Witam, moja stara mysz M-RN67(używam jej od około 10 lat) zaczęła się dzisiaj dziwnie zachowywać.
Kilka minut wszystko działa dobrze (Windows XP 32Bit) i nagle kursor przestaję się ruszać w pionie, porusza się tylko w poziomie. Kursor potrafi też dziko przeskakiwać po całym ekranie (Nawet gdy jej nie dotykam). Trwa to chwile, ruszam nią na wszystkie strony z 10 sekund po czym znów zaczyna działać i tak w kółko.
Dziś rano ją czyściłem (rolki) ale nie wydaję mi się, żeby to był powód. Wykluczyłem problem ze sterownikami, wirusami, trojanami i pneumokokami. Rozkręciłem ją, wszystko w środku przeczyściłem. Myślałem, że zabrudziły się elementy układu moto-optycznego (plastikowe kółka i odbiorniki podczerwieni), ale nic to nie dało. Na innym porcie USB jest tak samo. Komputer poza tym działa idealnie. Nie mam włączonego wyłączania USB w ustawieniach systemu w celu oszczędzania prądu. Niedaleko stoi router radiowy, ale nie sądzę by to on zakłócał. Od wczoraj nic w hardwarze ani softwarze nie zmieniałem. Lektura pokrewnych tematów na elektrodzie i nie tylko nie pomogła.
Bez tej konkretnej myszy czuję się jak bez ręki. Przez lata się do niej bardzo przyzwyczaiłem.
Mam tylko nadzieję, że to nie elektronika w myszce, że nie zdycha ze starości... Błagam pomocy!
Kilka minut wszystko działa dobrze (Windows XP 32Bit) i nagle kursor przestaję się ruszać w pionie, porusza się tylko w poziomie. Kursor potrafi też dziko przeskakiwać po całym ekranie (Nawet gdy jej nie dotykam). Trwa to chwile, ruszam nią na wszystkie strony z 10 sekund po czym znów zaczyna działać i tak w kółko.
Dziś rano ją czyściłem (rolki) ale nie wydaję mi się, żeby to był powód. Wykluczyłem problem ze sterownikami, wirusami, trojanami i pneumokokami. Rozkręciłem ją, wszystko w środku przeczyściłem. Myślałem, że zabrudziły się elementy układu moto-optycznego (plastikowe kółka i odbiorniki podczerwieni), ale nic to nie dało. Na innym porcie USB jest tak samo. Komputer poza tym działa idealnie. Nie mam włączonego wyłączania USB w ustawieniach systemu w celu oszczędzania prądu. Niedaleko stoi router radiowy, ale nie sądzę by to on zakłócał. Od wczoraj nic w hardwarze ani softwarze nie zmieniałem. Lektura pokrewnych tematów na elektrodzie i nie tylko nie pomogła.
Bez tej konkretnej myszy czuję się jak bez ręki. Przez lata się do niej bardzo przyzwyczaiłem.

Mam tylko nadzieję, że to nie elektronika w myszce, że nie zdycha ze starości... Błagam pomocy!