Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Re: Panele 4,5 kW (3 + 1,5) + grzanie CWU + ładowanie aku = cała instalacja pra

putas 10 Dec 2013 22:59 1064355 5970
Computer Controls
  • #1351
    Wiktor813
    Level 16  
    Dzięki za podpowiedzi jak znajdę trochę czasu to się zapoznam z tymi programami zacznę od Energie Monitor System który współpracuje z sunny explorer i automatycznie przesyła dane na stronę PVOUPUT (kolega kitolcio jest tam już zarejestrowany). Jest też ciekawy projekt RaspBerry PI który chyba automatycznie z inwertera pobiera dane i przesyła na stronę PVOUPUT tylko oparty o Linuxa dla mnie Linux to czarna magia. Poczytam też na temat Solarlogger, jak coś mi wyjdzie to dam znać.
    Pozdrawiam
  • Computer Controls
  • #1352
    alvander
    Level 12  
    Kolega Putas poruszył temat który mnie baaardzo nurtuje, gdyż jestem w trakcie budowy domu.
    Teraz mam stan surowy otwarty (zabity dechami), ale zimą będę przepalał i zlecę wykonanie instalacji elektrycznej.
    To tak słowem wstępu :-)

    Chodzi mi o zasilanie awaryjne. Chciałbym postawić podobną instalację PV (2-4 kW) + może jakiś wiatrak (0.6 - 2 kW), bo warunki na działce są idealne zarówno na wiatrak jak i PV. Docelowo chciałbym wpiąć to do sieci. Na tą chwilę jednak jestem na etapie koncepcji, która cały czas ewoluuje i stąd pozwoliłem sobie pobełkotać coś o swoich planach licząc na jakiś mały odzew / podpowiedź...

    Do standardowej instalacji elektrycznej zamierzam dodać z rozdzielni dodatkowe kable 3x2.5 do gniazd z zasilaniem awaryjnym
    Chciałbym żeby moje domowe UPSy zniknęły i były zrobione "systemowo".
    Koncepcja jest taka:
    - dodatkowe kable do gniazd z zasilaniem awaryjnym (być może będzie to jakiś 1 obwód na cały dom - dodatkowy, nie wiem jeszcze nie ustalałem z elektrykiem)
    - w pomieszczeniu gosp. inwerter, do którego docelowo podłączone będą panele i akumulatory
    - do inwertera puszczam naturalnie zasilanie z rozdzielni
    - do rozdzielni wraca zasilanie z inwertera na obwód "awaryjny".

    Przewiduję, że będzie na tym chodzić:
    - instalacja IT (monitoring, sieć, komputery...) - ok. 500-700W
    - rtv (TV, SAT) - maks. 200W
    - rekuperator - pewnie ok. 200W
    - lodówka - ok. 100W
    - oświetlenie - maks. 100-200W (ledy wszędzie będą)
    - sterowanie i pompa CO - nie wiem ile... zakładam ze 200W

    Łączne obciążenie nie powinno przekraczać więc 1.5 kW (nominalnie). W praniu będzie to pewnie po wyłączeniu zbędnych odbiorników ok. 500W.
    Akumulatory będą miały pewnie 4 x 100Ah.

    Zamierzam przez to uzyskać:
    - UPS na cały dom (eliminuję pojedyncze skrzynki pod urządzeniami) na kilkanaście godzin bez prądu z sieci (tak: 2-3 godziny TV / komp, potem tylko to co niezbędne. zakładam ew. wydłużenie czasu na skutek działania wiatraka / paneli jeżeli awaria w dzień)
    - możliwość zmieniania (w rozdzielni) obwodów zasilania awaryjnego
    - oszczędności energii elektrycznej z sieci (niższe rachunki).

    Oczywiście latem nadwyżki energii z paneli będą do grzania wody, ale jeszcze nie wiem jak to zrobić.

    Czy to wg szanownych ma sens / trzyma się kupy itp.?
    Mi się ubzdurało, że właśnie tak to powinno wyglądać, ale wolałbym, żeby mnie ktoś sprowadził na ziemię.
  • #1353
    Wiktor813
    Level 16  
    alvander wrote:
    Czy to wg szanownych ma sens / trzyma się kupy itp.?
    Mi się ubzdurało, że właśnie tak to powinno wyglądać, ale wolałbym, żeby mnie ktoś sprowadził na ziemię.

    Temat instalacji w domu to bardzo szeroki temat ,wiele w tym temacie można pisać ale wracając do twojego projektu. Nie jestem ekspertem ale mogę napisać jakie ja miałem problemy montując panele i zasilanie awaryjne w swoim domu do tego nie przygotowanym. I tak:

    1. Miejsce montażu inwertera i UPS-a wraz z automatyka,
    Ty przewidziałeś na to pomieszczenie gospodarcze, czyli dobrze by było do tego miejsca przeciągnąć peszlę albo nawet więcej peszli lub większej średnicy z głównej tablicy rozdzielczej. Myślę ,że lepiej jest mieć więcej miejsca na wciągnięcie przewodów bo jak coś nie przewidzisz to wciągniesz dodatkowe przewody i gotowe.
    Ponadto do inwertera w tym pomieszczeniu trzeba podciągnąć przewody od paneli. Jak panele zamontujesz na dachu to z poddasza do pomieszczenia gospodarczego zamontuj jakąś grubszą peszlę albo rurkę instalacyjna, a jak zamontujesz na zewnątrz to podobnie.

    2. Dodatkowe obwody.
    Stosując sposób montażu instalacji elektrycznej w peszli i wydzielając jak najwięcej obwodów w domu mam tu na myśli osobne obwody oświetleniowe w poszczególnych pomieszczeniach jak i obwodów gniazd zasilających uzyskasz możliwość swobodnego modyfikowania instalacji elektrycznej, będziesz miał możliwość wyboru obwodów priorytetowych itp. W tym przypadku oczywiście wzrasta koszt takiej instalacji bo wchodzi więcej drutu więcej jest roboty przy kuciu itp. ale coś za coś. Elektryk pewnie by wolał wstawić przewód DYT i „powiesić „ na takim obwodzie więcej gniazdek czy punktów oświetleniowych. Ale jak zastosujesz peszlę to zawsze możesz jakieś dodatkowe druty wciągnąć zmodyfikować obwód.

    3. Obwody awaryjne.
    Nie wiem czy jest potrzeba montażu dodatkowych obwodów awaryjnych, ja to robiłem tak:
    Wydzieliłem obwody priorytetowe które będą w razie zaniku napięcia podtrzymywane z UPS-a, w czasie normalnej pracy obwody te zasilane są napięciem z ZE, a w przypadku jego zaniku zastępowanie jest napięciem z UPS-a. To tak oczywiście ogólnie piszę bez wdawania się w szczegóły i sposób działania automatyki przełączającej.

    Reasumując – temat opisałem ogólnie bo w skład takiego projektu wchodzi wiele rozwiązań szczegółowych ale będąc na etapie budowy zawsze lepiej jest położyć jedną peszlę więcej ,bo wcześniej czy później się przyda w szczególności jak masz aspiracje do stosowania energii odnawialnej w domu czy stosowania rozwiązań „inteligentnego domu” bez wcześniejszego uwzględnienia tego w kosztorysie budowy domu i robienia tego tzw. systemem gospodarczym.
    Pozdrawiam
  • #1354
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Układ prototypowy do odprowadzania nadprodukcji z inwertera do grzałek zamiast do sieci - gotowy do testów. Może w łyk-end dam radę zrobić pierwsze testy na żywym organiźmie.
    Re: Panele 4,5 kW (3 + 1,5) + grzanie CWU + ładowanie aku = cała instalacja pra


    Dodano po 19 [minuty]:

    Wiktor813 ma rację.
    Jak budowałem dom elektryk wiedząc, że w przyszłości planuję OZE i agregat od razu sam zaproponował wiele obwodów podciągniętych do tablicy. Niezła plątanina kabli jest przy tablicy.
    I teraz mam gniazdka w każdym pokoju na osobnym kablu do tablicy, oświetlenie każdej kondygnacji na osobnym kablu do tablicy. W kuchni mam 2 osobne obwody - na jednym płyta, dzbanek, zmywarka, mikrofala (duże pobory), na drugim obwodzie są lodówki i akwarium (małe pobory), w pralni pralka też jest na osobnym obwodzie (większe obciążenie).
    W tablicy mam tak wpięte, że całe oświetlenie i wszystkie gniazdka niskopoborowe są na jednej fazie. Mam zabezpieczenia 25A więc raczej nie ma problemu z przeciążeniem. Pralka i sprzęty w kuchni są na pozostałych fazach żeby nie ryzykować przeciążeniem.
    I teraz jak od czwartku nie miałem prądu (teraz nadal Enea dała tylko 1 fazę) taki układ zdał egzamin. Na jakieś 8-10h odpalałem agregat, który zasilał cały dom. W tym czasie doładowywały się akumulatory i schładzały się lodówki, hydrofor nabijał się wodą do pełna. W pozostałych godzinach jak wyłączałem agregat - z aku za pośrednictwem UPS'a 1kW zasilałem cały układ CO i oświetlenie w domu (oczywiście LED i energooszczędne).
    I mimo całkowitego braku prądu przez 3 doby prawie nie odczułem tego - tylko trochę paliwa poszło...
  • #1355
    alvander
    Level 12  
    dzięki za podpowiedzi. Już uzupełniam

    - instalacja PV będzie obok domu - będzie to wiata z odpowiednim pochyleniem dachu na południe oczywiście. Mam przepust w ściance fundamentowej wraz ze studzienką rewizyjną, które notabene są przewidziane również do GWC, więc jakiś kabel to nie będzie problem.
    - co do sposobu wykonania: koncepcja, wybór sprzętu, zakupy, montaż - wszystko we własnym zakresie. Oczywiście we współpracy z elektrykiem. W przypadku wpinania całości do sieci (ONGRID) na zasadach uregulowanych umową odsprzedaży nadwyżek - musi mi ktoś to klepnąć, ale zakładam, że to nie ma być jakaś fuszera bo traktuję to jako inwestycję w przyszłość.
    - dodatkowe obwody: no właśnie chcę zrobić dodatkowe obwody... Inwerter zawsze mogę wpiąć w innym miejscu w rozdzielni. Z kolei stosowanie wydzielonych obwodów ma uzasadnienie przy planowaniu obciążenia podczas pracy na bateriach. W efekcie mogę na sztywno ustalić priorytety dla urządzeń. Po prostu w przypadku braku prądu stanie pralka, kuchnia, odkurzacz, ale światło, komp, CO będzie śmigać i nie muszę się martwić o przeciążenie.
    - peszle - racja. Ułożę dodatkowe, chociaż zamierzam dać odpowiednio grube przekroje...

    Generalnie moja myśl przewodnia na chwilę obecną jest taka: trochę rozumiem tematykę, dostrzegam potrzebę, ale nie mam kasy na realizację jakichś hiper profesjonalnych (czytaj: kosztownych) instalacji systemem zleconym. Wybieram więc wariant przygotowania sobie pewnych możliwości na przyszłość.
    Czyli: na tą chwilę planuje tylko instalacje, bo na kilka dodatkowych kabli, peszel i parę stów ekstra dla elektryka mnie stać. Co będzie potem: zobaczymy. Na rynku cały czas pojawiają się nowe produkty, pojawia się coraz więcej osób z takimi instalacjami (wymiana myśli, doświadczeń), może ceny spadną ;-)
    Najpierw budowa i przeprowadzka, potem zobaczymy. Jestem dobrej myśli, ale nie chcę przespać tematu.
  • Computer Controls
  • #1356
    putas
    Renewable energy sources specialist
    alvander najważniejsze, żebyś na etapie budowy i wykańczania domu miał przygotowaną instalację i przepusty lub chociaż zaplanowane miejsca do późniejszego przejścia kablami do PV i innych podobnych urządzeń. No i z grubsza przemyślaną koncepcję. Reszta potem się urodzi.
  • #1357
    Wiktor813
    Level 16  
    No i putas Ci to w jednym zdaniu wyjaśnił. :D
    alvander wrote:
    - dodatkowe obwody: no właśnie chcę zrobić dodatkowe obwody... Inwerter zawsze mogę wpiąć w innym miejscu w rozdzielni. Z kolei stosowanie wydzielonych obwodów ma uzasadnienie przy planowaniu obciążenia podczas pracy na bateriach. W efekcie mogę na sztywno ustalić priorytety dla urządzeń. Po prostu w przypadku braku prądu stanie pralka, kuchnia, odkurzacz, ale światło, komp, CO będzie śmigać i nie muszę się martwić o przeciążenie.


    Może nie do końca rozumiem twoją koncepcję związaną z dodatkowymi obwodami. Wydaje mi się ,że dodatkowe obwody (oprócz tych które będziesz miał np. gniazdo do zasilania telewizora czy punkt oświetlenia kuchni) nie są potrzebne o ile dobrze Cię rozumiem. Jak będziesz miał obwód który będzie zakończony gniazdem do zasilania telewizora to czy będzie nim płyną prąd z ZE czy prąd z UPS-a (w przypadku zaniku napięcia z ZE) to wszystko jedno. Sztuką jest odpowiednie podłączenie tych obwodów w głównej tablicy rozdzielczej ,a konkretnie doprowadzenie zasilania z UPS-a z osobnym „zerem” przewodem N. W momencie braku napięcia z ZE odbiorniki będą pracować z UPS-a i z jego „zerem” przewodem N. Przewód neutralny przychodzący „ze słupa” nie powinien być podłączony z „zerem” tego UPS-a bo może powodować zamknięcie się obwodów poprzez jakieś urządzenia czy cewki stycznika co skutkuje przedostaniem się napięcia na sieć ZE. Podłączenie inwertera on-grid w przypadku tych obwodów nie ma znaczenia bo i tak nie będzie pracował bez zasilania z ZE. Co innego określenie fazy na której powinien pracować inwerter (w przypadku inwertera jednofazowego) ze względu na obecne przepisy bardzie opłaca się produkcja energii na własne potrzeby co powinno skutkować podpięciem inwertera na najbardziej obciążoną fazę w domu. Podpięcia można dokonać przed główna tablicą rozdzielczą patrząc od strony instalacji w domu. Co do ilości odbiorników w domu podpiętych do obwodów na których będzie realizowane zasilanie awaryjne to jest to tylko uzależnione od mocy jaką możesz dostarczyć do nich z UPS-a oraz zakładanego czasu podtrzymania, ale wiąże się to oczywiście z wielkością pojemności akumulatorów ,sposobu ich ładowania i jeszcze kilku innych czynników. Ale na obecny etap budowy to wystarczy to co Ci putas napisał.
    Pozdrawiam
  • #1358
    alvander
    Level 12  
    Czyli mój tok myślenia co do zasady jest raczej prawidłowy. Reszta to kwestia podejścia.

    Już wyjaśniam o co mi chodzi z dodatkowymi obwodami. Oto moje argumenty za :-) :
    1. Zapobieganie przeciążeniu "UPSa". Oddzielając obwody z zasilaniem przez inwerter od np. gniazda piekarnika udzielam sobie gwarancji, że np. zapomniane włączone urządzenie (np. piekarnik) w czasie awarii zasilania nie wyssie mi prądu z akumulatora lub nie spowoduje przeciążenia podczas krótkich zaników.
    2. Czas pracy na baterii - nie będę używał dużych obciążeń jeżeli nie będzie zasilania z sieci. "Awaryjnie" zawsze mogę się podłączyć pod gniazdo z zasilaniem przy użyciu popularnego przedłużacza.
    3. Niskie koszty dołożenia kilku kabli. dodatkowe puszki będą w kotłowni, pracowni, do lodówki i oświetlenia.
    4. Stosunkowo wysokie korzyści z korzystania z inwertera - adekwatne do potencjału produkcji.
    Chodzi mi o to, że lodówka, komputery, sieć, RTV i światło u mnie pobierają akurat tyle ile będzie produkować planowana instalacja PV.
    Nie widzę zatem potrzeby oszczędzania na praniu, gotowaniu, pieczeniu czy odkurzaniu, bo to są tylko krótkie peaki w skali całego roku, które są nie do przeskoczenia - i tak musisz to robić na prądzie z elektrowni. Ktoś wie ile te czynności wyciągają kWh w ciągu roku?? Stawiam, że nie więcej niż 1000. Mam zatem do zagospodarowania i tak jeszcze 4tys. kWh, ale stabilnego i stosunkowo niskiego obciążenia.
    5. Możliwość przepięcia inwertera przed obwodem zasilania głównego. Zamierzam puścić gruby kabel np. 5x10 pomiędzy docelowym miejscem instalacji inwertera, a rozdzielnią. Jeżeli nawet kiedyś w przyszłości dołożę mocy, to nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby podpiąć 3 fazy przed różnicówką (zaraz za licznikiem).

    Reasumując: zrobić coś lepiej niewielkim nakładem i kosztem, czemu nie?
  • #1359
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Dobrze kombinujesz.
    Zaplanuj tak instalację żeby móc spiąć razem wszystkie obwody niskopoborowe, czyli oświetlenie i wszystko poza kuchnią, pralnią i hydroforem (jeśli masz własną pompę), w kuchni tylko lodówkę daj do obwodu niskopoborowego.
    Cała reszta niech będzie podpięta tylko pod ZE.
    W razie wyłączenia prądu wszystkie układy niskopoborowe nie powinny ciągnąć więcej niż 750-1000W U mnie tak jest, a najczęściej biorą 200-300W.
    Niezależnie od tego sugeruję w tablicy zrobić jeszcze przełącznik ZE/agregat prądotwórczy. Ostatnio 3 doby byłem bez prądu z ZE. A tego nie wytrzymają żadne akumulatory.
  • #1360
    Wiktor813
    Level 16  
    Jeżeli przykładowo w pokoju dziennym masz cztery miejsca w których masz zamontowanie gniazda i do każdego z tych gniazd ciągniesz osobny obwód do tablicy głównej to zasadność dodatkowych obwodów w tym rozumieniu jest ok. I tak jak putas pisze nie wszystkie obwody musisz zasilać z UPS-a, z przykładowego pokoju np. tylko gniazdo TV z kuchni tylko gniazdo które zasila zmywarkę, z innego pokoju tylko gniazdo do zasilania komputera itp. Możesz mieć 20-ścia obwodów z gniazdkami a wytypowanych do zasilania awaryjnego tylko 5. A z kolei inwerter może być tak podłączony że będzie produkował energię na fazę którą będziesz zasilał z tych dwudziestu obwodów powiedzmy dziesięć tj. gniazdo na której jest pralka czy kuchenka mikrofalowa czy piekarnik a nawet te z pokoju czyli telewizor komputer itp. Do tego nie jest potrzebny gruby przewód bo inwerter zostanie "obciążony" mocą dokładnie taką jak w danym momencie jest w stanie produkować a niedobór pokryje z sieci ZE lub ewentualną nadwyżkę odda do sieci ZE.
    pozdrawiam
  • #1361
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Wiktor813 no aż tak wiele kabli bym nie ciągnął, żeby każde gniazdko miało własny kabel do tablicy.
    Wystarczy, że z każdego pokoju będzie szedł osobny kabel. Przecież raczej nigdy nie mam obsadzonych wszystkich gniazdek w pokoju. Poza tym w przypadku większej awarii ZE i dłuższego wyłączenia prądu zawsze pozostaje samodyscyplina mieszkańców i niewłączanie w tym czasie żelazka czy suszarki.
    A nawet jak włączą to można zrobić takie zabezpieczenie jak ja zrobiłem. W momencie przeciążenia od razu momentalnie zostaje odłączone obciążenie - tak żeby nie uszkodzić UPS,a.
  • #1362
    lukaz
    Level 13  
    Putas masz jakąś dokumentację do układu odprowadzania nadwyżek bo ciekawi mnie co z czym i czy czegoś by nie trzeba zmienić?
    Super , że układzik jest i oby się sprawdził .
  • #1363
    Thew_666
    Level 20  
    Jeśli chcesz zasilać lodówkę i inne urządzenia to na lodówkę zwykłą musisz policzyć znacznie więcej mocy bo jak UPS będzie miał 1500W a np w danym momencie korzystasz z tv pompa co jakieś inne gadżety powiedzmy na 600-800W to przy UPS 1500W raczej prawie pewne że przy próbie włączenia lodówki wybije UPS'a z powodu silnego obciążenia na starcie lodówka potrafi szarpnąć 950-1200W na rozruch a potem około 80-120W wiec UPS musi być z zapasem.
    Wiem bo miałem UPS'a 980W i lodówka nie chciała startować.
    Jest te z drugie wyjście np lodówka absorpcyjna.
    Po za tym druga kwestia im większa moc UPS;a lub przetwornicy tym większe straty będą podczas biegu jałowego.

    Reszta jak będziesz miał którędy przewody do domu wpuścić to już nie problem
    Warto też puścić kilka żyłek dodatkowych jeśli dom jest piętrowy i dzieli go strop pomniejszy to potem nakład pracy.
  • #1364
    Wiktor813
    Level 16  
    putas wrote:
    Wiktor813 no aż tak wiele kabli bym nie ciągnął, żeby każde gniazdko miało własny kabel do tablicy.
    Wystarczy, że z każdego pokoju będzie szedł osobny kabel.

    Masz racje troszkę mnie poniosło :D ,ale muszę się przyznać ,że w kuchni ma trzy obwody gniazdkowe a w kotłowni dwa ale to chyba do przyjęcia. :D
  • #1365
    zibq
    Level 28  
    Może tak znowu Cię nie poniosło, powstają takie instalacje w domach "inteligentnych". Każde gniazdo sterowane z rozdzielni.
    To trochę przerost nad treścią, ale jak to mówią: "Kto bogatemu zabroni?"
  • #1366
    putas
    Renewable energy sources specialist
    lukaz wrote:
    Putas masz jakąś dokumentację do układu odprowadzania nadwyżek bo ciekawi mnie co z czym i czy czegoś by nie trzeba zmienić?
    Super , że układzik jest i oby się sprawdził .

    Układ zamawiałem u jednego elektronika konstruktora.
    Na razie to prototyp do testów.
    Jak będzie wszystko OK to wersja finalna będzie inna, ładniejsza niż to co na fotce.
    A co do zmian - to na razie trzeba potestować i jakby co to on wprowadzi korekty. Na razie w testach laboratoryjnych wychodzi wszystko OK. Ale życie pokaże.
  • #1367
    alvander
    Level 12  
    Quote:
    Dobrze kombinujesz.
    Zaplanuj tak instalację żeby móc spiąć razem wszystkie obwody niskopoborowe, czyli oświetlenie i wszystko poza kuchnią, pralnią i hydroforem (jeśli masz własną pompę), w kuchni tylko lodówkę daj do obwodu niskopoborowego.
    Cała reszta niech będzie podpięta tylko pod ZE.
    W razie wyłączenia prądu wszystkie układy niskopoborowe nie powinny ciągnąć więcej niż 750-1000W U mnie tak jest, a najczęściej biorą 200-300W.
    Niezależnie od tego sugeruję w tablicy zrobić jeszcze przełącznik ZE/agregat prądotwórczy. Ostatnio 3 doby byłem bez prądu z ZE. A tego nie wytrzymają żadne akumulatory.


    Alleluja :-)
    Powiem tak (ustosunkowując się do wychwyconych uwag):
    - nie robię tak dlatego, że jestem bogaty, tylko dlatego, że jestem bidny (no może taka niska średnia krajowa). Dorabiam i zamierzam zainwestować w przyszłość i święty spokój na starość (póki można). Dostałem prognozę emerytury z ZUS. 1300 zł to na leki, bułkę i herbatę. Na święta będą biszkopty i mleko. Na prąd może już nie wystarczyć :-)

    - co do ilości przewodów: dokładnie jak mówi Putas. Kilka dodatkowych kabli, do gniazd i oświetlania, w miejscach gdzie planuję używanie awaryjnego zasilania.

    - zakładam, że to inwerter będzie pełnił rolę UPS. Myślę w 2015 "łyknąć" taki ok. 5kW za ok. 3-4 tys. Myślę, że to będzie wykonalne w tym czasie. Do tego jakieś 2 akumulatory po 1000 zł / szt.

    - do Putasa: dzięki za podpowiedź dot. wejścia na agregat. Dokładnie tak to sobie wyobrażałem (w jakimś docelowym stanie). Zabrzmi śmiesznie, ale właśnie chciałem mieć "wajchę" do przełączania między agregatem i elektrownią.

    W kwestii finansów: planuję wydać nie więcej niż 20tys. na całość (4k inwerter, 4k instalacja, okablowanie, akumulatory itp., 8k panele + elementy montażowe, 4k wiatrak). Jestem przekonany, że da się to zrobić taniej. Target: 1-2 tys. rocznie do przodu na prądzie. Zakładany zwrot inwestycji maks 20 lat bez podwyżek cen energii. Myślę, że założenia są bardzo ostrożne (zawyżone koszty, zaniżone korzyści, nie uwzględnione podwyżki cen). Czyli rocznie jest 5-10%. To więcej niż da Ci bank, a korzyści są bardzo odczuwalne - możliwość generowania oszczędności, uniezależnienie, komfort... Byle by się udało, bo to wcale nie będzie proste...

    I jeszcze co do obciążeń: docelowy układ ma mieć ok. 3+ kW mocy (PV 2,5kW / 0,6kW turbina).
    Przy korzystnym obrocie spraw (spadek cen) w przyszłości będę zmierzał do 5kW, z podziałem PV/WIND 3/2. Z wszelkich obliczeń wynika, że to będzie najbardziej korzystny rozkład (dla mnie)

    I jeszcze jedna uwaga: zastanawiam się jak mam wykorzystać ew. nadwyżki?
    Odsprzedaż czy raczej do zbiornika z wodą? Jeżeli CWU, to jak? Raczej latem wolałbym mieć ciepłą wodę bez uruchamiania pieca.
  • #1368
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Thew_666 wrote:
    Jeśli chcesz zasilać lodówkę i inne urządzenia to na lodówkę zwykłą musisz policzyć znacznie więcej mocy bo jak UPS będzie miał 1500W a np w danym momencie korzystasz z tv pompa co jakieś inne gadżety powiedzmy na 600-800W to przy UPS 1500W raczej prawie pewne że przy próbie włączenia lodówki wybije UPS'a z powodu silnego obciążenia na starcie lodówka potrafi szarpnąć 950-1200W na rozruch a potem około 80-120W wiec UPS musi być z zapasem..

    Tu się z kolegą nie zgodzę.
    Ja miałem podłączony UPS APC1400 - 950W. W układzie było zasilane całe oświetlenie domu, 2 * TV, komp itp. Do tego 2 duże lodówki w zabudowie. I nie wywalało UPS'a przy starcie sprężarek. Z pomiarów watomierzem wychodziło, że przy starcie każda brała ok. 200-250W.
    Więc wszystko było OK.

    Dodano po 9 [minuty]:

    alvander wrote:
    Czyli rocznie jest 5-10%. To więcej niż da Ci bank, a korzyści są bardzo odczuwalne

    A kto inwestuje w bank?
    Inwestuje się, żeby zarobić 30-50% rocznie, a nie 5-10%...
    Ale nie tu i nie teraz o tym, może na PW.


    alvander wrote:
    I jeszcze jedna uwaga: zastanawiam się jak mam wykorzystać ew. nadwyżki?
    Odsprzedaż czy raczej do zbiornika z wodą? Jeżeli CWU, to jak? Raczej latem wolałbym mieć ciepłą wodę bez uruchamiania pieca.

    Ja całe lato grzałem CWU i piec chyba 2 razy odpalałem.
    Woda ciepła, a rezerwowo sporadycznie zwykła grzałka z gniazdka trochę dogrzała.
  • #1369
    Herbatniczek
    Level 16  
    putas wrote:

    A kto inwestuje w bank?
    Inwestuje się, żeby zarobić 30-50% rocznie, a nie 5-10%...
    Ale nie tu i nie teraz o tym, może na PW.


    W sumie OffTopic, ale kompletnie się z tym nie zgadzam, dlatego skomentuję, ale tematu nie pociagnę.
    10% rocznie JEST SUPER i gdyby tyle było możliwe w banku (na stałe czyli np 20 lat) to bym poszedł na "emeryturę"
    30% i wyżej jest prawie w niczym nieosiągalne (też na przestrzenie dłuższej czyli np 10 lat) a dokładnie to w niczym legalnym.
    Oczywiście jeśli policzyć wszystkie koszty czyli także swoją pracę za którą przecież zawsze możesz dostać wynagrodzenie, oraz zakładając, że inwestujesz co najmniej kilkaset tysiaków.

    Napisałem to także po to aby nie próbować obliczać czy ma sens zakładać instalację, jeśli w banku można mieć z tego 10% ... to tak po prostu nie działa. Bank chętnie zarobi 0.5% powyżej WIBOR co daje na dziś chyba gdzieś 4.5-5%. Oczywicie wtedy gdy weżmiesz np kilkaset tysiaków i dasz dobre zabezpieczenie co spowoduje, że będą mieli z Tobą mało pracy, która po prostu kosztuje. Nie należy zatem zakładać, że Tobie dadzą więcej. Do obliczeń opłacalności w porównaniu z bankiem należy brać gora 3% powyżej inflacji i to tylko jeśli bardzo pokombinujesz. Inflacja zaś instalacji nie dotyczy, gdyż zysk z niej ciągle nadąża za inflacją....inflacja rośnie prąd drożeje zatem zysk też rośnie.
  • #1370
    Sawart
    Level 9  
    Witam,
    Kolego putas, dzisiaj taki ciemny dzień, jak tam odczyty z produkcji, ile [W] produkuje twoja instalacja PV dzisiaj.
  • #1371
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Niestety produkcji zero.
    Po zeszłotygodniowych wiatrach Enea jeszcze nie naprawiła do końca kabli w mojej okolicy i inwerter jest odłączony od AC i DC.
    Ale ponoć dziś już naprawią, więc od jutra tylko czekać na słonko.

    Dodano po 2 [minuty]:

    Herbatniczek nie będę z Tobą polemizował w tej kwestii, bo akurat ponad 20 lat pracuję w branży bankowej...
    Faktem jest, że instalacja PV ma sens.
  • #1372
    Sawart
    Level 9  
    A więc straty, straty - myślałem że jakieś Waty puściłeś na grzałki i odczytamy prąd i napięcie w ten chyba paskudny dzień dla PV.
    Jeżeli nie grzejesz wody to sorki bo pewnie nie doczytałem wszystkich wątków na temat ostatnich modyfikacji twojej instalacji.

    Inna sprawa to właśnie w takie dni bez ZE, PV powinna pracować i być niezależnym no przynajmniej częściowo (tak to przecież tylko 4kW i to w zimie).

    Pozdrawiam słonecznie zakręconych,
  • #1373
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Masz rację, PV powinno dawać prąd w przypadku awarii.
    Na początku miałem układ wyspowy. PV ładowało akumulatory i grzało wodę.
    Ale we wrześni podłączyłem ongrida i teraz nie mam bezpośredniego grzania wody i jak jest brak zasilania z ZE to i inwerter się wyłącza.
    Na szczęście takie awarie są bardzo rzadkie i rezerwowo mam agregat.
  • #1374
    alvander
    Level 12  
    Mógłbyś rozwinąć dlaczego się inwerter wyłącza, jak nie ma zasilania z ZE?
  • #1375
    rwxw
    Level 23  
    alvander wrote:
    Mógłbyś rozwinąć dlaczego się inwerter wyłącza, jak nie ma zasilania z ZE?

    Każdy inwerter on-grid się wyłącza gdy nie ma zasilania z ZE, bo każdy musi mieć zabezpieczenie antywyspowe, żeby nie poraziło monterów z ZE naprawiających sieć.
  • #1376
    putas
    Renewable energy sources specialist
    alvander wrote:
    Mógłbyś rozwinąć dlaczego się inwerter wyłącza, jak nie ma zasilania z ZE?

    Poza tym inwerter ongrid synchronizuje się z siecią.
    Skoro w sieci nie ma napięcia to inwerter nie ma się z czym zsynchronizować.
  • #1377
    alvander
    Level 12  
    No tak, słusznie. Ale jak to się ma do moich planów:
    - brak zasilania z sieci, przełączenie na tryb UPS???
    Widziałem urządzenia Orvaldi bodajże i SMA (smart coś tam), które chyba tak działają...
    Prawda czy fałsz?
  • #1378
    CzystyZYSK
    Level 24  
    Kolego to Ty potrzebujesz invertera hybrydowego

    1. Jest sieć - pozbiera z PV tyle ile się da, dobiera z sieci ewentualnie można ustawić żeby też rozładowywał aku albo ładował na max - priorytety
    2. Nie ma sieci - pozbiera z PV ile się da, dobiera z AKU resztę
  • #1379
    prose
    Level 35  
    alvander wrote:
    No tak, słusznie. Ale jak to się ma do moich planów:
    - brak zasilania z sieci, przełączenie na tryb UPS???
    Widziałem urządzenia Orvaldi bodajże i SMA (smart coś tam), które chyba tak działają...
    Prawda czy fałsz?
    Tobie by się nadawał taki.
    Re: Panele 4,5 kW (3 + 1,5) + grzanie CWU + ładowanie aku = cała instalacja pra
    Re: Panele 4,5 kW (3 + 1,5) + grzanie CWU + ładowanie aku = cała instalacja pra