Na wstępie chciałem wszystkich serdecznie przywitać. Czytam Wasze posty od dawien dawna, lecz jest to dopiero mój pierwszy temat tutaj
Mam kilka pytań, odnoście instalacji elektrycznej w mieszkaniu (w bloku). Nie jestem elektrykiem, ale wierzę że z Waszą pomocą uchronię znajomych przed skutkami porażenia prądem elektrycznym i ewentualnym przeciążeniem instalacji w ich mieszkaniu.
Otóż, mieszkanie przechodziło remont. Elektryk, zajmujący się instalacją zostawił po sobie(zabrał pieniądze i zniknął) w skrzynce lampkę sygnalizującą napięcie oraz jeden bezpiecznik nadmiaroprądowy B16, który miał 'obsłużyć' całe mieszkanie. Efekt tego rozwiązania był taki, że przy włączonej pralce, TV, żarówce etc. wybijało ów bezpiecznik po włączeniu piekarnika, dlatego chcę to jak najszybciej naprawić.
To tyle tytułem wstępu.
Skrzynka na korytarzu przed mieszkaniem wygląda tak, że jest w nim przewód ochronny, ale podpięty jest on jedynie do tejże skrzynki elektrycznej.
Na pewno jest w nim bezpiecznik nadmiaroprądowy C20(na to, konkretne mieszkanie).
W mieszkaniu są osobne obwody na:
1) Łazienkę - instalacja 3 żyłowa 1.5 mm2
2)Kuchnię - instalacja 3 żyłowa 1.5 mm2
3)Resztę mieszkania (korytaż + dwa pokoje) - instalacja 2 żyłowa.
Brak rozdzielenia na obwód oświetlenia i zasilania gniazdek elektrycznych - wszystko idzie na jedno kopyto.
Rozdzieliłem te obwody, zabezpieczając każdy, bezpiecznikiem nadmiaro-prądowym B16. Do skrzynki w mieszkaniu (po przejściu przez licznik oczywiście) dochodzą dwa kable 2.5mm2, tj. L i N (brak PE). Przewody te wpiąłem w dwie osobne listwy zaciskowe w skrzynce. Z listy 'L' poprowadziłem kable na każdego esa, a z nich idzie prąd na kolejne obwody. Wszystkie neutrale wpiąłem w listwę 'N'.
Przewody PE z łazienki i kuchni narazie zabezpieczyłem, i są luzem w skrzynce.
Problem w tym, że na chwilę obecną nie ma żadnego zabezpieczenia na obwody kuchni i łazienki. Dlatego chciałem zastosować wyłącznik różnicowoproądowy, ale nie wiem jak go podłączyć.
Pierwsze pytanie: Czy na chwilę obecną rozdzielenie obwodów i ogólna idea mojego rozwiązania są poprawne?
Pytanie drugie: Czy mogę zastosować w tejże instalacji wyłącznik różnicowy?
Pytanie trzecie: Czy poprawnym będzie, jeśli różnicówkę podłączę między kable wchodzące do mieszkania, a listwy zaciskowe 'L' i 'N' a przewód ochronny PE zmostkuję PRZED różnicówką z kablem 'N' idącym ze skrzynki z korytarza?
Zamieszczam dwa schematy. Jeden z teraźniejszym stanem, drugi ze stanem ideowym z uwzględnieniem podłączenia różnicówki.
Różnicówkę chciałem zastosować 1 fazową - 30mA.
Wybaczcie tak obszerny opis sytuacji, ale nie chciałem by były jakieś niedomówienia.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Mam nadzieję że nie powieliłem istniejącego tematu. Wierzę, że jeśli utrzymamy w nim przejrzyste opisy napewno posłuży przyszłym elektrykom
MateuSzVs
3.1.13. Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
Proszę poprawić pisownię oraz ewidentne błędy w zamieszczonych rysunkach.[kkas12]

Mam kilka pytań, odnoście instalacji elektrycznej w mieszkaniu (w bloku). Nie jestem elektrykiem, ale wierzę że z Waszą pomocą uchronię znajomych przed skutkami porażenia prądem elektrycznym i ewentualnym przeciążeniem instalacji w ich mieszkaniu.
Otóż, mieszkanie przechodziło remont. Elektryk, zajmujący się instalacją zostawił po sobie(zabrał pieniądze i zniknął) w skrzynce lampkę sygnalizującą napięcie oraz jeden bezpiecznik nadmiaroprądowy B16, który miał 'obsłużyć' całe mieszkanie. Efekt tego rozwiązania był taki, że przy włączonej pralce, TV, żarówce etc. wybijało ów bezpiecznik po włączeniu piekarnika, dlatego chcę to jak najszybciej naprawić.
To tyle tytułem wstępu.
Skrzynka na korytarzu przed mieszkaniem wygląda tak, że jest w nim przewód ochronny, ale podpięty jest on jedynie do tejże skrzynki elektrycznej.
Na pewno jest w nim bezpiecznik nadmiaroprądowy C20(na to, konkretne mieszkanie).
W mieszkaniu są osobne obwody na:
1) Łazienkę - instalacja 3 żyłowa 1.5 mm2
2)Kuchnię - instalacja 3 żyłowa 1.5 mm2
3)Resztę mieszkania (korytaż + dwa pokoje) - instalacja 2 żyłowa.
Brak rozdzielenia na obwód oświetlenia i zasilania gniazdek elektrycznych - wszystko idzie na jedno kopyto.
Rozdzieliłem te obwody, zabezpieczając każdy, bezpiecznikiem nadmiaro-prądowym B16. Do skrzynki w mieszkaniu (po przejściu przez licznik oczywiście) dochodzą dwa kable 2.5mm2, tj. L i N (brak PE). Przewody te wpiąłem w dwie osobne listwy zaciskowe w skrzynce. Z listy 'L' poprowadziłem kable na każdego esa, a z nich idzie prąd na kolejne obwody. Wszystkie neutrale wpiąłem w listwę 'N'.
Przewody PE z łazienki i kuchni narazie zabezpieczyłem, i są luzem w skrzynce.
Problem w tym, że na chwilę obecną nie ma żadnego zabezpieczenia na obwody kuchni i łazienki. Dlatego chciałem zastosować wyłącznik różnicowoproądowy, ale nie wiem jak go podłączyć.
Pierwsze pytanie: Czy na chwilę obecną rozdzielenie obwodów i ogólna idea mojego rozwiązania są poprawne?
Pytanie drugie: Czy mogę zastosować w tejże instalacji wyłącznik różnicowy?
Pytanie trzecie: Czy poprawnym będzie, jeśli różnicówkę podłączę między kable wchodzące do mieszkania, a listwy zaciskowe 'L' i 'N' a przewód ochronny PE zmostkuję PRZED różnicówką z kablem 'N' idącym ze skrzynki z korytarza?
Zamieszczam dwa schematy. Jeden z teraźniejszym stanem, drugi ze stanem ideowym z uwzględnieniem podłączenia różnicówki.
Różnicówkę chciałem zastosować 1 fazową - 30mA.
Wybaczcie tak obszerny opis sytuacji, ale nie chciałem by były jakieś niedomówienia.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Mam nadzieję że nie powieliłem istniejącego tematu. Wierzę, że jeśli utrzymamy w nim przejrzyste opisy napewno posłuży przyszłym elektrykom

MateuSzVs


3.1.13. Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
Proszę poprawić pisownię oraz ewidentne błędy w zamieszczonych rysunkach.[kkas12]