Marka: Samsung Ultrabook
Model: NP530U3C
Chassis (płyta lub główne podzespoły):
Inne (uwagi):
Witam drogich internautów. Podczas użytkowania laptopa niechcący wylałem na niego herbatę (nie słodzoną, owocową, cały kubek). Pech chciał że te ultrabooki mają wbudowaną baterię i nie tak łatwo je od razu wyłączyć (podczas zdarzenia jeszcze nie wiedziałem o istnieniu awaryjnego pinu z tyłu obudowy). Zanim laptopa wyłączyłem, byłem świadkiem jak po kolei wysiadają w nim porty USB, touchpad, bateria (status zmienił się na "nie ładuje"). Dużo osób mnie krytykowało z tego względu że od razu nie wyłączyłem laptopa, ale nie mam ochoty kłócić się o tę kwestię, stało co się stało, bardziej wtedy interesowała mnie poparzona skóra na nogach. Zważywszy na cenę naprawy, postanowiłem że za tę samą kwotę spróbuję sam naprawić laptopa (a nóż się uda, i zostaną mi jeszcze narzędzia serwisowe). A więc zaopatrzyłem się w myjkę ultradźwiękową, dwa litry czystego izopropanolu, oraz narzędzia i śrubokręty, oraz maskę przeciwchemiczną. Odłączyłem awaryjnie baterię pinem za pomocą spinacza, po czym rozebrałem całego laptopa wzdłuż i szerz. Swoja drogą, to nie widziałem żadnych śladów zacieków. Poza takim dziwnym śladem na jakby takiej warstwie z miedzi pomalowanej na obudowie (indykator wilgoci?). Może dlatego że wcześniej parę dni laptopa suszyłem. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że klawiatura jest przyspawana topionym plastikiem do przedniej obudowy. A wraz z nią tasiemka i jakiś dziwny układ scalony (kontroler touchpada?). Przed czyszczeniem w wanience ultradźwiękowej zdjąłem warstwę pasty termoprzewodzącej. Oczywiście odłączyłem baterię CMOS. Po dwóch sesjach mycia w izopropanolu, wymieniłem pastę na taką z drobinkami diamentów. Laptopa złożyłem. Z powodu technologi intel anti-theft musiałem podać pin (pojawił się napis "platform attack" na ekranie i odliczanie zegara). Suma sumarum wszystko w laptopie działa, poza baterią. Windows raportuje że "bateria odłączona". Laptop bez zasilacza nie wstanie. Diody LED wskazują że bateria nie jest ładowana (żółte światełko, jakby ostrzegawcze?). Ktoś pomoże? Co zrobiłem nie tak ? A może uszkodzona płyta główna ?
Model: NP530U3C
Chassis (płyta lub główne podzespoły):
Inne (uwagi):





Witam drogich internautów. Podczas użytkowania laptopa niechcący wylałem na niego herbatę (nie słodzoną, owocową, cały kubek). Pech chciał że te ultrabooki mają wbudowaną baterię i nie tak łatwo je od razu wyłączyć (podczas zdarzenia jeszcze nie wiedziałem o istnieniu awaryjnego pinu z tyłu obudowy). Zanim laptopa wyłączyłem, byłem świadkiem jak po kolei wysiadają w nim porty USB, touchpad, bateria (status zmienił się na "nie ładuje"). Dużo osób mnie krytykowało z tego względu że od razu nie wyłączyłem laptopa, ale nie mam ochoty kłócić się o tę kwestię, stało co się stało, bardziej wtedy interesowała mnie poparzona skóra na nogach. Zważywszy na cenę naprawy, postanowiłem że za tę samą kwotę spróbuję sam naprawić laptopa (a nóż się uda, i zostaną mi jeszcze narzędzia serwisowe). A więc zaopatrzyłem się w myjkę ultradźwiękową, dwa litry czystego izopropanolu, oraz narzędzia i śrubokręty, oraz maskę przeciwchemiczną. Odłączyłem awaryjnie baterię pinem za pomocą spinacza, po czym rozebrałem całego laptopa wzdłuż i szerz. Swoja drogą, to nie widziałem żadnych śladów zacieków. Poza takim dziwnym śladem na jakby takiej warstwie z miedzi pomalowanej na obudowie (indykator wilgoci?). Może dlatego że wcześniej parę dni laptopa suszyłem. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że klawiatura jest przyspawana topionym plastikiem do przedniej obudowy. A wraz z nią tasiemka i jakiś dziwny układ scalony (kontroler touchpada?). Przed czyszczeniem w wanience ultradźwiękowej zdjąłem warstwę pasty termoprzewodzącej. Oczywiście odłączyłem baterię CMOS. Po dwóch sesjach mycia w izopropanolu, wymieniłem pastę na taką z drobinkami diamentów. Laptopa złożyłem. Z powodu technologi intel anti-theft musiałem podać pin (pojawił się napis "platform attack" na ekranie i odliczanie zegara). Suma sumarum wszystko w laptopie działa, poza baterią. Windows raportuje że "bateria odłączona". Laptop bez zasilacza nie wstanie. Diody LED wskazują że bateria nie jest ładowana (żółte światełko, jakby ostrzegawcze?). Ktoś pomoże? Co zrobiłem nie tak ? A może uszkodzona płyta główna ?
