Witam wszystkich,
Od dłuższego czasu pracuję nad projektem zegara z kukułką dla mojej dziewczyny. Projekt unikatowy bo obudowa zegara wykonana z ceramiki, ręcznie malowany, cała reszta podzespołów pozyskana z tanich "chińskich zabawek" kupionych na aukcjach. Nie jestem elektronikiem, byłbym gotów zapłacić nawet komuś za usługę pomocy w elektronice ale projekt chciałem od A do Z wykonać samodzielnie i po najniższych możliwych kosztach (wcale łącznie nie wyszły takie małe
)
Podstawowe 3 elementy zegara to:
1. Zegar z tarczą z kwarcowym mechanizmem zegara z Triggerem, tzn. włącznikiem czasowym który co 1h złącza na chwilę styki co pozwala na sterowanie innymi elementami
2. Elektroniczny mechanizm kukułki pozyskany z typowego zegara w postaci domku. Kukułka ma własny układ scalony, wyzwalany jest zwarciem styków i co godzinę po zwarciu styków, kukułka wychodzi ze swojego domku i "kuka" odpowiednią liczbę razy zgodną z aktualną godziną. Dźwięk był jednak tragiczny - przypomina skrzyżowanie rżącego_konia/kukułki/koguta więc go wyłączyłem.
3. Elektroniczny kurant z odgłosami ptaków bardzo ale to bardzo realistyczny pozyskany z ptasiego niemieckiego zegara firmy kookoo. Sterowany również zwarciem styków - co godzinę odgrywany jest kolejno 1 z 12 różnych dźwięków, każdy o innej godzinie (kukułki akurat nie ma, ale są słowiki, dzięcioł, skowronki, pliszki i inne odgłosy europejskich ptaków)
Zgromadzenie i dobranie elementów zajęło mi 2mce, ale kompletnie poległem z elektroniką, czego wcześniej nie przewidziałem.
Chodzi o podłączenie obu mechanizmów Kukułki i Dźwięków (zasilanych niezależnie) do jednego Triggera (zegara). Chodzi o to żeby na zamknięcie obwodu Triggera uruchomić 2 niezależne obwody poprzez zwarcie dwóch różnych styków. Użyłem do tego podwójnego przełącznika mechanicznego 3V.Tylko problem jest taki że standardowe działanie triggera jest bardzo krótkie, zaledwie ułamek sekundy kiedy blaszki mechanizmu triggera uderzają o siebie. Taki krótki czas wystarcza żeby uruchomić każdy z mechanizmów oddzielnie bez użycia przekaźnika, ale jest zbyt krótki do uruchomienia przekaźnika (elektromagnes nie zdąża zadziałać)
A) standardowe działanie triggera jest za krótkie i nie włącza przekaźnika
B) przełożenie blaszek triggera. Trigger działa tak, że obracający się mechanizm odgina dłuższą blaszkę i po przekroczeniu pewnego kąta obrotu blaszka wraca na swoje położenie uderzając na chwilę krótszą blaszkę co powoduje zamknięcie obwodu (ale jest zbyt krótkie). Zamieniłem więc blaszki miejscami co spowodowało że obracający się mechanizm dopycha powoli dłuższą blaszkę do krótszej i zwarcie styków trwa dużo dłużej (aż do przekroczenia pewnego kąta i rozdzielenia blaszek). Testowo zegar chodził 3 dni i wszystko działało, już miałem dać prezent, ale odkryłem że po tych 3 dniach kompletnie rozładowały się baterie (2x1,5V którymi zasiliłem Trigger podłączony do Przekaźnika) i przekaźnik przestał działać. Kosztem przełożenia blaszek zwiększyłem czas zwarcia z ok 0,1 s do 2,5min przez co przekaźnik zaczął działać, ale to rozładowuje baterie (oryginalnie miały starczyć na ponad 0,5 roku).
Szukając informacji w sieci trafiłem na schematy układu czasowego na scalaku NE555. Trigger w wersji A) uruchamiał by timer 555 (ustawiony na 1s) i dopiero układ 555 włączał by Przekaźnik (1s to bezpieczny czas na jego zadziałanie).
Poczytałem, kupiłem podzespoły, zrobiłem swój własny projekt układu na płytce uniwersalnej 10x22, wykonałem płytkę (tak jak umiałem), ale niestety układ z jakichś powodów nie działa.
Schematy znalezione w sieci, na których się wzorowałem:
eleccircuit.com/basic-timer-control-with-ne555/
elecpod.com/circuit/digital/2011/03085985.html
ne555.bitmar.net/pliki/timer_ne555_wlacznik_czasowy.pdf
Kalkulator którym policzyłem parametry działania timera:
kalkulator.majsterkowicza.pl/oblicz/NE555-tryb_monostabilny
Własny projekt płytki (nie mam specjalnego programu - narysowałem w Wordzie;))
To mój pierwszy i jedyny projekt więc proszę o wyrozumiałość.
Wykonana płytka (strona elementów):
Wykonana płytka (strona druku), kabelki do modułu dźwiękowego (żółty i czerwony) jeszcze nie przylutowane ale testuję na mechanizmie kukułki:
A dla ciekawych jak wygląda zegar:
Czy ktoś byłby w stanie mi podpowiedzieć w czym może być problem? Jak mogę sprawdzić w którym miejscu zrobiłem błąd? A może ktoś będzie miał sugestię jak można to zrobić inaczej?
Sprawdziłem lutowania, to czy kondensator wlutowałem prawidłowo +/-, napięcie jest, przekaźnik uruchomiony "ręcznie" wymuszonym napięciem działa, rezystory prawidłowo dobrane-sprawne, niezależne mechanizmy kukułki/dźwięków działają bez zarzutu. Do testowego uruchomienia układu użyłem nawet ustawienia Triggera w wersji B) czyli z wydłużonym czasem złączenia styków, ale po zwarciu triggera przekaźnik nie włącza się. Czy to może chodzić o niskie napięcie 3V??? na znalezionych schematach widziałem przedziały 5V-15V (czasem wprost 9V) czy może coś innego? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Od dłuższego czasu pracuję nad projektem zegara z kukułką dla mojej dziewczyny. Projekt unikatowy bo obudowa zegara wykonana z ceramiki, ręcznie malowany, cała reszta podzespołów pozyskana z tanich "chińskich zabawek" kupionych na aukcjach. Nie jestem elektronikiem, byłbym gotów zapłacić nawet komuś za usługę pomocy w elektronice ale projekt chciałem od A do Z wykonać samodzielnie i po najniższych możliwych kosztach (wcale łącznie nie wyszły takie małe

Podstawowe 3 elementy zegara to:
1. Zegar z tarczą z kwarcowym mechanizmem zegara z Triggerem, tzn. włącznikiem czasowym który co 1h złącza na chwilę styki co pozwala na sterowanie innymi elementami
2. Elektroniczny mechanizm kukułki pozyskany z typowego zegara w postaci domku. Kukułka ma własny układ scalony, wyzwalany jest zwarciem styków i co godzinę po zwarciu styków, kukułka wychodzi ze swojego domku i "kuka" odpowiednią liczbę razy zgodną z aktualną godziną. Dźwięk był jednak tragiczny - przypomina skrzyżowanie rżącego_konia/kukułki/koguta więc go wyłączyłem.
3. Elektroniczny kurant z odgłosami ptaków bardzo ale to bardzo realistyczny pozyskany z ptasiego niemieckiego zegara firmy kookoo. Sterowany również zwarciem styków - co godzinę odgrywany jest kolejno 1 z 12 różnych dźwięków, każdy o innej godzinie (kukułki akurat nie ma, ale są słowiki, dzięcioł, skowronki, pliszki i inne odgłosy europejskich ptaków)
Zgromadzenie i dobranie elementów zajęło mi 2mce, ale kompletnie poległem z elektroniką, czego wcześniej nie przewidziałem.
Chodzi o podłączenie obu mechanizmów Kukułki i Dźwięków (zasilanych niezależnie) do jednego Triggera (zegara). Chodzi o to żeby na zamknięcie obwodu Triggera uruchomić 2 niezależne obwody poprzez zwarcie dwóch różnych styków. Użyłem do tego podwójnego przełącznika mechanicznego 3V.Tylko problem jest taki że standardowe działanie triggera jest bardzo krótkie, zaledwie ułamek sekundy kiedy blaszki mechanizmu triggera uderzają o siebie. Taki krótki czas wystarcza żeby uruchomić każdy z mechanizmów oddzielnie bez użycia przekaźnika, ale jest zbyt krótki do uruchomienia przekaźnika (elektromagnes nie zdąża zadziałać)
A) standardowe działanie triggera jest za krótkie i nie włącza przekaźnika
B) przełożenie blaszek triggera. Trigger działa tak, że obracający się mechanizm odgina dłuższą blaszkę i po przekroczeniu pewnego kąta obrotu blaszka wraca na swoje położenie uderzając na chwilę krótszą blaszkę co powoduje zamknięcie obwodu (ale jest zbyt krótkie). Zamieniłem więc blaszki miejscami co spowodowało że obracający się mechanizm dopycha powoli dłuższą blaszkę do krótszej i zwarcie styków trwa dużo dłużej (aż do przekroczenia pewnego kąta i rozdzielenia blaszek). Testowo zegar chodził 3 dni i wszystko działało, już miałem dać prezent, ale odkryłem że po tych 3 dniach kompletnie rozładowały się baterie (2x1,5V którymi zasiliłem Trigger podłączony do Przekaźnika) i przekaźnik przestał działać. Kosztem przełożenia blaszek zwiększyłem czas zwarcia z ok 0,1 s do 2,5min przez co przekaźnik zaczął działać, ale to rozładowuje baterie (oryginalnie miały starczyć na ponad 0,5 roku).
Szukając informacji w sieci trafiłem na schematy układu czasowego na scalaku NE555. Trigger w wersji A) uruchamiał by timer 555 (ustawiony na 1s) i dopiero układ 555 włączał by Przekaźnik (1s to bezpieczny czas na jego zadziałanie).
Poczytałem, kupiłem podzespoły, zrobiłem swój własny projekt układu na płytce uniwersalnej 10x22, wykonałem płytkę (tak jak umiałem), ale niestety układ z jakichś powodów nie działa.
Schematy znalezione w sieci, na których się wzorowałem:
eleccircuit.com/basic-timer-control-with-ne555/
elecpod.com/circuit/digital/2011/03085985.html

ne555.bitmar.net/pliki/timer_ne555_wlacznik_czasowy.pdf

Kalkulator którym policzyłem parametry działania timera:
kalkulator.majsterkowicza.pl/oblicz/NE555-tryb_monostabilny
Własny projekt płytki (nie mam specjalnego programu - narysowałem w Wordzie;))
To mój pierwszy i jedyny projekt więc proszę o wyrozumiałość.

Wykonana płytka (strona elementów):

Wykonana płytka (strona druku), kabelki do modułu dźwiękowego (żółty i czerwony) jeszcze nie przylutowane ale testuję na mechanizmie kukułki:

A dla ciekawych jak wygląda zegar:


Czy ktoś byłby w stanie mi podpowiedzieć w czym może być problem? Jak mogę sprawdzić w którym miejscu zrobiłem błąd? A może ktoś będzie miał sugestię jak można to zrobić inaczej?
Sprawdziłem lutowania, to czy kondensator wlutowałem prawidłowo +/-, napięcie jest, przekaźnik uruchomiony "ręcznie" wymuszonym napięciem działa, rezystory prawidłowo dobrane-sprawne, niezależne mechanizmy kukułki/dźwięków działają bez zarzutu. Do testowego uruchomienia układu użyłem nawet ustawienia Triggera w wersji B) czyli z wydłużonym czasem złączenia styków, ale po zwarciu triggera przekaźnik nie włącza się. Czy to może chodzić o niskie napięcie 3V??? na znalezionych schematach widziałem przedziały 5V-15V (czasem wprost 9V) czy może coś innego? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.