Zmiękczanie wody w mieszkaniu w bloku

Witam.
Zamierzam zainstalować zmiękczanie wody do nowego mieszkania w bloku.
Poszukuje najbardziej optymalnego rozwiązania i muszę szybko wybrać urządzenie aby móc podać jego wymiary deweloperowi ponieważ zamierzam zmiękczać wstawić do szachty instalacyjnej.
Mieszkanie ok. 60m2, 2 dorosłe osoby + dziecko, woda ciepła i zimna dostarczana z instalacji miejskiej.
Z tego co się orientowałem to prawdopodobnie instalację w moim przypadku można założyć tylko na zimną wodę ponieważ urządzenia tego typu nie można podłączyć do wody ciepłej. Proszę o weryfikacje tej informacji jeżeli się mylę.

Instalacja ma wyeliminować kamień do urządzeń: pralka, zmywarka, czajnik, 2 baterie umywalkowe (kuchnia, łazienka), prysznic, sedes i bidet.
Jeżeli ktoś z forumowiczów instalował zmiękczanie wody w mieszkaniu w bloku to proszę o info (miejsce instalacji, podłączenie, ewentualne problemy i ich rozwiązanie).

Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam

Pralkę czy zmywarkę (choć ta akurat potrafi sobie sama zmiękczyć wodę) - rozumiem. Ale czy do celów spożywczych twarda woda nie jest zdrowsza?

Nie mam pojęcia stąd moje pytanie.
Na obecnym etapie mam możliwość pociągnięcia osobnej linii do kuchni bez zmiękczania.

Wystarczy chwila z Google by przekonać się, że twarda woda jest zdrowsza od miękkiej.

Zmywarka sama sobie zmiękcza wodę - właśnie po to, by jej to umożliwić, sypie się do niej sól.

Czyli zmiękczona woda sens może mieć najwyżej do pralki i do mycia się. Ale w tej kwestii niech wypowie się ktoś inny.

Kpc21 wrote:

Wystarczy chwila z Google by przekonać się, że twarda woda jest zdrowsza od miękkiej.

Zmywarka sama sobie zmiękcza wodę - właśnie po to, by jej to umożliwić, sypie się do niej sól.

Czyli zmiękczona woda sens może mieć najwyżej do pralki i do mycia się. Ale w tej kwestii niech wypowie się ktoś inny.

Czy twardsza jest zdrowsza od miekkiej, to zalezy od tego jakie mineraly ma w sobie rozpuszczone. Niektore powoduja kamienie nerek i pecherza.
Dejonizator , poza twardoscia ogolna, oznaczana w stopniach niemieckich, usuwa takze chlor. Poza tym te filtry do wody pitnej "Brita" takze zawieraja filtr ktory dejonizuje wode.
Picie zimnej wody prosto z kranu tez nie jest zdrowe, a po przegotowaniu jest w niej mniej mineralow niz po dejonizatorze, gdyz gotowanie usuwa takze twardosc weglanowa.

Nawet jak zmywarka sama sobie zmiekczy wode, to wcale nie przeszkadza jesli zasilimy ja woda dejonizowana. Zamiast sypac po troche soli do kazdego takiego urzadzenia wystarczy wsypac raz na kilka miesiecy do dejonizatora.

Plusami dejonizatora sa: wydluzenie pracy zaworow, brak osadow kamienia na umywalkach, wannach itp. sprzetach, 3 krotne zmniejszenie wszelkich srodkow myjacych i pioracych. wydluzenie bezawaryjnej pracy pralek, zmywarek itp. urzadzen, zmniejszenie czasu na czyszczenie i zmniejszenie ilosci srodkow czyszczacych, zmniejszenie ryzyka rozwoju bakterii w urzadzeniach zasilanych taka dejonizowana woda.

saskia wrote:

Nawet jak zmywarka sama sobie zmiekczy wode, to wcale nie przeszkadza jesli zasilimy ja woda dejonizowana. Zamiast sypac po troche soli do kazdego takiego urzadzenia wystarczy wsypac raz na kilka miesiecy do dejonizatora.

Do mojej zmywarki sypie się raz na parę miesięcy. A woda jest twarda.

W zmywarce nie ma wiecej niz 0,7 litra kationitu i 0,7 litra anionitu, co daje ok.150- 200l zmiekczonej wody , zaleznie od jej twardosci i zadna zmywarka nie utrzyma jonitow w ciaglej sprawnosci dluzej niz 2 tyg.
Zaden jonit nie zachowuje wlasciwosci roboczych przez okres dluzszy niz 1 mies. Juz po 2 tyg. wydajnosc kolumny spada dosc drastycznie. Po prostu nie istnieje jonit zachowujacy swe wlasciwosci po regeneracji dluzej niz 1 mies.
Czasem niektore nawet krocej i wymagaja ponownego uzdatnienia sola, nawet jesli nie byly uzyte do uzdatniania wody.
Znam ten temat dokladnie od kad pracowalem w latach 80-tych w zakladzie termoenergetycznym, ktory mial kolumny po 3 m3 jonitu kazda, do uzdatniania wody do napelniania sieci miejskiej CO na wiekszosc osiedli 50-tys. miasta.

A czy orientuje się ktoś jak wygląda sprawa podłączenia instalacji zmiękczania w mieszkaniu w bloku? To mnie najbardziej interesuje. A konkretnie czy urządzenie można podłączyć do zimnej i ciepłej wody dostarczanej z miejskiej spółki (nie ma samodzielnego podgrzewania wody w mieszkaniu)?

Zmiękczacz ma sens kiedy uzdatnisz wodę zimną a potem ją podgrzewasz. W takim wypadku, jeżeli posiadasz w bloku centralne ogrzewanie to instalacja zmiękczacza mija się z celem. Musiałbyś zainstalować dwa zmiękczacze - do wody zimnej i do wody ciepłej. Albo doprowadzić wodę zimną do pomieszczenie i dopiero podgrzewać ją po jej zmiękczeniu.

Twarda woda niestety osadza się na armaturze, tworzy kamień w czajniku, skraca żywotność pralki i zmywarki. Jak bym wprowadzał się do nowego mieszkania, na pewno zadbałbym o posiadanie miękkiej wody.

Miękka woda do celów spożywczych nie jest niczym złym... po prostu jest ograniczona ilość wapnia i magnezu. Pierwiastki te i tak wchłaniają się dużo gorzej z wody niż z pokarmu.

Odpowiednim rozwiązaniem dla Ciebie może być instalacja na rurach dwóch filtrów big blue 20" z wkładami zmiękczającymi, które mają złoże jonowymienne. Zobacz sobie np tu - http://www.krainawody.pl/262-wklad-zmiekczajacy-big-blue-20.html. Koszt jest dużo mniejszy niż zmiękczacz, a możesz bez wahania zainstalować i do ciepłej i do zimnej wody

Dziękuje za pomoc. Nie myślałem o filtrach narurowych ale w moim przypadku chyba tylko takie rozwiązanie ma sens.
Czy konieczne jest przez filtrami zmiękczającymi wstawić filtr mechaniczny?
Czy filtry BB są zarówno na ciepła i na zimną wodę?
Jak wygląda eksploatacja. Instalacja zmiękczająca zapewne jest tańsza w użytkowaniu. A jak wygląda użytkowanie filtrów. Często trzeba wymieniać. Podają że od 3 -6 m-cy a jak jest w rzeczywistości? Podzieli się ktoś swoimi doświadczeniami w tym zakresie?

Sa to kombinacje filtra wylapujacego zanieczyszczenia, filtra weglowego i zywicy dejonizujacej.
Ten odtatni pada po miesiacu, weglowy zalezy od ilosci zanieczyszczen chemicznych, a pierwszy moze pracowac czesto kilka lat.
W rzeczywistosci to czas uzytkowania to srednia tych trzech.
Co do kosztow to podobnie wygladalo by dlugoterminowe zamowienie na dostawe wody w 30l pojemnikach do automatu.
Moze troche przesadzilem, ale takie filtry aby dzialaly non stop i dawaly naprawde filtrowana wode tak jak powinny, musialy by byc wymieniane min. raz w miesiacu.
One nadaja sie jedynie do oddzielnego ujecia wody pitnej tylko i wylacznie, pralka czy inne urzadzenie wykonczy je w ciagu paru dni.

Właśnie dlatego wolałbym zainstalować zmiękczacz. Jest po prostu wydajniejszy i tańszy w użytkowaniu. Jeżeli zainstaluje go tylko na zimną wodę (bo ciepła jest dostarczana z wodociąga ) to czajnik, pralka, zmywarka, sedes będą chronione przed osadem ale zlewy, baterie, prysznic, bidet będą miały wodę mieszaną (zimną zmiękczoną i ciepłą twardą). Więc kamień wyeliminuje tylko połowicznie. Ale w sunie wody ciepłej zużywa się mniej. Ciężki orzech do zgryzienia

Dodano po 19 [minuty]:

Chciałem zainstalować takie ustrojstwo http://allegro.pl/zmiekczacz-wody-eco-dw20-ruby-rx-promocja-i3436227315.html

Radzil bym sprawdzic, czy oferta zawiera wszystkie niezbedne elementy montazowe i przylaczeniowe, abys pozniej nie szukal odpowiednich pasujacych czesci i elementow, ktore moga okazac sie drozsze od samego dejonizatora z oferty.

Ta woda ciepla w blokach nie jest juz taka twarda jak zimna, bo sam proces podgrzewania do 60-70 stopni czesciowo wytraca niektore mineraly.

Co do okresu eksploatacji wkładu zmiękczającego BB to bym tak nie przesadzał, że to tylko kwartał. Trzy miesiące to mogą być przy wkładach typu slim zwykłych z płaskimi uszczelkami, gdzie tej żywicy jest bardzo mało.

@saskia
Takie wkłady nie mają powłoki wyłapującej zanieczyszczenia mechaniczne, ani nie mają w sobie węgla aktywnego. Nie wiem po czym wnioskujesz, że mają takie właściwości. Rozbierałeś kiedyś taki wkład?

@Tallman
Tak sobie myślę, że w zasadzie można by było zainstalować zmiękczacz tylko do wody zimnej i ustawić parametry wody, gdzie jej twardość będzie równa prawie zero. W naturalnych warunkach tak się nie robi, dlatego że jest problem chociażby ze spłukaniem mydła z ciała. Jeżeli jednak u Ciebie potem woda zimna bardzo miękka, mieszałaby się z ciepłą wodą to wypadkowa twardość była by akceptowalna. Ponadto, tak jak pisał saskia twarda woda po ogrzaniu już jest bardziej miękka, bo wytrąca się jakaś część kamienia kotłowego.

Jeżeli chodzi o zmiękczacz, który podałeś to to jest chińszczyzna, nie polecam. To już taniej, by Ci było wymieniać wkłady BB nawet co 3 miesiące niż pakować się w taki zmiękczacz, który ma głowice made in china i wątpliwą jakość filtracji.

Poszukaj sobie informacji o zmiękczaczu Waterfilter Denver 6 - koszt początkowy trochę wyższy, ale użytkowanie praktycznie bezobsługowe.

majsterjugo wrote:

@saskia
Takie wkłady nie mają powłoki wyłapującej zanieczyszczenia mechaniczne, ani nie mają w sobie węgla aktywnego. Nie wiem po czym wnioskujesz, że mają takie właściwości. Rozbierałeś kiedyś taki wkład?

Tak, rozbieralem i to nie jeden rodzaj a wiele, od osmotycznych, po typowo mechaniczne.
Mialem kiedys spora ilosc duzych 200-300l akwariow i majac dostep do zdemontowanych zestawow chcialem sprawdzic co w nich siedzi, aby wykozystac do uzdatniania wody do akwariow.
Rezultat byl taki ze zaden z wkladow nie nadawal sie do regeneracji, nawet ten z zywica-jonitem z uwagi na budowe wkladu i korpusu, a na ok. 3 litrowy korpus wklad zawieral ok. 1 litra jonitu ktory nie jest tani i ktorego w tym filtrze nie da sie zregenerowac.
Inne wklady sa typowo jednorazowe.
Podobnie robione sa filtry do czajnikow "Brita", troche wegla, troche zywicy i filtr mechaniczny. W kazdym z nich zywica jest marnowana, gdyz uzyta jest tylko raz, a to wlasnie ona zmiekcza wode.
To tak jabys ciagle kupowal nowa zywice i po wyczerpaniu jej wlasciwosci wyrzucal do smieci zamiast zregenerowac sola i uzywac ja w ten sposob kilkanascie lat.

Aby dobrac odpowiednie filtry trzeba brac pod uwage ilosci wody ktore maja one filtrowac, a te BB to sa dobre do oddzielnego kranu z ktorego czerpiemy wode do picia i gotowania. Czas uzytkowania to tylko bajer markietingowy.
Podstawowyn parametrem jakiegokolwiek filtra jest jego przepustowosc i max. objetosc wody jaka moze przefiltrowac.

Dodano po 8 [minuty]:

Denver 6 bedzie troche za maly.
Przy jednoczesnym poborze w kilku punktach nie wydoli z przeplywem i beda spadki cisnienia, lub blokowanie sie zloza zywicy.

Pięknie dziękuje za odpowiedzi.
A co możecie powiedzieć o Maxima eco 20?
I jaki zmiękczacz byłby najlepszy przy 3 osobowej rodzinie (pralka, zmywarka, prysznic, sedes, bidet, 2 baterie.

@saskia
Rzeczywiście może być troszkę za mały. To już lepiej w takim razie Waterfilter Denver 30 - masz więcej złoża (lepsza jakość filtracji) i do tego duży przepływ. Cena też bardzo atrakcyjna jak na produkt made in Europe.

Z MAXIMA ECO 20 nie miałem styczności więc się nie wypowiadam.

Witam tak jak kolega pisał najlepiej wybrać zmiękczacz do wody o większej przepustowość wody , ale czy zmieść się w mieszkaniu zmiękczacz o wymiarach ok 111cm wys. szer ok 35 cm i głę, ok 45 lub 55 cm, najlepszym wyjściem jest kompaktowy zmiękczacz 11 litrowy lub 15 litrowy.Co do zmiękczacza maxim np 20 to często padają elektrozawory

Jak ja instalowałem u siebie w domu zmiękczacz wody to dużo ciekawych informacji na temat twardości wody znalazłem na stronie zmiekczaczewody.com.pl. Znajdziesz też tam ranking tego typu urządzeń.

@Tallman zainstalowałeś w końcu zmiękczacz w swoim mieszkaniu? Dasz znać jak wrażenia? Mam teraz podobny orzech do zgryzienia co Ty dawniej

A ja bym zaczął od sprawdzenia parametrów dostarczanej wody. Takie analizy są dostępne na stronach dostawców . Być może żadne zmiękczacze nie są potrzebne. Woda w mojej miejscowości ma twardość od 5,6-11,2 ⁰n, Poza tym podczas zmiękczania są usuwane pożyteczne jony wapnia i magnezu i zastępowane jonami sodu, które w nadmiarze są szkodliwe. Taka zmiękczona woda nie nadaje się też do podlewania kwiatów jeżeli ktoś takowe w domu posiada.

https://www.mwik.bydgoszcz.pl/index.php/2012-09-17-09-10-13

U mnie troszkę wyższa twardość - 12-15 ⁰n. Szczerze mówiąc to myślałam o tym, żeby taki zmiękczacz zainstalować nie na wejściu do mieszkania, a na wodzie zimnej na wejściu do łazienki. W teorii mniej kamienia, lepiej dla skóry. Ale nie wiem czy takie mieszanie twardej wody ciepłej i zimnej miękkiej ma sens przy mojej ogólnej średniej twardości. Chociaż za mniej szorowania bym się nie obraziła

Myliście ręce chociaż w takiej zmiękczonej wodzie? Możecie spróbować spłukać mydło biorąc do tego celu deszczówkę albo demi do żelazek. Po założeniu zmiękczacza wzrost rachunku za wodę gwarantowany .