Witam
Uszkodził mi się odkurzacz Zelmer Meteor 2 typ 400.0.F15E T. Po rozebraniu okazało się, że już przy ustawieniu potencjometru nieco powyżej minimum na szczotkach ciągnie łuk na całym obwodzie komutatora. Ponadto jedno z łożysk ciężko się kręciło. Czyszczenie komutatora i wymiana łożyska nic nie pomogły, zatem diagnoza - spalony wirnik. Cały silnik spakowałem do reklamówki i udałem się do serwisu AGD. Przekazałem serwisantowi, że potrzebuje wirnik do silnika - obejrzał ten uszkodzony i przyniósł nówkę + komplet łożysk. Po zmontowaniu odkurzacza okazało się, że co jakiś czas obroty silnika na 1s zwalniają i po chwili wracają do normy. Ponadto zauważyłem, że silnik dość szybko i mocno się nagrzewa. Za chwilowe spadki prędkości na pewno odpowiedzialna jest płytka, bo po jej wyeliminowaniu odkurzacz pracuje prawidłowo. Z wyjątkiem grzania się. Temperatura na wylocie wynosi 60'C praktycznie w 1-2min po uruchomieniu. Wydaje mi się, że wcześniej silnik tak mocno się nie grzał, a przynajmniej nie aż tak szybko. Płytkę obejrzałem pod kątem zimnych lutów, uszkodzeń ścieżek i nic niepokojącego nie widać, sprawdziłem kondensatory - mają nominalne pojemności.
Ma ktoś pomysł co jest powodem takiego zachowania odkurzacza???? Co może być uszkodzone na płytce??? czy taka temperatura pracy jest poprawna, czy może wirnik, który otrzymałem nie jest właściwy??? wiem, że do meteora dostępne są dwa rodzaje wirników.
pozdrawiam
Uszkodził mi się odkurzacz Zelmer Meteor 2 typ 400.0.F15E T. Po rozebraniu okazało się, że już przy ustawieniu potencjometru nieco powyżej minimum na szczotkach ciągnie łuk na całym obwodzie komutatora. Ponadto jedno z łożysk ciężko się kręciło. Czyszczenie komutatora i wymiana łożyska nic nie pomogły, zatem diagnoza - spalony wirnik. Cały silnik spakowałem do reklamówki i udałem się do serwisu AGD. Przekazałem serwisantowi, że potrzebuje wirnik do silnika - obejrzał ten uszkodzony i przyniósł nówkę + komplet łożysk. Po zmontowaniu odkurzacza okazało się, że co jakiś czas obroty silnika na 1s zwalniają i po chwili wracają do normy. Ponadto zauważyłem, że silnik dość szybko i mocno się nagrzewa. Za chwilowe spadki prędkości na pewno odpowiedzialna jest płytka, bo po jej wyeliminowaniu odkurzacz pracuje prawidłowo. Z wyjątkiem grzania się. Temperatura na wylocie wynosi 60'C praktycznie w 1-2min po uruchomieniu. Wydaje mi się, że wcześniej silnik tak mocno się nie grzał, a przynajmniej nie aż tak szybko. Płytkę obejrzałem pod kątem zimnych lutów, uszkodzeń ścieżek i nic niepokojącego nie widać, sprawdziłem kondensatory - mają nominalne pojemności.
Ma ktoś pomysł co jest powodem takiego zachowania odkurzacza???? Co może być uszkodzone na płytce??? czy taka temperatura pracy jest poprawna, czy może wirnik, który otrzymałem nie jest właściwy??? wiem, że do meteora dostępne są dwa rodzaje wirników.
pozdrawiam