...Ale sie wkurzłem, dziś miałem jazdę, a raczej jej brak w moim cc700. Mam uszkodzony termostat po filtrem i dzis zaczął standardowo mi zamarzać gardziel w gaźniku, jak zaczeło mi zimne powietrze leciec do gaźnika. A wiec pedał do dechy i jakos dojechałem, zgasiłem auto, a raczej samo zgasło na parkingu :/ była 7-ódma rano, zbilża sie godzina 21, po siłowni elegancko myśle sobie, do kobiety podjade, kręce a tu amba ;// głucho, 2 razy mi strzelił przez rure i dalej juz nic nie wykręciłem z niego. Odkreciłem rure doprowadzajaca do gaźnika, cała była wilgotna od paliwa czy juz teraz nie wiem, moze woda??
szlag mnie trafił na maxa. musiałem skorzystać z pomocy kolegi, by mnie podwiózł do domu. wspomne ze wczesniej jakies trefne paliwo z ORLENu kupiłem i teraz żałuje na maxa. Czemu nie chciał załapać? :/ stoi teraz na parkingu 20 km od domu i czeka na pomoc :/
Help Plis

Help Plis