Witam, mam problem z kierunkowskazami, światłami awaryjnymi oraz światłem przeciwmgielnym tylnym na razie nic więcej nie odkryłem.
Przeszukałem mnóstwo forów internetowych z podobnym problemem ale w żadnym nie znalazłem rozwiązania. Poniżej postaram się opisać zrozumiale problem.
Zaczęło się to tak: wczoraj jak zwykle wyjeżdżałem do pracy o 5:40 odpaliłem silnik włączyłem radio, przetarłem szyby wycieraczkami bo było dużo wilgoci na szybach i ruszyłem. Chcąc szybciej wysuszyć tylną szybę włączyłem ogrzewanie szyby i się zaczęło. Zgasło radio, zegar cyfrowy się wyzerował pod popielniczką, i w sumie zgasł (ale tylko zegar ponieważ jego podświetlenie cały czas się paliło), przestały działać szyby elektryczne, centralny zamek, oraz światełko w podsufitce. Silnik był cały czas na chodzie. Światła samochodu działały zarówno kierunkowskazy jak i mijania drogowe i cała reszta. Będąc w drodze zgasiłem zapłon i odpaliłem samochód, radio zaskoczyło i reszta też ale włączając znowu podgrzewanie tylnej szyby lub elektryczne szyby, ponownie wszystko wyżej wymienione przestało działać i tak kilka razy aż w końcu już w ogóle nie chciało zaskoczyć. Po dojechaniu do pracy zamknąłem drzwi kluczykiem i centralny oczywiście nie działał ale cykał jakiś czas przekaźnik za zegarami. Po pracy, zabrałem się za sprawdzenie bezpieczników, masy pod akumulatorem, wyjąłem skrzynkę z bezpiecznikami przeczyściłem ją i same bezpieczniki też, nawet kostki, wyczyściłem też klemy i bieguny akumulatora. Nic nie pomogło. Rozebrałem obudowę stacyjki i zacząłem wszystkie kostki poprawiać. Włączyłem zapłon iiiiiii…… znikły mi dodatkowo kierunkowskazy, światła awaryjne oraz przeciwmgielne tylne :/ Bezpieczniki wszystkie sprawne. Pogrzebałem jeszcze gdzieś, poskładałem do kupy, zrezygnowany wsiadam do samochodu iiiii działa radio, podgrzewanie szyby już nie zeruje zegarka, elektryczne szyby ładnie chodzą, światełko w podsufitce świeci, centralny zamyka i otwiera ale kierunkowskazy, awaryjne i przeciwmgielne dalej nie świeci a wygląda to tak.
Włączając kierunkowskazy dosłownie nic się nie dzieje, przekaźnik nie cyka, światła nie mrugają i w ogóle nie świecą, kontrolka na desce też się nie zapala.
Włączając awaryjne kontrolka mruga w takt przekaźnika, który cyka jakby walił z CKMu (bardzo szybko) ale zero efektów świetlnych na zewnątrz pojazdu.
Dzisiaj zauważyłem że klakson też nie działa, rozebrałem kierownicę jeszcze raz. Pousuwałem wiązki z alarmu którego już dawno w samochodzie niema posprawdzałem kostki przy stacyjce i wszystko wygląda w porządku. Przekaźnik kierunkowskazu także sprawdzałem, otworzyłem go, kondensator dobry, zimnych lutów też nie było. Poskładałem do kupy ale żadnego efektu nie widać.
Proszę o jakieś wskazówki co jeszcze mógłbym sprawdzić albo jaka może być tego przyczyna.
Pozdrawiam
Grzesiek
Przeszukałem mnóstwo forów internetowych z podobnym problemem ale w żadnym nie znalazłem rozwiązania. Poniżej postaram się opisać zrozumiale problem.
Zaczęło się to tak: wczoraj jak zwykle wyjeżdżałem do pracy o 5:40 odpaliłem silnik włączyłem radio, przetarłem szyby wycieraczkami bo było dużo wilgoci na szybach i ruszyłem. Chcąc szybciej wysuszyć tylną szybę włączyłem ogrzewanie szyby i się zaczęło. Zgasło radio, zegar cyfrowy się wyzerował pod popielniczką, i w sumie zgasł (ale tylko zegar ponieważ jego podświetlenie cały czas się paliło), przestały działać szyby elektryczne, centralny zamek, oraz światełko w podsufitce. Silnik był cały czas na chodzie. Światła samochodu działały zarówno kierunkowskazy jak i mijania drogowe i cała reszta. Będąc w drodze zgasiłem zapłon i odpaliłem samochód, radio zaskoczyło i reszta też ale włączając znowu podgrzewanie tylnej szyby lub elektryczne szyby, ponownie wszystko wyżej wymienione przestało działać i tak kilka razy aż w końcu już w ogóle nie chciało zaskoczyć. Po dojechaniu do pracy zamknąłem drzwi kluczykiem i centralny oczywiście nie działał ale cykał jakiś czas przekaźnik za zegarami. Po pracy, zabrałem się za sprawdzenie bezpieczników, masy pod akumulatorem, wyjąłem skrzynkę z bezpiecznikami przeczyściłem ją i same bezpieczniki też, nawet kostki, wyczyściłem też klemy i bieguny akumulatora. Nic nie pomogło. Rozebrałem obudowę stacyjki i zacząłem wszystkie kostki poprawiać. Włączyłem zapłon iiiiiii…… znikły mi dodatkowo kierunkowskazy, światła awaryjne oraz przeciwmgielne tylne :/ Bezpieczniki wszystkie sprawne. Pogrzebałem jeszcze gdzieś, poskładałem do kupy, zrezygnowany wsiadam do samochodu iiiii działa radio, podgrzewanie szyby już nie zeruje zegarka, elektryczne szyby ładnie chodzą, światełko w podsufitce świeci, centralny zamyka i otwiera ale kierunkowskazy, awaryjne i przeciwmgielne dalej nie świeci a wygląda to tak.
Włączając kierunkowskazy dosłownie nic się nie dzieje, przekaźnik nie cyka, światła nie mrugają i w ogóle nie świecą, kontrolka na desce też się nie zapala.
Włączając awaryjne kontrolka mruga w takt przekaźnika, który cyka jakby walił z CKMu (bardzo szybko) ale zero efektów świetlnych na zewnątrz pojazdu.
Dzisiaj zauważyłem że klakson też nie działa, rozebrałem kierownicę jeszcze raz. Pousuwałem wiązki z alarmu którego już dawno w samochodzie niema posprawdzałem kostki przy stacyjce i wszystko wygląda w porządku. Przekaźnik kierunkowskazu także sprawdzałem, otworzyłem go, kondensator dobry, zimnych lutów też nie było. Poskładałem do kupy ale żadnego efektu nie widać.
Proszę o jakieś wskazówki co jeszcze mógłbym sprawdzić albo jaka może być tego przyczyna.
Pozdrawiam
Grzesiek