Witam,
piszę bo już jestem w desperacji - Jak w temacie mam punto 2000r 1.9JTD.
Od 3 tygodni zapala w kratkę - silnik zawsze kręci, zawsze słychać prace pompy paliwa. Nie ma też reguły czy silnik jest ciepły czy zimny. Co prawda świeci mi się kontrolka od świec żarowych, ale świece zostały sprawdzone i wszystkie są ok.
Po podpięciu pod komputer wyskakują 2 błędy:
1. za niskie napięcie podawane na świece
2. problem z komunikacją CAN (np. nie mogę wykonać osiowania, bo wyskakuje komunikat, że połączenie jest niepewne)
Może to sterownik świec, ale kurcze jest lato więc nie powinno być problemu, a kontrolka świec świeci mi się od stycznia i do tej pory nie było problemu.
Co jeszcze... wymieniłem złączki i O ringi przy przyłączach do filtra paliwa - jeden O ring był wytarty i powietrze dostawało się do pompy paliwa - wymieniłem uszczelniłem i myślałem że to było przyczyną - a tu dalej odpala jak mu się chce.
Dawka paliwa jest poprawna - żaden szary/biały dym nie leci z rury wydechowej.
Diagnostyka nie wyrzuca błędu o czujniku położenia wału, więc to raczej też nie to.
Wtryski sprawne.
Jak nie chce odpalić zostaje mi PLAK i wtedy nie ma problemu, ale aż mnie boli jak mam użyć PLAKa.
Dzisiaj jeszcze będę chciał podpiąć akumulator (roczny) pod prostownik, łudzę się, że może jest za słaby, bo miałem radio na czuwaniu, jednak nigdy nie zapaliła mi się kontrolka akumulatora.
Jeżeli mielibyście jakieś sugestię to z góry dzięki, bo jak nie to skorzystam z rady żony i spale dziada
piszę bo już jestem w desperacji - Jak w temacie mam punto 2000r 1.9JTD.
Od 3 tygodni zapala w kratkę - silnik zawsze kręci, zawsze słychać prace pompy paliwa. Nie ma też reguły czy silnik jest ciepły czy zimny. Co prawda świeci mi się kontrolka od świec żarowych, ale świece zostały sprawdzone i wszystkie są ok.
Po podpięciu pod komputer wyskakują 2 błędy:
1. za niskie napięcie podawane na świece
2. problem z komunikacją CAN (np. nie mogę wykonać osiowania, bo wyskakuje komunikat, że połączenie jest niepewne)
Może to sterownik świec, ale kurcze jest lato więc nie powinno być problemu, a kontrolka świec świeci mi się od stycznia i do tej pory nie było problemu.
Co jeszcze... wymieniłem złączki i O ringi przy przyłączach do filtra paliwa - jeden O ring był wytarty i powietrze dostawało się do pompy paliwa - wymieniłem uszczelniłem i myślałem że to było przyczyną - a tu dalej odpala jak mu się chce.
Dawka paliwa jest poprawna - żaden szary/biały dym nie leci z rury wydechowej.
Diagnostyka nie wyrzuca błędu o czujniku położenia wału, więc to raczej też nie to.
Wtryski sprawne.
Jak nie chce odpalić zostaje mi PLAK i wtedy nie ma problemu, ale aż mnie boli jak mam użyć PLAKa.
Dzisiaj jeszcze będę chciał podpiąć akumulator (roczny) pod prostownik, łudzę się, że może jest za słaby, bo miałem radio na czuwaniu, jednak nigdy nie zapaliła mi się kontrolka akumulatora.
Jeżeli mielibyście jakieś sugestię to z góry dzięki, bo jak nie to skorzystam z rady żony i spale dziada
