Opel Corsa B 1.2i - Swap silnika na 1.5 TD

Witam. Jakiś czas temu miałem drobną stłuczkę, corsa dostała z lewej strony w tyłek, ale to nie ważne. Ważne jest to, że nie da rady jej dobrze już wyciągnąć, bo blachy są mocno zżarte. Dzisiaj kupiłem za śmieszne pieniądze drugą corsę b z 1.2 w dobrym stanie blacharskim. Moje pytanie brzmi: co trzeba przełożyć? Czy silniki są plug&play? Jak trzeba się pobawić z elektryką. Mogę prosić o schematy elektryki w 1.2 i 1.5 td?Wydaje mi się, że z elektryką nie powinno być tak strasznie, do tego diesla idzie 5 kabelków Cały problem w tym, że nie wiem, czy trzeba będzie wymieniać przeguby, półosie... Skrzynie biegów chyba też trzeba by zmienić... Znalazłem tą stronę i nie wiem w końcu czy 1.5 TD isuzu to smallblock czy bigblock...

Elektryka cała do zmiany jest silnika z sterownikiem.

Skrzynia jak pamiętam jest tak sama plug and play.
Szczerze to się nie opłaca.

No właśnie mnie ta elektryka nie martwi... To jak bym chciał włożyć inną benzynę, to bym musiał kombinować, bo inny komp by musiał być. A tutaj jest stara mechaniczna pompa wtryskowa, dlatego komp jest niepotrzebny. Do pompy idzie tylko 1 kabel otwierający i zamykający elektrozawór. Nawet od stacyjki by go podłączył, aby na zapłonie zawór się otwierał. Na rozrusznik to podłączyć kable z benzyny... Czujnik ciśnienia oleju chyba też pasuje... Poza tym mówię, mam 2 auta, jeżdżące i w dieslu jest cała instalacja. Zastanawia mnie tylko ukłąd grzania świec żarowych. Dlatego chciałbym prosić o schematy. I czy trzeba będzie wymienić bak?

Dobrze, widzę, że nikt nie może pomóc w tym temacie. W sobotę się zabieram za przekładkę. Czy chociaż ktoś może mi podpowiedzieć schematy elektryki? Może mam to dać do działu elektryki?

Poszuka Kolega gdzieś książki "Sam naprawiam Opel Corsa B" (osobiście preferuję z wydawnictwa WKL.) Na końcu książki są schematy elektryki. Książka pomoże Koledze rozwiać wiele innych wątpliwości przy swapie, zaoszczędzi czasu na pisanie ew. innych postów na forum.

Zaczynasz od wyprucia sterownika silnika z benzynki razem z wiązką albo jeśli chcesz mieć cięższe auto to zostaw.
Zasilanie cewki zapłonowej = zaworek na pompie
czujnik temperatury (nie ten niebieski) = czujnik temperatury w dieslu
rozrusznik = rozrusznik
Grzanie świec: Wypruwasz sterownik świec razem z kablami z budy diesla i podłączasz do budy benzynki. Może tu być problem ponieważ to chyba nie jest plug&play - brak kontrolki w liczniku i pewnie przewodu do niej pod deską też, pewnie będzie brak zasilania po zapłonie do modułu świec i pewnie jeszcze coś by się znalazło ale to dość łatwo da się przeskoczyć.
Przyszło mi do głowy że jeśli nie chcesz zatrudniać elektryka ani sam spalić auta to przełóż silnik razem z instalacją.

Dobra, dzięki koledzy Poczytałem książkę sam naprawiam i okazało się, że do wymiany są półośki, drążki z przodu, natomiast corsa z silnikiem 1.2 nie na drążka stabilizatora z tyłu, oczywiście inne benzyniaki i diesel mają. Hamulce te same, nie wiem czy jeszcze sprężyny się nie różnią. Potem takie pierdoły jak wlew do baku i wyjęcie pompki paliwa, Przełożyć trzeba maglownicę, żebym miał wspomaganie. Sporo roboty, ale znalazłem kogoś kto się tym zajmie, sam bym nie dał rady.Czekam tylko teraz na wstępną wycenę...

Już po swapie. Do przełożenia był silnik ze skrzynią (nie trzeba odczepiać) z półośkami do zespawania mocowanie poduszki silnika na lewej podłużnicy, wiązka silnika (wbrew pozorom nie było to trudne), wspomaganie kierownicy (którego w benzynie nie było), wyjęta pompka z baku wsadzony smok z diesla, to zwężenie przy wlewie paliwa jest mocowane na dwa zatrzaski, trzeba było je wyłamać i wyjąć, teraz jest identyczny jak w dieslu, licznik (bo w dieslu miałem obrotomierz) i przy tylnym zawieszeniu dochodzi drążek stabilizacyjny, wystarczyło do odkręcić z budy diesla i wkręcić do budy benzyny Sam tego nie zrobiłem, mechanik zawołał 550 zł. Więc uważam, że się opłaca...