Chciałbym zrobić taką ładowarkę do akumulatorków, w związku czym mam kilka pytań. Wyczytałem na tym forum, że są najtańsze ładowarki proste nie mają stabilizacji prądu. Mają tylko jakiś tam rezystor, który ogranicza prąd, ale w zależności od stopnia naładowania ten prąd może być różny. Wyczytałem też, że ładowanie baterii dużym prądem jest niezdrowe dla akumulatorka. Ja chcę wykonać bajerancką ładowarkę, która będzie inteligentnie sterować prądem ładowania w zależności od stopnia naładowania akumulatorka.
W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy prąd ładowania powinien być zawsze stały np. 200mA zarówno na początku ładowania jak i na końcu ?
Czytałem, że na samym początku ładowania, rezystancja akumulatorka jest duża, a potem coraz mniejsza. Jeśli to prawda, to na początku ładowania napięcie musi być większe niż na końcu ładowania. Mam takie wątpliwości czy skoro chce utrzymać prąd cały czas taki sam, to czy napięcie nie skoczy mi do np. 5V na początku ładowania (bo przecież rezystancja jest duża). Te 5V wziąłem z kosmosu, bo nie wiem jaka jest rezystancja baterii. Może mi powiecie jak to z tym jest ?
Z drugiej strony, prąd ładowania np. akumulatora samochodowego prostownikiem spada wraz ze stopniem naładowania. Dlatego nie wiem jak to jest z tą rezystancją.
Domyślam się, że napięcie ładowania musi być większe, niż napięcie akumulatorka ( bez względu na jego poziom naładowania ). Ale jakie są granice ? Bo nie wydaje mi się, by do akumulatorka 1.2V można było dać napięcie np. 5V.
2. Do jakich wartości mogę naładować taki 1.2V akumulatorek NiMh ? 1.2 czy może tak jak inne baterie 1.5 ? Moja prosta ładowarka ładuje właśnie tak do 1.4-1.5 (jak się ją dłużej zostawi)
3. Wymyśliłem sobie taki wzór :
I = (Uz-Ua)/Ra.
czy jest on poprawny ?
I - prąd ładowania
Uz - napięcie zasilania (ładowarki)
Ua - napięcie na akumulatorku
Ra - rezystancja akumulatorka
W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy prąd ładowania powinien być zawsze stały np. 200mA zarówno na początku ładowania jak i na końcu ?
Czytałem, że na samym początku ładowania, rezystancja akumulatorka jest duża, a potem coraz mniejsza. Jeśli to prawda, to na początku ładowania napięcie musi być większe niż na końcu ładowania. Mam takie wątpliwości czy skoro chce utrzymać prąd cały czas taki sam, to czy napięcie nie skoczy mi do np. 5V na początku ładowania (bo przecież rezystancja jest duża). Te 5V wziąłem z kosmosu, bo nie wiem jaka jest rezystancja baterii. Może mi powiecie jak to z tym jest ?
Z drugiej strony, prąd ładowania np. akumulatora samochodowego prostownikiem spada wraz ze stopniem naładowania. Dlatego nie wiem jak to jest z tą rezystancją.
Domyślam się, że napięcie ładowania musi być większe, niż napięcie akumulatorka ( bez względu na jego poziom naładowania ). Ale jakie są granice ? Bo nie wydaje mi się, by do akumulatorka 1.2V można było dać napięcie np. 5V.
2. Do jakich wartości mogę naładować taki 1.2V akumulatorek NiMh ? 1.2 czy może tak jak inne baterie 1.5 ? Moja prosta ładowarka ładuje właśnie tak do 1.4-1.5 (jak się ją dłużej zostawi)
3. Wymyśliłem sobie taki wzór :
I = (Uz-Ua)/Ra.
czy jest on poprawny ?
I - prąd ładowania
Uz - napięcie zasilania (ładowarki)
Ua - napięcie na akumulatorku
Ra - rezystancja akumulatorka