Witam
Wszystko było pięknie jak skaner działał na bateriach lub akumulatorkach, któregoś razu jak akumulatorki się wyczerpały to podłączyłem zasilacz 13,5V półtora wolta więcej jak powinno być.Skaner na początku działał i ładował akumulatorki na tym zasilaczu aż pewnego dnia chciałem wyjść z nim na podwórko naładowałem akumulatorki w normalnej ładowarce, wsadziłem je do skanera skaner się uruchomił i po chwili wyłączył wyświetlacz wyświetlał blado coś jak by baterie były słabe.W skanerze jest przełącznik od zwykłych baterii i akumulatorów (cały czas był ustawiony na akumulatory) gdy go przestawię na zwykłe baterie to skaner w ogóle się nie włącza, jak jest ustawiony na akumulatory to się włącza ale po chwili wyłącza tak jak by baterie były słabe.Sprawdzałem na zwykłych bateriach to objaw jest ten sam czyli jak przełącznik jest ustawiony na baterie to skaner się nie włącza a gdy przełącznik jest ustawiony na akumulatory to skaner się włącza ale po chwili wyłącza się.Na zasilaczu jest wszystko dobrze przynajmniej wczoraj tak było teraz już się nawet boje podłączać zasilacz żeby czegoś jeszcze nie uszkodzić.
Rozkręciłem skaner i od razu zobaczyłem spuchnięty kondensator:
Po wyjęciu całej płytki od spodu zobaczyłem że 2 elementy są spalone, jeden to rezystor a drugi nie wiem podejrzewam że jakaś dioda:
Nie wiem czy wymiana tych 3 części naprawi skaner ale warto spróbować tylko problem w tym że nie wiem co to za rezystor i ta druga część koło rezystora, szukałem schematów na necie ale chyba nie ma bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Może ktoś z was coś wie na ten temat i mi pomoże?
Wszystko było pięknie jak skaner działał na bateriach lub akumulatorkach, któregoś razu jak akumulatorki się wyczerpały to podłączyłem zasilacz 13,5V półtora wolta więcej jak powinno być.Skaner na początku działał i ładował akumulatorki na tym zasilaczu aż pewnego dnia chciałem wyjść z nim na podwórko naładowałem akumulatorki w normalnej ładowarce, wsadziłem je do skanera skaner się uruchomił i po chwili wyłączył wyświetlacz wyświetlał blado coś jak by baterie były słabe.W skanerze jest przełącznik od zwykłych baterii i akumulatorów (cały czas był ustawiony na akumulatory) gdy go przestawię na zwykłe baterie to skaner w ogóle się nie włącza, jak jest ustawiony na akumulatory to się włącza ale po chwili wyłącza tak jak by baterie były słabe.Sprawdzałem na zwykłych bateriach to objaw jest ten sam czyli jak przełącznik jest ustawiony na baterie to skaner się nie włącza a gdy przełącznik jest ustawiony na akumulatory to skaner się włącza ale po chwili wyłącza się.Na zasilaczu jest wszystko dobrze przynajmniej wczoraj tak było teraz już się nawet boje podłączać zasilacz żeby czegoś jeszcze nie uszkodzić.
Rozkręciłem skaner i od razu zobaczyłem spuchnięty kondensator:

Po wyjęciu całej płytki od spodu zobaczyłem że 2 elementy są spalone, jeden to rezystor a drugi nie wiem podejrzewam że jakaś dioda:



Nie wiem czy wymiana tych 3 części naprawi skaner ale warto spróbować tylko problem w tym że nie wiem co to za rezystor i ta druga część koło rezystora, szukałem schematów na necie ale chyba nie ma bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Może ktoś z was coś wie na ten temat i mi pomoże?