No widzisz da sie napisac normalnego posta. Prawda?
Nie rozumiem jednej rzeczy! Czytasz, przynajmniej tak napisales, zachodnie fora, to sie ceni, i z pewnoscia zauwazyles ze na nich dyskusje wygladaja inaczej. Nieprawdaz? Mniej zlosliwosci, wiecej konkretow.
Szkoda ze nie mozemy sobie tego omowic w inny sposob, ale z tym co napisales nie zgdze sie. I mam chyba do tego prawo, prawda?
Zacznijmy moze od pewnych niescislosci. Zainteresowany kolega
artur04c napisal wylacznie co posiada, czesciowo, nie podajac zadnych szczegolow z komputera. Moze nie zauwazyles, ale przynajmniej ma to spore znaczenie. Przyczepiles sie do woofera, a to nie jest jedyny, ba nie jest nawet najwazniejszym elementem zestawu. Nie bede pisac bo nie temat ani dzial, ale glosnik jak Ty to piszesz:
Lukson wrote: Trzeba go umieć zestroić.
ma sie nijak jak do zestawu HiFi. Co Ci da zestrojenie, skoro kazdym programem + konfiguracja systemu jestes w stanie spierniczyc doslownie wszystko! Nie pomyslales ze dla urzytkownika, ktory posiada technicsa + (jak ja to zawsze pisze) altusy, nie jest najwazniejsze jak slyszy dzwiek ale jak bardzo dudni. Tu w tym temacie nie wiele odbiegamy od tego.
Ja widzisz u mnie w opisie, zajmuje sie montazem filmow, dzwiek jest jednym z glownych czynnikow dajacych odzwierciedlenie tego co dzieje sie w filmie. Do montazu uzywam glosnikow logitecha, ale sprawdzam na sprzecie znacznie wyzszej klasy. I teraz to co w temacie jest wazne. Nie same glosniki, ale i karta dzwiekowa ma znaczenie, co z tego ze mi dudni, czy syczy, jak musze ogladnac film na "normalnych" glosnikach by uslyszec czytelnie dialogi!. Nie pomagaja dobre sluchawki, bo karta obcina wszystko, a glosniki nie mam pojecia dlaczego nie daja dobrego srodka (wokal).
Wiec jak sie ma to cale strojenie? Jak sie ma zakup glosnika dobrego skoro brzmieniowo to nie zagra. Jak sam widzisz, z praktyki, nie ma sensu pakowac w glosniki, skoro karta nie jest w stanie przetworzyc czysto dzwieku,a w szczegolnosci nie do komputera. OK. do umcy, umcy, wystarczy.
Pare odpowiedzi:
Lukson wrote: Jeżeli dla Ciebie głośniki (przetwornik) wielkości nakrętki od najmniejszego koncentratu pomidorowego, który jest zamknięty w plastikowej obudowie - kształtem i wyglądem przypominającym przyrząd służący do uciech cielesnych - gdzie o subwooferze nie wspomnę (SoundSticks) jest wyznacznikiem jakości to nie mamy o czym rozmawiać.
Oczywiscie, masz racje, w zadnym z moich komentarzy tego nie podwazylem. Problemem tutaj jest ze schodzimy z tematu nie wiele wiecej niz amatorskiego do tematu, ktory jest poza zasiegiem sprzetu komputerowego.
Lukson wrote: Korektor? Może Ty używasz takiego przyrządu ale dla mnie takie coś nie istnieje. Słucham tak jak to było nagrane, z enkodowane i niestety przetworzone przez moje głośniki.
W komputerze? Nie gadaj! Bo u mnie w kompie musi byc podkrecone, ale ta sama muzyka w sprzecie z CD idzie bez korektora. Problem w tym ze i wzmacniacz i kolumny to zupelnie inna klasa. Nawe gdybym chcial to sie nie da bo wszystko polaczone na swiatlowodach ;(
Lukson wrote: każdy zestaw Edifier'a zagra lepiej od plastiku Logitech'a,
Wiesz co, postaram sie zamowic na probe jakis zestaw tej firmy i zobaczymy co to potrafi.
Lukson wrote: - znaczek THX to nic nie warty chwyt marketingowy (w odniesieniu do domowego audio), który można uzyskać w bardzo łatwy sposób - wystarczy odpowiednio posmarować sałatą,
Moze tak, moze nie, dziala super pod warunkiem ze film jest w THX, reszta to norma, czyli do normalnego uzytku.
Lukson wrote: - marki takie jak JBL, Harman-kardon, Bose to przereklamowany... brakuje mi słowa dlatego nie będę może pisał o co mi chodzi, niemniej biega o to, że płacisz za znaczek tak jak w przypadku THX.
Nie przesadzaj, to indywidualny wybor. Przy zalozeniu wylaczenia wszystkich dodatkow i ulepszaczy graja rewelacyjnie. Ale ... zalezy co potrzebujesz.