Witam,
Coś Astra się popsuła i tak siedzę i szukam.
Objawy: Włączam stacyjkę. Sprawdzają się podzespoły, kontrolki gasną. Po ok 5 sek. włącza się "check engine".
No to czytam jakie kody błędów mam na komputerze i wychodzi mi tylko P0105.
Kasuję i od nowa.
To samo.
Czytałem o P0105 że to coś z obwodem czujnika ciśnienia w kolektorze dolotowym.
Zmierzyłem napięcie na pinie 3 i wyszło 281,9mV. Czyli niby mieści się w zakresie a niby nie. Już sam nie wiem. Patrzyłem na parametry czujników różnych producentów i mają różne zakresy: 304-4750mV, 250-4750mV, 500-4500mV, 400-4650mV. Może ktoś z was mierzył?
Czyściłem ten czujnik z czarnego nalotu i przemywałem benzyną ale dalej to samo.
Nie wiem jakie napięcie na wyjściu z czujnika powinno być przed włączeniem silnika. Gdybym zadał takie (prawidłowe) napięcie na złączkę i wyszło by ok to wykluczyłbym inne przyczyny (np. coś z przewodami).
Podpowiedzcie coś.
Dzięki.
Michał
Coś Astra się popsuła i tak siedzę i szukam.
Objawy: Włączam stacyjkę. Sprawdzają się podzespoły, kontrolki gasną. Po ok 5 sek. włącza się "check engine".
No to czytam jakie kody błędów mam na komputerze i wychodzi mi tylko P0105.
Kasuję i od nowa.
To samo.
Czytałem o P0105 że to coś z obwodem czujnika ciśnienia w kolektorze dolotowym.
Zmierzyłem napięcie na pinie 3 i wyszło 281,9mV. Czyli niby mieści się w zakresie a niby nie. Już sam nie wiem. Patrzyłem na parametry czujników różnych producentów i mają różne zakresy: 304-4750mV, 250-4750mV, 500-4500mV, 400-4650mV. Może ktoś z was mierzył?
Czyściłem ten czujnik z czarnego nalotu i przemywałem benzyną ale dalej to samo.
Nie wiem jakie napięcie na wyjściu z czujnika powinno być przed włączeniem silnika. Gdybym zadał takie (prawidłowe) napięcie na złączkę i wyszło by ok to wykluczyłbym inne przyczyny (np. coś z przewodami).
Podpowiedzcie coś.
Dzięki.
Michał