Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Minimalny prąd ładowania. - Czy 1A ładowarka nadaje się do 100Ah akumulatora?

drumlin 06 Jul 2013 14:48 12102 2
NDN
  • #1
    drumlin
    Level 11  
    Kupiłem przetwornicę 12VDC-230VAC pełny sinus z funkcją UPS i chciałbym kupić do niej możliwie największy akumulator typu AGM. Sprzęt będzie, jak na razie, zabezpieczał pracę instalacji solarnej ogrzewającej CWU a zimą pompy CO. Parametry ładowania są zgodne z wymogami akumulatora, tj. następuje ładowanie aż akumulator osiągnie napięcie 14,8V, następnie jest przejście w tryb buforowy poprzez obniżenie napięcia do 13,7V. Kolejne ładowanie do 14,8V rozpoczyna się po zaniku i powrocie napięcia w sieci, czyli dosyć rzadko. Podczas rozładowywania UPS przestaje pobierać prąd gdy napięcie spadnie do 10,5V w celu ochrony przed całkowitym rozładowaniem. Sterowanie mikroprocesorowe. Prąd ładowania to około 1A (producent podał maksymalną moc ładowarki 12W ale nie wiadomo czy to moc pobierana z sieci czy na wyjściu, ja na wyjściu zmierzyłem niezbyt sprawnym miernikiem prąd około 0,8A, jednak skoro to akurat 12W to sądzę że chodzi o moc wyjściową ładowarki i będzie to właśnie 1A i miernik trochę oszukał). Teoretycznie żeby naładować akumulator 100Ah potrzeba tej ładowarce 100 godzin, czyli nieco ponad 4 doby. Potem wg producenta ma pobierać z sieci 2W w trybie buforowym. Biorąc pod uwagę, że nie będzie to akumulator do samochodu elektrycznego lub czegos w tym rodzaju czas długi ładowania nie ma znaczenia. Pytania są 2: po pierwsze, czy 1 amper to nie za mało a po drugie czy tryb buforowy wystarczy żeby podtrzymać napięcie akumulatora na poziomie 13,7V bez nadmiernego obciążenia ładowarki, to znaczy czy tryb buforowy nie będzie z powodu tak dużej pojemności akumulatora, wskutek naturalnej utraty pojemności (stopnia naładowania) związanej z upływem czasu (odwracalnej poprzez ładowanie) pobierał więcej niż te 2 waty zwiększając przez to rachunki za prąd, co być może nie miałoby na przykład miejsca w przypadku akumulatora 50 Ah. Jak wiadomo napięcie w pełni naładowanego akumulatora po zakończeniu ładowania, odłączeniu prostownika i odstawieniu na jakiś czas spada do +/- 12,6V, natomiast minimalne napięcie ładowania to 13,9V.

    Co do pierwszego pytania, to szukałem i znalazłem tylko jedną odpowiedź twierdzącą: Link
    Osoby z doświadczeniem w tej sferze proszę o radę!
    A jeśli chodzi o drugie pytanie, to czytałem że prąd minimalny nie jest nigdy określony. Im mniejszy - tym lepiej dla trwałości aku, jednak musi byś to prad większy niż prąd samorozładowania określonego w instrukcji. Ta sama opinia zawierała pogląd, że prąd ten może wynosić nawet 1% pojemności na dobę, jednak instrukcje obsługi mówią co innego. Dla w pełni naładowanego akumulatora 100 Ah poziom naładowania przy przechowywaniu w temperaturze 20*C wynosi:

    97% po 1 miesiącu
    91% po 3 miesiącach
    85% po 6 miesiącach

    Wynika z tego jasno, że samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc w pierwszych 3 miesiącach a później jest jeszcze mniejsze. Na mój rozum, żeby utrzymać pełne naładowanie, wystarczy raz w miesiącu, przez 3 godziny, ładować akumulator prądem 1A. W moim przypadku oznaczałoby to jednorazowe odłączenie z gniazdka i podłączenie raz w miesiącu przetwornicy połączonej z akumulatorem, aby rozpoczęła ładowanie do 14,8V. Nie będę zresztą musiał tego robić bo napięcie 13,7 V nie dopuści do spadku naładowania. Na mój rozum, skoro samorozładowanie wynosi 3% na miesiąc, to akumulator traci miesiecznie, tzn. przez 720 godzin, 3Ah, a to z kolei oznacza, że prąd samorozładowania to jakieś 5 mA, na mój rozum.Teoretycznie nie powinno więc być problemu, chyba że moja wiedza jest zbyt wątła. Może wraz ze starzeniem się akumulatora pełne naładowanie będzie niemożliwe, ładowarka będzie ładować w nieskończoność pobierając bez przerwy 12W? Albo w ogóle nie będzie w stanie ładować tak dużego i starego akumulatora? Na akumulator jest 2 lata gwarancji i jego przewidywana żywotność w pracy buforowej to 12 lat. Nie przewiduję pełnego rozładowania, gdyby jednak takie nastąpiło wyjątkowo mogę podłączyć większy prostownik żeby podładować akumulator do 50% większym prądem (gdyby ładowanie 1A nie chciało ruszyć) a potem znowu podłączyć do UPSa.

    Na końcu moich rozważań doszedłem do wniosku, że wskazania amperomierza były jednak prawidłowe, bo skoro ładowarka ma moc 12W i podaje napięcie 15V to prąd ładowania musi wynosić wskazywane 0,8 A a czas ładowania aku 100Ah wyniesie 5 dób i 5 godzin. W każdym razie akumulator kwasowo-ołowiowy 55Ah ładował się bez problemu i nawet gazował lekko przy 14,6V, ale tak na marginesie był to trup po 3 rozładowaniach do zera, więc nie sugeruję się tym. Musiałbym spróbować na dwóch takich akumulatorach w podobnym stanie połączonych równolegle żeby wiedzieć, czy ładowarka uciągnie 100Ah ale takiej możliwości nie mam.
  • NDN
  • #2
    Szybki Elektron
    Level 25  
    Zaskoczyły mnie przedstawione wiadomości.
    Jeśli chodzi o prąd buforowy, to dla pokrycia samorozładowania należy go utrzymywać w zakresie od 1 do 2mA na 1Ah pojemności akumulatora. 5mA na 100 Ah to zdecydowanie za mało!
    Ładowanie małym prądem (<1 A na 10Ah akumulatora) zwiększa jego trwałość, lecz przy prądzie wyraźnie mniejszym nie doprowadzi do pełnego naładowania, a tym samym osiągnięcia właściwego napięcia, a ładowanie trwa zbyt długo. Zapewne postęp technologiczny wiele zmienia, ale dawniejsze instrukcje zalecały ładowanie nie rzadziej, jak co 4 - 6 tygodni, bowiem ten czas powodował bardzo znaczne rozładowanie, a utrzymywanie akumulatora w tym stanie nieodwracalnie pogarsza jego właściwości.
    Zastosowałbym w powyższym przypadku procedurę ładowania szybkiego od napięcia od <12,6V do 14,4V, potem buforowanie na 13,7V. Pozdrawiam.
  • #3
    drumlin
    Level 11  
    Napomniany przez elektrodę napiszę co zrobiłem. Kupiłem akumulator żelowy 72 Ah. Ładowałem go tym UPS z ładowaniem 1A jednak ładowanie przedłużało się znacznie ponad czas odpowiedni dla tego prądu ładowania i pojemności akumulatora. Ponieważ akumulator intensywnie gazował, wystraszony możliwością uszkodzenia go kontaktowałem się z producentem UPS, który mówił że to normalne i że należy czekać aż UPS przełączy się w tryb konserwacyjny (obniży napięcie ładowania wyraźnie poniżej 14V). Ja jednak wolałem nie czekać tylko zwrócić UPS. Kupiłem inny z ładowarką 8A. Tu też ładowanie przedłużało się ale nie miałem wyjścia i czekałem dalej. W końcu przełączył się w tryb konserwacyjny. Myślę że jest to charakterystyczne dla nowych akumulatorów, że na początku eksploatacji trzeba je ładować nieco dłużej zanim osiągną napięcie wystarczająco wysokie żeby przetwornica uznała je za oznakę pełnego naładowania i przeszła w tryb konserwujący (buforowy). W używanych akumulatorach (pod warunkiem, ze sprawnych) ładowanie powinno trwać odpowiednio do pojemności akumulatora i mocy ładowarki, czyli krócej, jednak wydaje mi się, ze im mniejsza moc ładowarki podczas ładowania nowego akumulatora, tym bardziej szkodliwe będzie dla akumulatora gazowanie pod koniec ładowania, ponieważ będzie się znacznie przedłużać.