Driver- wrote: Odnoszę wrażenie z różnych Twoich wypowiedzi że więcej jest w nich teorii a miej praktyki.
Pomysł - zresztą z powodzeniem realizowany kilkukrotnie (m.in. Poinier U2 oraz turystyczny Akkord Transola De Luxe oraz kilka innych odbiorników) posłużeniem się prostym częstościomierzem aby poprawnie zestroić odbiorniki narodził się z praktyki.
A rekacja na wspołbieżność - sorry ale projektant odbiornika już zadbał o najlpeszą mozłiwą wspołbieżność. Niestety im bardziej faktyczna wartość p.cz odbiera od tej projektowej tym gorsza jest współbieżność.
Temat dotyczy fabrycznego odbiornika a nie projektowanego od zera. Ale raczej najpierw coś się oblicza a nie nawija cewki "na pałę" w takim przypadku.
Jesłi elementy obwódów LC, filtrów są sprawne to strojenie nie jest trudne. Jeśli są dziwne problemy tzn coś jest uszkodzone. Niestety dla tego drugiego przypadku pojawiają się sugestie, które zamiast namierzyć i wyeliminować przyczynę tylko prowadzą do dużej liczby zmarnowanych godzin przy odbiorniku.
Quote: Generalnie, jeśli chodzi o filtry, w fabrycznych sprzętach filtry zaprojektował konstruktor, są jakie są i mają ścisłe określone parametry. Parametry te można uzyskać stosując jedną prostą zasadę, niezależnie którego rzędu są filtry, zasadą tą jest zestrajanie na ich częstotliwości środkowej na maksimum sygnału, wtedy cała reszta szerokość pasma, zafalowania, prostokątność itd. wychodzi przy strojeniu sama.
Oczywistym jest że projektowano podzespoły tak aby maksymlnie uprościć strojenie i regulacje. Chociaż Saba powszechnie używała filtrów p.cz z regulowanym stopniem sprzężenia, ale za to dawali opis jak zestroić poprawnie filtry p.cz. z użyciem woltomierza i mikroamperomierza z zerem pośrodku skali.
Opis był wkładany wraz ze schematem (ta sma składana karta) do każdego odbiornika.
Co innego budowanie/konstruowanie/projektowanie filtru albo zeposłu cewek demodulatora FM od podstaw. Wtedy potrzeba sprzętu pomiarowego. W produkcji fabrycznej w 99% sprawa jest prosta.
Quote:
Wyjątkiem od tej zasady są filtry, w których zastosowano obwody z celowym rozstrojeniem częstotliwości alby uzyskać jakieś zakładane parametry. W takim przypadku nie mając odpowiedniego sprzętu pomiarowego i danych jak je zestroić, ich prawidłowe zestrojenie graniczy z cudem.
W konsumpcyjnych odbiornikach radiowych takowych brak. Co innego chociażby tor p.cz. TV.
Co do końca cytatu - nie zawsze jest tak jak piszesz - Syntektor był takie radia firmy Koerting - z detektorem synchornicznym z synchronizowany generatorem na 1/5 p.cz. Był tam b. ważny dla pracy specalny obwód w filtrze który zapewniał określone tłumienie oscylatora i zapewniał właściwy zakres "chwytania" genatora.
Ale co ciekawsze był udostępniony przez producenta opis jak to szybko i pewnie ustawić/zestroić (regulowana odległość pomiędzy cewkami OIDP) bez specjalistycznych przyrządów.
Przeciwsobne detektory FM z rozstrojonymi obwodami też się da zestroić jak wiadomo jak to działa. Wymaga cierpliwośći ale da się.