Witam. Posiadam liveboxa 2.0 z telewizją, telefonem i internetem. Tydzień temu padła telewizja. Nie ma żadnego kanału. Zakupiłem urządzenie do wyszukiwania sygnału satelitarnego. Po prawidłowym podłączeniu sattellite finder nie daje znaku życia, a jest sprawny w 100%. Sprawdzałem przy antenie u kolegi (piszczy jak szalony po podłączeniu). U mnie nic! Wygląda to tak, jakby w ogóle nie dostawał zasilania z dekodera. Żadna lampka nie świeci, nic się nie dzieje. Już mi ręce opadają, a kochane orange nie ma zamiaru nikogo wysłać, aby problem naprawić. Dzwoniłem kilka razy. Obiecali, że kogoś wyślą i... CZEKAM CZEKAM i nic. Pomożecie mi się uporać z tym problemem? Dziękuje z góry.