Seat Altea XL BKD 2.0 TDI 16V - Zabezpieczenie samochodu

Witam Koleżanki i Koledzy,

zwracam się do Was w nietypowej sprawie. W okolicy w której mieszkam najczęściej zmieniają właściciela Seaty Leon i Altea.
Postanowiłam na własną rękę zabezpieczyć swojego Alutka. Przeszukałam różne fora i doszłam do wniosku, że najlepiej zniechęcić potencjalnych nabywców cudzej własności nietypowymi zabezpieczeniami (samoróbka... pomoc kolegi z pracy). Chciałam maksymalnie pomóc mu w wykonaniu zabezpieczenia, na które się zdecydowałam stąd kilka pytań do Was.

Dane:
Seat Altea XL 2009 r. - silnik BKD 2.0 TDI 16V 140 KM/103 kW.

Odcięcie pompy paliwa:
1. W jakim miejscu znajduje się przekaźnik od pompy paliwa?
2. W którym miejscu najlepiej odciąć pompę paliwa?
3. Jak wygląda sprawa kabli (który jest zasilający..., masa, itd.)?

Odcięcie czujnika położenia wału korbowego:
1. W jakim miejscu znajduje się czujnik położenia wału korbowego?
2. W którym miejscu najlepiej odciąć czujnik położenia wału korbowego?
3. Jak wygląda sprawa kabli (który jest zasilający..., masa, itd.)?

Sprawa najważniejsza. Jak zdecyduję się na któreś z w/w rozwiązań czy istniej ryzyko, że zabezpieczenie będzie generowało błędy, np. check engine?

Proszę o pomoc i wyrozumiałość. Listę pytań ułożyłam samodzielnie po rozmowie z kolegą. Chciałabym go zaskoczyć. Nie chcę żeby myślał, że ma do czynienia z "blondynką".

Pozdrawiam
Justyna

Odcinanie czujnika położenia wału odradzam bardzo duża szansa na wspomniany check.
Co do wpinania się w wiązkę proponuje aby to nie było w typowym miejscu gdzie przekaźnik bo łatwo to zauważyć lepiej się wpiąć np. w wiązkę która idzie przykładowo progiem i tam rozłączyć pompę. Ja jeszcze kiedyś robiłem numer z klaksonem który od razu się załączał po przekręceniu kluczyka.

Alarm z blokadą rozproszoną. Blokada mechaniczna. Jednak na lawetę nie ma mocnych.

Dziękuję wszystkim za pomoc

spinacz wrote:

Odcinanie czujnika położenia wału odradzam bardzo duża szansa na wspomniany check.

Tak mi sugerował znajomy, że tego się obawia.

spinacz wrote:

Co do wpinania się w wiązkę proponuje aby to nie było w typowym miejscu gdzie przekaźnik bo łatwo to zauważyć lepiej się wpiąć np. w wiązkę która idzie przykładowo progiem i tam rozłączyć pompę.

Spinacz jak znaleźć właściwe kable w wiązce przebiegającej progiem? Czy one są jakoś opisane (kolor, oznaczenie)?

spinacz wrote:

Ja jeszcze kiedyś robiłem numer z klaksonem który od razu się załączał po przekręceniu kluczyka.

Jak taki patent się robi? Czy musiałeś klakson jakoś dezaktywować przed przekręceniem kluczyka? Czy był jakiś wyłącznik serwisowy tego rozwiązania?

Błażej wrote:

Alarm z blokadą rozproszoną. Blokada mechaniczna. Jednak na lawetę nie ma mocnych.

Alarm miałam w standardzie (nie wiem jaki). Myślałam nad blokadą zmiany biegów (niedźwiedź lock). Wiem, że na lawetę nie ma mocnych. Samochód mam w kredycie i wiem, że w razie nieszczęścia ubezpieczyciel wypłaci grosze z AC (wartość rynkowa wg. wyceny).

Najgorsze jest to, że martwię się o moją Córcię, która ma 8 miesięcy. Często jeździmy do lekarza, a złodzieje nie mają sentymentów. To byłaby trauma gdybym z rozpłakanym dzieckiem musiała czekać, aż ktoś po nas będzie mógł przyjechać.

Pozdrawiam,
Justyna

justyna79 wrote:

Spinacz jak znaleźć właściwe kable w wiązce przebiegającej progiem? Czy one są jakoś opisane (kolor, oznaczenie)?

Tak, przewody są znakowane kolorami. Można je odczytać ze schematu.

justyna79 wrote:

Jak taki patent się robi? Czy musiałeś klakson jakoś dezaktywować przed przekręceniem kluczyka? Czy był jakiś wyłącznik serwisowy tego rozwiązania?

Dokładnie tak jak myślisz. Montowałem ukryty włącznik, którym trzeba było dezaktywować klakson przed przekręceniem kluczyka w stacyjce.

Z auta nigdy twierdzy nie zrobisz. Patrz laweta. Ale możesz utrudnić sprawę ewentualnym złodziejom. Blokada mechaniczna, PORZĄDNY alarm, a nie zestaw z portalu aukcyjnego, PORZĄDNIE założony (to też sztuka). Blokada rozproszona. Ewentualnie jakieś zabezpieczenie własnego pomysłu. I nie dublowałbym tego w nieskończoność, bo jak się kiedyś coś skiepści, to nikt się nie połapie, jak to naprawić.

Błażej wrote:

...Blokada mechaniczna

Zamierzałam zamontować Zedera ale... cena i wątpliwości dotyczące zachowania blokady podczas wypadku przechyliły szalę w stronę blokady zmiany biegów. Czy rozwiązania różnych producentów różnią się czymś zasadniczym między sobą (np. klasą zabezpieczeń: popularna, standardowa, profesjonalna?) czy wybór ogranicza się tylko do zdecydowania się na konkretnego producenta:
- niedźwiedź lock (model K),
- Dipol (model premium),
- Mul-T-Lock (?).

Proszę o opinię użytkowników w/w blokad lub montażystów, którzy montują te blokady i mogą coś więcej o nich powiedzieć. Może któraś z nich jest "upierdliwa" w codziennym użytkowaniu (dostęp do zamka, praca mechanizmu otwierania) i będzie zniechęcać do jej używania!?

Błażej wrote:

PORZĄDNY alarm

Porządny czyli jaki (przyjazny, tzn. łatwy dla montażystów)? Czym się kierować przy wyborze (jak wydobyć kluczowe różnice z marketingowego bełkotu)? Czy renomowane alarmy na szynie CAN różnią się między sobą? Jak to jest z rozbrojeniem alarmu przez amatorów cudzej własności. Jeśli zasada rozbrojenia alarmów opartych na magistrali CAN jest taka sama, to wybór producenta alarmu chyba nie ma znaczenia?
Alarmy:
- seo (Perfect CAN czy Dolphin?),
- proxima (CAN czy jakiś inny?),
- tytan (DS400 CAN).
Czy wszystkie z w/w dobrze dogadują się z Seatem Altea?

Błażej wrote:

Blokada rozproszona

Bardzo ciekawe rozwiązanie. Czy decydując się na alarm, np. tytan DS400 CAN będę mogła zastosować blokadę rozproszoną (jest jakaś uniwersalna... jeśli tak to jaka?)? Wybierając alarm proxima sprawa jest jasna, bo mogę go uzupełnić o KIR.

Z góry dziękuję za pomoc
Serdecznie pozdrawiam,
Justyna

Zabezpieczenie samochodu nie powinno też sprawiać kłopotu w codziennym użytkowaniu. Powinno być, ale w ten sposób, że "można o nim zapomnieć", i nie zawracać sobie nim głowy.
Proponuję to rozwiązanie do samodzielnej budowy, ewentualnie zastosowanie podobnego gotowego :
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1389941.html
To zabezpieczenie z identyfikacją mam zamontowane już około 5 lat, i mogę powiedzieć, że żywotność baterii pilota/nadajnika bez wyłączania (ciągła praca całą dobę) wynosi około 1,5 roku. Pozwala to rzeczywiście zapomnieć o istnieniu jakichś tam przycisków. Przycisk jest tylko po to, aby go użyć w przypadku niespodzianki, np. rozładowana bateria, lub zapomniany identyfikator w innym ubraniu.