Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Pompa do basenu na trasformatorze separacyjnym i różnicówce

gucio222 03 Aug 2013 23:22 13722 36
  • #1
    gucio222
    Level 13  
    Witam. Temat wałkowany na rożne sposoby jednak potrzebuję konkretnej porady. Zakupiłem duży basen gumowy wraz z pompą. W sumie pompa najlepiej filtruje jak się wszyscy kąpią. W instrukcji nie napisano jakiś szczególnych obostrzeń na temat właczania jej lub nie gdy ludzie się kąpią, jednakże na forum raczej odradza się kompania podczas pracy pompy. Proszę o poradę czy moja realizacja jest OK. Zakupiłem transformator separacyjny 230/230 450W na wtórnym założyłem jeszcze na wszelki wypadek różnicówkę 30mA i bezpiecznik. Moim zdaniem jest to bezpieczne , sam się dzisiaj taplałem w wodzie. Ale ponieważ jest tu wiele praktyków proszę o poradę czy rozwiązanie jest dobre. Za informacje z góry dziękuje
    Pompa do basenu na trasformatorze separacyjnym i różnicówce
  • #3
    gucio222
    Level 13  
    Witam kkas12. Różnicówek mam cały karton po różnych demontażach. Wiem że ciężko wymyślić którędy mogło by pójść te 30mA po stronie wtórnej, ale woda i prąd się nie kochają więc na wszelki wypadek. Dodatkowego B10 mogę dać ale nie czuję co to pomoże. Pytanie zasadnicze. Czy można się bezpiecznie kąpać ? Przewód ochronny po stronie pierwotnej jest u mnie zaizolowany i nie podłączony.
  • Helpful post
    #4
    kkas12
    Level 43  
    Nie oczekuj poklasku dla swych pomysłów.
    RCD w tym układzie nie ma żadnego zastosowania i sensu.
    Tu nie chodzi o dodatkowy B10, ale o dwutorowy wyłącznik nadmiarowoprądowy, który rozłączy jednocześnie oba tory.
  • #5
    gucio222
    Level 13  
    O właśnie o takie odpowiedzi mi chodzi. Dzięki.
    Na razie nie mam pod ręką takiego wyłącznika ale w poniedziałek go zainstaluję.

    Dodano po 12 [minuty]:

    Hej gogi20. Mnie już nie raz strzeliło za róznicówką. Nie jest to przyjemne jakby ci ktoś igłę wbił ale nie telepie Ciebie tak ja po porażeniu kiedy dochodzisz do siebie przez następne pół godziny. Sam myślałem żeby nawet dać też dwie różnicówki, ale z tego co mi odpowiada kolega kkas12 bezpieczne jest kąpanie się z dzieciakami nawet bez tej różnicówki.
  • #6
    gogi20
    Level 24  
    gucio222 wrote:
    Hej gogi20. Mnie już nie raz strzeliło za róznicówką. Nie jest to przyjemne jakby ci ktoś igłę wbił ale nie telepie Ciebie tak ja po porażeniu kiedy dochodzisz do siebie przez następne pół godziny. Sam myślałem żeby nawet dać też dwie różnicówki, ale z tego co mi odpowiada kolega kkas12 bezpieczne jest kompanie się z dzieciakami nawet bez tej różnicówki.
    Ale ja nie myślę o tym żeby w Twoim przypadku dać dwie różnicówki. Według "sztuki" nie potrzeba żadnej. Tak tylko wspomniałem o tych dotykaniach. Zresztą już jest w koszu. Całe szczęście mnie jeszcze nie strzeliło porządnie. "Zwykłych" kopnięć też za wiele nie miałem, więc nie mam czym się pochwalić. Ostatnimi czasy to już bardzo dawno nic się nie stało. Mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą:)
  • #7
    gucio222
    Level 13  
    Wiem, że nie potrzeba, ale można wymyślić przypadek przy którym następuje przebicie na transformatorze i wtedy tylko róznicówka ratuje tyłek w wodzie!

    Na trafo separacyjnym??? Bzdura! [retrofood]
  • #8
    gogi20
    Level 24  
    gucio222 wrote:
    Wiem że nie potrzeba, ale można wymyślić przypadek przy którym następuje przebicie na transformatorze i wtedy tylko róznicówka ratuje tyłek w wodzie
    Też tak może być. Przypadków to można wymyślić sporo:) Ale ten jest najprawdopodobniejszy.
  • #9
    k-sierra
    Level 22  
    A to jak mi ktoś wytłumaczy taką historie:

    Pękła mi grzałka w akwarium, obudowa odpadła i druty były bezpośrednio w wodzie, podłączone do prądu. Ja nie świadomy grzebałem sobie w wodzie czyszcząc szyby, jak to zobaczyłem to mi włosy na głowie stanęły :D Innym razem wpadła mi oprawka z żarówką do wody, żarówka od razu pękła i też mnie nie popieściło.
  • #10
    kkas12
    Level 43  
    I jak ma się ten przypadek do tematu?
    Ale pal licho związek z tematem. Dlaczego w jednym jak i drugim przypadku "nie popieściło"?

    Kolegów którym w głowach rodzą się kretyńskie pomysły testowania na własnej skórze wyłączników RCD lojalnie uprzedzam iż następna wzmianka o takim zamiarze zostanie "nagrodzona" urlopem by autor mógł zapoznać się z artykułem dr Musiała przedstawiającym doświadczenia austriackiego profesora Biegelmayer'a na tym polu.
    Można tam się dowiedzieć ile wyłączników RCD (umieszczonych jeden za drugim) gwarantuje stuprocentowe bezpieczeństwo.


    Teorii typu
    Quote:
    ...ale można wymyślić przypadek przy którym następuje przebicie na transformatorze...
    komentował nie będę gdyż niezrozumienie tematu przez jego autora jest tak wielkie jak ten jego karton wyłączników RCD.
    A nie od dziś wiadomo iż od dobrobytu przewrócić w głowie się może.
  • Helpful post
    #11
    Darom
    Electrician specialist
    Witam

    1. Wydaje mi się, że w układzie przedstawionym przez kolegę gucio222 RCD jest elementem zbędnym, który nigdy nie będzie miał szans zadziałania (także gdyby został zainstalowany za transformatorem). Oczywiście można sobie wyobrazić że RCD został zainstalowany w domu - wtedy jego rolą będzie zabezpieczenie kabla zasilającego transformator.

    2. Z obserwacji dokonanych przez kolegę k-sierra łatwo wysnuć wniosek, że czynnikiem sprawczym porażenia elektrycznego jest przepływ prądu przez organizm człowieka. Nawet jeśli woda w akwarium była pod jakimś, niebezpiecznym napięciem to nieprzewodzące kapcie i izolowana podłoga nie pozwalały aby nawet kol. k-sierra cokolwiek poczuł. Nie znam kostrukcji tego basenu z pompą, ale przypuszczam, że nawet jeśli w samej pompie nastąpiło by przebicie, to ze względu na nieprzewodzącą obudowę basenu nikt z kąpiących się nie uległby porażeniu.

    3. Porównując awaryjność i niezawodność separacji trafo i wyłącznika RCD to ten drugi jest chyba 100x bardziej awaryjny. Jakbym miał polegać tylko na zabezpieczeniu różnicowoprądowym (zakładając hipotetycznie, że basen jest metalowy) to bym w ogóle zrezygnował z kąpieli. Pomijam kwestię, że prąd 30mA jest prądem, kiedy człowiek jest w stanie się uwolnić w normalnej sytuacji - ale nie w basenie.


    Podsumowując uważam, że transformator separacyjny jest wystarczającym "dobezpieczeniem" tego co zrobił producent basenu. Rola RCD - jest w zasadzie nijaka - można wyobrazić sobie, że raczej on pogarsza bezpieczeństowo w sytuacji, gdy osoba kąpiąca się, po wyjściu z basenu będzie chciała go wyłączyć mokrą ręką stojąc boso na ziemi.

    pzdr
    -DAREK-
  • #12
    Anonymous
    Anonymous  
  • #13
    Darom
    Electrician specialist
    WojcikW wrote:
    Przecież tak wpięta różnicówka jest tylko do ozdoby, dwie w szereg to podwójna ozdoba.


    Nie zaszkodzi wpiąć nawet szeregowo trzy wyłączniki różnicowoprądowe. Jakby kol. gucio222 przyjmował gości - to może im pokazać, że bezpieczeństwa kąpieli chronią aż 3 wyłączniki p.porażeniowe (biorąc nazewnictwo jakiego używają inżynierowie Castoramy :-) ).
    99,9% gości uwierzy w taką bajkę.

    pzdr
    -DAREK-
  • #15
    Darom
    Electrician specialist
    kkas12 wrote:
    Nie starczy nam tych żab Darku???


    Myślę, że elektrykowi wypadałoby znać podstawowe środki ochrony przeciwporażeniowej. W/w temat jest kolejnym przykładem przeceniania cech wyłącznika różnicowoprądowego. :-)

    pzdr
    -DAREK-
  • #16
    gogi20
    Level 24  
    kkas12 wrote:
    I kolejny mit zacznie żyć swoim życiem.
    Kolejny temat o wyższości jednych świąt nad innymi na wszystkie fora tematyczne.

    Nie starczy nam tych żab Darku???
    Przecież nikt tu nie wciskał autorowi tego, żeby zastosować RCD. Mi się wydaje, że "gucio222" rozumie temat i to co robi, więc jak coś nie wprowadza zagrożenia a zwiększy w odczuciu autora bezpieczeństwo o choćby 0,5% to dlaczego zabronić? Tym bardzie, że materiału full:) Nie ma tu żadnych mitów. To przecież jest pomysł autora. Ja bym prędzej pomyślał o jakiejś macie antypoślizgowej przy wejściu do basenu, albo kamienie z trawy wyzbierać:)
  • #17
    gucio222
    Level 13  
    Witam.
    Odpowiedź do kolegi Darka - RCD mam wpięte za transformatorem. To M na rysunku to właśnie pompa. A przebicie na transformatorze zawsze może się zdarzyć. Zresztą dzisiaj wszystko robią w chinach więc ten transformator pewnie też. Niestety nie robią pomp do gumowych basenów na SELV czy PELV. Do jakuzzi zalecają rócnicówkę więc raczej nikt nie zakłada że jest awaryjna. W basenie kapią się moje dzieci więc człowiek dmucha na zimne. Karton RCD zawsze się przyda :)

    Dziękuję wszystkim za wpisy. Układ zostawiam ta jak był tylko wymienię ten wyłącznik zgodnie z radą kkas12.
    Matę antypoślizgową mam :)
  • #18
    KGS
    Level 23  
    Witajcie !
    Została mi po 2 razy użytym basenie pompa Hailea 130W i jakiej "porwormej" wydajności. Ottóż pompa ta posiada wbudowany filtr i dobrze zahermetyzowaną powójną izolację. Można ją nawey "uropić "pod wodą. Może to byłoby jakieś bezpieczne rozwiązanie gwaranntujące, że nikt kąpiący porażenia nie dozna, nawet stojąc jedną nogą w basenie, a drugą na gruncie-ziemi.
    Pompę ,można podłączyć za transformatorem separującym - wtedy spokój byłby pełny - wszelkie obawy rozwiane. Pozdrawiam Wszysztkich !
  • #19
    Darom
    Electrician specialist
    gucio222 wrote:
    Witam.
    Odpowiedź do kolegi Darka - RCD mam wpięte za transformatorem. To M na rysunku to właśnie pompa.

    OK. Faktycznie myślałem, że to po prawej stronie to gniazdko :-).
    Co nie zmienia tego, że RCD tam nie ma nic do roboty byleby po której stronie trafo nie był. Ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli.

    gucio222 wrote:
    A przebicie na transformatorze zawsze może się zdarzyć

    Jest to 1000x razy mniej prawdopodobne niż to, iż RCD zawiedzie i nie wyłączy kiedy będzie miał wyłączyć. Bardziej mnie przekonują argumenty kol. KGS o odpowiednim wykonaniu pompy niż RCD ma tam coś do zrobienia.

    pzdr
    -DAREK-
  • #20
    Anonymous
    Anonymous  
  • #21
    gogi20
    Level 24  
    WojcikW wrote:
    gogi20 napisał:
    ... Mi się wydaje, że "gucio222" rozumie temat i to co robi, więc jak coś nie wprowadza zagrożenia a zwiększy w odczuciu autora bezpieczeństwo o choćby 0,5% to dlaczego zabronić? Tym bardzie, że materiału full:) ...
    Właśnie utwierdzanie autora pomysłu, że ta różnicówka zwiększy bezpieczeństwo jest szkodliwe bo nie prawdziwe.

    No to proszę napisać dlaczego zanim autor taki układ wykona i będzie on niebezpieczny, lub mniej bezpieczny.
  • #22
    gucio222
    Level 13  
    Darom wrote:
    A przebicie na transformatorze zawsze może się zdarzyć
    Jest to 1000x razy mniej prawdopodobne niż to, iż RCD zawiedzie i nie wyłączy kiedy będzie miał wyłączyć. Bardziej mnie przekonują argumenty kol. KGS o odpowiednim wykonaniu pompy niż RCD ma tam coś do zrobienia.
    -DAREK-


    Prawdopodobne mniej czy bardziej ale może się zdarzyć.Dzięki ale niestety Darku pompa jest jaka jest. Wygląda na porządnie zrobioną (Firma Bestway) ale tak jak wcześniej pisałem ,dzisiaj wszystko ładnie wygląda, a certyfikat CE można teraz kupić nawet na straganie jak się ktoś postara. Dzięki za porady.
  • Helpful post
    #23
    Anonymous
    Anonymous  
  • #24
    Anonymous
    Anonymous  
  • #25
    Anonymous
    Level 1  
  • #26
    gogi20
    Level 24  
    WojcikW wrote:
    Jak widać autor wątku bagatelizuje jakość transformatora separacyjnego i nie zwraca uwagi na jego prawidłowe podłączenie, całe bezpieczeństwo opiera na wyłączniku różnicowo-prądowym, który nie poprawia bezpieczeństwa nawet o 0,001%.
    Skąd takie informacje? Jak można zauważyć autor obawia się o jakość transformatora a nie bagatelizuje. Nie zwraca uwagi na jego prawidłowe podłączenie? No to jeśli jest źle narysowane podłączenie to mógłbyś napisać dlaczego? Autor również nie opiera całego bezpieczeństwa na RCD (przecież wyraźnie napisał, że to w razie czego). Nie mam pojęcia skąd takie wnioski? Teraz tylko teoria (przypominam - nie namawiałem autora do założenia RCD!) Żeby RCD nie poprawiało bezpieczeństwa w tym układzie to awaryjność transformatorów bezpieczeństwa, przy których nastąpiłoby przebicie na stronę wtórną transformatora musiałoby wynosić 0% (jeśli tak jest to przepraszam za uwagi).
    Nie wiemy jeszcze gdzie autor zamierza zamontować RCD. Jeśli okaże się, że ktoś się poślizgnie i uderzy w kant obudowy od RCD to faktycznie może się okazać, że montaż RCD był niebezpieczny:)
  • #27
    Anonymous
    Anonymous  
  • #28
    Anonymous
    Level 1  
  • #29
    gogi20
    Level 24  
    15kVmaciej wrote:
    IMHO, jednoczesna kąpiel w basenie z napięciem 230V niezależnie z jakiego układu czy trafo, to taka delikatnie mówiąc "jazda po bandzie".
    Autor tematu napisał, że w instrukcji nie ma obostrzeń co do kąpieli z załączoną pompą. Popatrzyłem w sklepach to w opisie tych pomp jest zaznaczone, że nie można się kąpać z załączoną pompą, więc chyba niepełna instrukcja była dołączona do pompy. Te pompy nie są montowane wewnątrz basenu. Stoją na zewnątrz basenu i są połączone z basenem dwoma wężami, więc chyba to nie jest strefa 0? No chyba, że inaczej to wygląda.
  • #30
    KGS
    Level 23  
    Oto jak jest wykonana moja pompa. Mało, że ma ceramiczną ośkę )nawet dla słonej wody)i cały elektromagnes napędzający jest zalany żywicą. Nie ma siły, by powstało jakieś przebicie zagrażające życiu. Wszystko co elektryczne jest zalane hermetycznie.
    Sama pompa ma wiele z duże osiągi jak dla moich wymagań, więc może się przydać tylko do naprawdę dużego basenu, jednocześnie zapewniając pełne bezpieczeństwo kompiącym się. Dodatkowo producent w org. instrukcji basenu nigdzie nie poruszał kwestii dodatkowych zabezpieczeń przeciwporażeniowych dla tej pompy. Widać uznał ją za 100% bezpieczną dla użytkowników - może dlatego, że to nie zwykła chińszczyzna.