Odczytane błędy:
EMS 1805268
- 136
- 397
- 135
- 4745 - ten aż 130 razy
ICL 1775304 - 3
Auto zgasło raz, odpalilo, kierowca zwlókł się na najbliższy parking, spał do rana. Rano praca, bez zarzutu na odcinku ok 30 km i kontrolny zjazd na serwis.
Wymienili smok i czujnik temperatury paliwa, pokasowali błędy.
Po przejechaniu ok. 400 km auto zgasło, słabło itp. itd.
Po przespanej nocy kolejna trasa ok. 400 km, następnego dnia ok. 800 km i znów cuda, gaśnie słabnie. Zjechał na bazę - przegląd - nowy alternator, kasowanie błędów i po około 80 km znów te same objawy.
Dziś rano błędy z EMS wyświetlają się jako nieaktywne, a ten z ICL jako aktywny, świeci się dymek o złym składzie spalin, natomiast usterka silnika zapalała się i gasła i auto wtedy "głupiało".
Będę wdzięczny za sugestie.
EMS 1805268
- 136
- 397
- 135
- 4745 - ten aż 130 razy
ICL 1775304 - 3
Auto zgasło raz, odpalilo, kierowca zwlókł się na najbliższy parking, spał do rana. Rano praca, bez zarzutu na odcinku ok 30 km i kontrolny zjazd na serwis.
Wymienili smok i czujnik temperatury paliwa, pokasowali błędy.
Po przejechaniu ok. 400 km auto zgasło, słabło itp. itd.
Po przespanej nocy kolejna trasa ok. 400 km, następnego dnia ok. 800 km i znów cuda, gaśnie słabnie. Zjechał na bazę - przegląd - nowy alternator, kasowanie błędów i po około 80 km znów te same objawy.
Dziś rano błędy z EMS wyświetlają się jako nieaktywne, a ten z ICL jako aktywny, świeci się dymek o złym składzie spalin, natomiast usterka silnika zapalała się i gasła i auto wtedy "głupiało".
Będę wdzięczny za sugestie.