nie sugeruję się tym. Musiałbym spróbować na dwóch takich akumulatorach w podobnym stanie połączonych równolegle żeby wiedzieć, czy ładowarka uciągnie 100Ah ale takiej możliwości nie mam.
Co do pierwszego pytania, to szukałem i znalazłem tylko jedną odpowiedź twierdzącą: Link
Osoby z doświadczeniem w tej sferze proszę o radę!
A jeśli chodzi o drugie pytanie, to czytałem że prąd minimalny nie jest nigdy określony. Im mniejszy - tym lepiej dla trwałości aku, jednak musi byś to prad większy niż prąd samorozładowania określonego w instrukcji. Ta sama opinia zawierała pogląd, że prąd ten może wynosić nawet 1% pojemności na dobę, jednak instrukcje obsługi mówią co innego. Dla w pełni naładowanego akumulatora 100 Ah poziom naładowania przy przechowywaniu w temperaturze 20*C wynosi:
97% po 1 miesiącu
91% po 3 miesiącach
85% po 6 miesiącach
Wynika z tego jasno, że samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc w pierwszych 3 miesiącach a później jest jeszcze mniejsze. Na mój rozum, żeby utrzymać pełne naładowanie, wystarczy raz w miesiącu, przez 3 godziny, ładować akumulator prądem 1A. W moim przypadku oznaczałoby to jednorazowe odłączenie z gniazdka i podłączenie raz w miesiącu przetwornicy połączonej z akumulatorem, aby rozpoczęła ładowanie do 14,8V. Nie będę zresztą musiał tego robić bo napięcie 13,7 V nie dopuści do spadku naładowania. Na mój rozum, skoro samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc, to akumulator traci miesiecznie, tzn. przez 720 godzin, 3Ah, a to z kolei oznacza, że prąd samorozładowania to jakieś 5 mA, na mój rozum.Teoretycznie nie powinno więc być problemu, chyba że moja wiedza jest zbyt wątła. Może wraz ze starzeniem się akumulatora pełne naładowanie będzie niemożliwe, ładowarka będzie ładować w nieskończoność pobierając bez przerwy 12W? Albo w ogóle nie będzie w stanie ładować tak dużego i starego akumulatora? Na akumulator jest 2 lata gwarancji i jego przewidywana żywotność w pracy buforowej to 12 lat. Nie przewiduję pełnego rozładowania, gdyby jednak takie nastąpiło wyjątkowo mogę podłączyć większy prostownik żeby podładować akumulator do 50% większym prądem (gdyby ładowanie 1A nie chciało ruszyć) a potem znowu podłączyć do UPSa.
Na końcu moich rozważań doszedłem do wniosku, że wskazania amperomierza były jednak prawidłowe, bo skoro ładowarka ma moc 12W i podaje napięcie 15V to prąd ładowania musi wynosić wskazywane 0,8 A a czas ładowania aku 100Ah wyniesie 5 dób i 5 godzin. W każdym razie akumulator kwasowo-ołowiowy 55Ah ładował się bez problemu i nawet gazował lekko przy 14,6V, ale tak na marginesie był to trup po 3 rozładowaniach do zera, więc nie sugeruję się tym. Musiałbym spróbować na dwóch takich akumulatorach w podobnym stanie połączonych równolegle żeby wiedzieć, czy ładowarka uciągnie 100Ah ale takiej możliwości nie mam.