Witam.
Mam zamiar zrobić taki mały traktorek. Silnik i skrzynia bedzie diesel od jakiegos auta, ale będzie to jechało bardzo szybko, a ja potrzebóje bardzo małą prędkość. Maksymalna predkoac to ma być 20-30 km/h. I teraz moje pytanie jak zmiejszyć prędkość do tej do ktorej podalem.
Jak narazie jest to tylko plan dalek do realizacji, ponieważ nie wiem jak zmiejszyć prędkość. Jest to dla mnie obojętne czy silnik bedzie przednio czy tylnionapędowy ( mam na myśli, że jest mi obojętne, czy bedzie wał i most czy półosie ).
Wszystko jest proste do zrobienia oprócz tej przekładni. Nie wiem jak zmienić przełożenie na moc, a nie na prędkość.
Sam będzie miał na pewno ciągał małą przyczepkę ( bedzie woziła drweno, ziemniaki itp.), bedzie miał pompe chydrauliczną ( prawdopodobnie od cyklopa). Pompa bedzie potrzebna do podnoszenia małego jedno, albo dwu skibowego pługa, małych bronek, i kultywatora. W przyszłym czasie planuje zrobić tuz-a z przodu do pługa do śniegu i mini tura do ładowanie, np. śniegu na przyczepke czy kartofli czy ziemi, itp.
Mam nadzieję, że ktoś odpisze na mój post i mo pomoże, Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich, którzy mi pomogą.
Powiem tak. Myślałem nad wszystkimi opcjami. Myśle ze najprościej bedzie zrobić przekładnie z kół zębatych i łańcucha, ale nie wiem czy bedzie wystarczająco skuteczna, tzn. potrzebuje dużo mocy uciągowej i boje sie, że łańcuch moży być zbyt delikatny i w każdej chwili może pęknąć. Druga opcja jaką mi podałeś to koła pasowe i pasy. Moim zdaniem odpada, bo wydaje mi się, że to jest jeszcze słabsze niż łańcuch, ale mogę sie mylić i prosze o ewenualne sprostowanie. Wydaje mi się, że nalepsze będą 2 skrzynie biegów. Tylko jest problem z połączeniem ich ze sobą. Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić jak to zrobić. Najbardziej mi to odpowiada. ( ma ktoś może jakiś rysunek, czy coś w tym stylu?)
W starszej wersji koparek BIAŁORUŚ do obrotu ramienia był stosowany solidny łańcuch.Napędzany poprzez koła zębate.Jak znalazł do Twego napędu. Może gdzieś w Twojej okolicy stoi pod płotem takie ustrojstwo.Nowsze wersje Białorusiek miały do obrotu łyżki siłowniki hydrauliczne.
3 bądź 4 pasy na potrójnym / poczwórnym kole pasowym zniosą naprawde dużo, wierz mi Ew solidny łańcuch napędowy (ew 2 lub 3 motocyklowe) też dadzą radę.
A połączenie skrzyń biegów - jedna za drugą!
Możesz też poszukać skrzyni rozdzielczej z Łady Nivy. Oprócz redykcji będziesz miał też wyjście na dodatkowy napęd.
Jak chcesz dużą siłe uciągową to zrób zwolnice.
Żadna skrzynia nie wytrzyma multiplikowanego x razy momentu.
Tobie trzeba przełożenie 1 do 5.
Najtaniej kupić tył k25.
Lub most IFA na zwolnicach.
Pozostałe rozwiązania zemszczą się wcześniej czu puźniej.
Myślę, ze zwolnica będzie za solidna do takiego czegoś. ja mam zamiar ciągać maksymalnie 500 kg. Obrobić kawałek pola około 3 arów ornego. I może jakieś usługi w odśnieżaniu albo w oraniu. Coraz bardziej jestem przekonany do łańcucha albo do pasa. Myśle, że jest to najtańsza opcja i w miarę solidna. A od czego polecacie silnik i skrzynie? Koniecznie diesel.
Audi jest 'inaczej" przednionapędowy. Jeśli chodzi o ten typ rozwiązania np: golf, to taki zestaw montujesz wzdłużnie w swoim samie, a wyjścia z półosi łączysz z dyferencjałami np; z opla omegi. W ten sposób masz napęd na cztery koła i zredukowane przełożenie przez właśnie te dyferencjały. Jeżeli jeszcze za szybko to montujesz zespół napędowy wzdłużnie, blokujesz mechanizm różnicowy, wyjście z jednej półosi kierujesz na reduktor np z suzuki samurai a następnie na jeden dyferencjał - tylny, który napędza tylną oś.
Kolego - poczytaj trochę. Na forum jest kilka ciekawych tematów dotyczących budowy ciągnika SAM. Znajdziesz tam informacje o skrzyniach, silnikach, mostach, przełożeniach, a także o problemach i wyzwaniach, które na Ciebie czekają. Wpisz sobie w wyszukiwarkę na projektach DIY przykładowo frazę "Diesel" albo na wyszukiwarce głównej "ciągnik sam" itp.
Co do silnika - produkcja PSA, silnik XUD9/XUD9A. Ten silnik był montowany SERYJNIE w Polonezach. Także gdybyś znalazł jakiegoś Poloneza Trucka w kolorze "rdzawy metalik", to mógłbyś wyciągnąć bebechy, czyli most i silnik.
Dobrym pomysłem jest też zespół napędowy z Mercedesa W123/W124 - 200/240D. Skrzynia, most i silnik po prostu pancerne.
Silnik Fiat 126p plus kompletne sprzęgło malucha ale bez skrzyni biegów (dopiero później pomyślałem o napędzie na cztery koła czyli skrzynia musi zostać)
Skrzynia biegów od Poloneza plus łańcuch do połączenia między nimi chyba że bezpośrednio przez sprzęgło kłowe itp.
Reduktor przemysłowy czy jakoś tak to się nazywa przełożenie 1:20 plus wał napędowy z przegubem Kardana czyli tradycja napędowa:)
Most tylny polonez albo Duży Fiat 125 nie wiem konkretnie który to.
Koła tylne rolnicze 16/6.00
Obciążniki ciężarki około 500kg nad tylnym mostem napędowym bo bez tych ciężarów to nic nie zrobię bo za lekki tył wtedy jest i ślizga się pod małym obciążeniu.
Gdybym miał więcej ciężarków to i tonę bym dał na tył tylko byłby problem z mostem dyfrem pod kątem przechylności terenu:)
To wszystko jest podłączone, zmontowane, złączone, skręcone i działa do dzisiaj, jak na razie, a użytkuję już ze 5-8 lat nie pamiętam dokładnie.
Jedynie co to za każdym razem jak się zbuduje poprawi coś to przychodzą kolejne poprawki udoskonalenia i to jest złośliwe:)
Tym traktorkiem ciągnę drzewo z lasu pod górę na granicy przyczepności kół ze ziemią niestety nie ma blokady różnicy mostu/dyfra co niekiedy daje w kość a pochylność terenu nie jest mała i często nie jest sucho.
Oranie? Kwestia terenu i zakopania się w ziemi, a nie że słaby:) Za małe koła ma.
Brony? Idzie. Kultywator? Też idzie. Pług konny (coś w rodzaju obsypnik rządki)? Też idzie.
Tak że jestem zadowolony jak na razie i planuję dobudować przedni napęd dołączany od przednio napędowego auta(piasta półosie i skrzynia biegów u mnie chyba że ktoś ma sam most przedni) zsynchronizować obroty i gotowe, co by miało nazwę terenowiec/wszędołaz.
Niestety ma jedną wadę, ten system napędowy jest strasznie wolny bo całe przełożenie ma 1:288 (288 obrotów silnika na jeden obrót koła 16" nie pamiętam już jak to liczyłem) ipod mała górka czy równina jeżdżę na 5 ostatnim biegu. Tak że ten reduktor tak strasznie spowalnia bo prędkość na tym biegu to ok 5-10km/h Inaczej się nie da bo nie mam drugiej skrzyni.
A taką moc siłę uciągu mam dzięki reduktorowi,
Tak jak pisali przedmówcy że sama skrzynia nie poradzi sobie z taką mocą tzn momentem obrotowym to i zgadzam się i troszkę nie do końca bo są skrzynie od stara czy ifa czy ziła przystosowane do dużych obciążeń, kwestia łączenia. U mnie reduktor przejmuje te duże obciążenia. Warto dać 2x skrzynię biegów z tym że ostatni napędzający most musi być mocny solidny. Do tego można dołożyć jeszcze reduktor przemysłowy (jeśli by za szybko jechał jeszcze) czy od UAZ robiąc wyjście na dwa mosty pędne. Wszystko jest kwestią fantazji i montażu Czyli jest na tyle silny na ile most czy reduktor przemysłowy wytrzyma:)
Co do łańcuchów i pasów to mam wątpliwości jedynie tam gdzie nie jest wymagana duża siła i ma małe obroty, ale polecam pasem łączyć sam silnik ze sprzęgłem kompletnym z koszem/obudową do tego skrzynia biegów jako pierwsza np polonez lub reduktor przemysłowy i tu pierwsza jakaś skrzynia i dopiero druga mocna skrzynia no i może plus jeszcze reduktor:)
Co do zwolnicy to dobra rzecz bo można bez problemu dać koła duże te od C330 no i w jakimś tam stopniu oszczędzi skrzynię biegów przed zbyt dużymi momentami obrotowymi.
Takie jest moje podejście do tej sprawy/taka jest moja opinia.
Mogę zrobić zdjęcia i wstawić tu jak to jest połączone/skręcone jeśli kogoś zaciekawi tylko estetyka straszy:)
Ps jeśli nie na temat to proszę moderatora o przeniesienie do innego działu albo do kosza.
Pozdrawiam
Niestety ma jedną wadę, ten system napędowy jest strasznie wolny bo całe przełożenie ma 1:288 (288 obrotów silnika na jeden obrót koła 16" nie pamiętam już jak to liczyłem) ipod mała górka czy równina jeżdżę na 5 ostatnim biegu. Tak że ten reduktor tak strasznie spowalnia bo prędkość na tym biegu to ok 5-10km/h
Chciałbym to zobaczyć Reduktor 1:20 i most jakieś 1:4 - nie wiem jak Ci wyszło 288...
piszesz kolego bardzo na temat. Napisales duzo waznych informacji dla mnie. Moglbys zrobic kilka zdjec ja polaczyles 2 skrzynie ze soba? ( czytalem kiedys, ze trzeba zaspwac mechanizm roznicowy, tylko nie bardzo wiem jak. Mysle, ze to chodzi o to zeby zaspawac jedna polos i po problemie, a druga polos polaczyc z II skrzynia biegow. i wtedy nie bedzie potrzebne sprzeglo. )
Po mojemu znacznie taniej Cię wyjdzie kupno starszego ciągnika typu Zetor 25 czy T25. Masz w standardzie wszystko co planujesz zrobić czyli WOM i hydraulikę (a co jest trudne i kosztowne do wykonania w warunkach amatorskich). Wszystko typowe i przemyślane.
Chyba, że chcesz coś zrobić dla własnej satysfakcji, ale taniej na pewno nie będzie...
Faktycznie maska wygląda jak koścotrup.
Silnik waży 320kg, więc na złom będzie troszkę .
Wywalasz go wstawiasz diselka ok 60-70KM i o troszkę wyższych obrotach i cieszysz się traktorkiem.
Witam przepraszam że nie odezwałem się wczoraj i nie myślałem że będą zainteresowania.
Teraz nie mam jak ale później pod wieczór dam zdjęcia o które prosiliście i chętnie poczytam wasze opinie na ten temat:)
Pozdrawiam
Dodano po 3 [godziny] 19 [minuty]:
Witam oto zdjęcia traktorka sam:)
Tutaj mamy adapter niestety nie miałem felgi na opony 16 więc zrobiłem cztery otwory wiertarką ręczną i przykręciłem śrubą dłuższą wziętą od sprzęgła gumowego od poloneza co łączyło skrzynię z wałem pędnym na tył.
Niestety przez to mam szerszy rozstaw osi i wynosi prawie 1.6m ale to nic przechył boczny wywrotka mi na razie nie grozi:)
Historia jest niezwykła gdyż kupiony był ze zwykłymi kołami samochodowymi 13" i silnikiem od motopompy czy dzika jakoś tak z niefabrycznym gaźnikiem a ten gaźnik był od wsk czy mz czy nawet jawy i palił ile wlazło do tego skrzynia była od żuka syreny nawet sam nie wiem bo miał 4 biegi i wsteczny.
Rama była fabryczna nawet nie wiem od czego. jeździło się nim jak zwykłym autem.
Zupełnie nic się nim nie dało robić tylko jedynka bieg i pełnyyyy gaz:)
Dodano po 5 [godziny] 39 [minuty]:
Wybaczcie za posty pod postem bo pierwszy raz dzisiaj wysyłam obrazy no i coś mi wypadło że teraz dopiero piszę ciąg dalszy opisu i zdjęć.
Oto kolejne zdjęcia:
Tu mam pożyczone opony z felgą od kuzyna pasujące pod standardowe otwory:)
Uparcie trzymam się dużych kół bo małe są do niczego w moim przypadku to tak jak byśmy dali do C330 czy C360 koła ciężarowe czy samochodowe 12" czy 13" Nie bez powodu te ciągniki mają 16 a nawet większe i nie chodzi tu o ciężar nacisku na oponę tylko o grząski jak oranie czy coś tam:)
Tutaj mamy łańcuch o którym pisałem na początku, pas odpada w tym miejscu bo mimo że jest reduktor to i tak ma tu dużą siłę pociągową czyli momenty obrotowe i łańcuch nie ma tu lekko jak by się wydawało bo lekko to ma tylko silnik i sprzęgło malucha i nigdzie indziej:)
A nie miałem kół pasowych wielorowkowych i potrafi tutaj pomału rozciągać łańcuch w szybkim tempie niż w motocyklach. i co jakiś czas jest smarowany mocno, a napinacza jeszcze nie ma bo nie miałem.
Na czas zdjęć ściągnąłem osłony.
Tutaj mamy to co pisałem sprzęgło z koszem zostało fabrycznie tylko klatka z kątowników zespawana i do tego przykręcona jest skrzynia biegów od poloneza.
Kosz w skrzyni poloneza został usunięty i zostawiona ścianka co by olej nie wylał się Nie polecam tą metodę bo jest niewygodna i lepiej jest kryzę dać w postaci grubej blachy pomiędzy nimi dlatego że odległość jest ta sama jak przy klatce ale to już od konstruktora zależy jak to zrobi i jak jest wygodniej czy łatwiej:)
No i jeszcze to czym jest łączone wałki sprzęgło maluch - skrzynia polonez.
Wziąłem starą tarczę sprzęgłową z dobrymi frezami w środku czyli to kółko metalowe w klatce to jest tarcza sprzęgłowa co się wymienia jak się przypali w zwykłym aucie:)
A od malucha to jest tradycyjna nasadka frezowana i pospawana razem równo służy jako adapter do łączenia dwóch stron o różnych średnicach z obu stron:)
Tutaj mamy widok na ten reduktor i niestety na szybkiego był kupiony taki typ bo tak akurat było zrobione w ciągniku że nic tylko położyć przykręcić do podłogi łańcuchy dać i wio do pracy, bo reduktor kupiłem na końcu po wymianie na silnik malucha i skrzyni biegów od poloneza.
Jak wiadomo póki nie dałem jeszcze reduktora to dalej było źle słabo szło ciągle na jedynce się robiło i zezłościło mnie kupiłem i wsadziłem ten reduktor i teraz to bomba, no można było skrzynię dać drugą ale nie myślałem wtedy o tym.
Co do mostu ze starym sinikiem jako dzik miał zębatkę na wale i łańcuchem pod podłogą napędzał tak jak w polonezie prawdziwym i tak było kupione i była to tragedia nie robota.
W tym przypadku łańcuch dawał jeszcze radę ale trzeba było strasznie pilnować naciąg bo inaczej to przeskok po zębatkach przy większym obciążeniu.
No i tu przyszła decyzja na kupno silnika malucha i skrzyni dopiero potem po jakimś czasie reduktor.
Reduktor po zmianie silnika był najpierw na podłodze jak pisałem bo tak było łatwiej na szybkiego zamontować i dopiero później poszedł na dół jak teraz aktualnie widać i likwidacja łańcucha głównego co napędzał dyfer a ten obecny dalej siedzi i nie było jak to zlikwidować przy tego typu reduktora bo ma wejście i wyjście z jednej strony obudowy/ściany.
Po tym wszystkim jak już się pracowało pomyślałem i widziałem reduktory co miało wejście z jednej strony obudowy a wyjście z drugiej strony i taki typ reduktora likwiduje całkowicie łańcuchy.
Wtedy też nie myślałem o reduktorach z UAZ bo ten typ ułatwia budowę terenowca:)
Teraz jest dużo lepiej ale i tak nie do końca.
Bo cel był taki żeby go nie było ale nie jest żle:)
Zawsze konstruktor amator hobbysta ma najgorzej:)
A tutaj mamy obciążniki ładowałem co się dało co miałem co miałem pod ręką coś ciężkiego byle by ciężar był i łańcuchy też jako ciężary spełniają i podnośnik aluminiowy i to czasem jest mało Tak na oko to waży około 500kg:)
Jak na razie nie jest źle:)
Ciekawostka na koniec prezentacji:)
Z racji że nie mam wyciągarki co by można było bez problemów wyciągać z dołu w potoku do góry na miejsce składowania i pod dom przywieźć ewentualnie w razie problemów z wyjazdem traktorka z błota (brak blokady mostu) to lina o drzewo i jazda:)
A tak to (brak wciągarki) ustawiam traktorek w stabilnym miejscu, podnoszenie jednej strony (u mnie prawa strona drugi raz) unieruchomienie przed szarpnięciem i porwaniem traktorka w razie kłopotów.
Ściąganie koła i zakładanie samej felgi z liną i gotowe mamy wyciągarkę.
UWAGA! Wymagana jest duża ostrożność i nie biorę odpowiedzialności za szkody jeśli ktoś tak zrobi i zdarzy się wypadek jakiś.
Ja nigdy za tym nie byłem żeby tak wyciągać tylko sytuacja mnie strasznie zmusiła i pracowałem w ten sposób.
No i jak widać brak WOM-u (wałek odbioru mocy) stosowane szeroko w rolnictwie.
A tylny podnośnik jest nie skończony zawsze coś brakuje albo coś nie pasuje albo za długie czy za krótkie siłowniki w tym przypadku.
A tak naprawdę ten traktorek jest zaliczany jako prototyp jako maszyna testowa, nie jako prawdziwy SAM bo w planach mam do wykonania prawdziwego ciągnika SAM-a ze wszelkimi przyrządami technicznymi co by ułatwiło mi życie:)
Przeglądałem kiedyś ciągniki SAM i te prawdziwe na allegro i szok.
Z tych jako SAM były słabe i nie przydatne do moich celów moim zdaniem a najczęściej to strasznie lekkie były i trochę wąskie:)
Podaję fajny link do małego ciągnika co może by mi dawało radę jeśli nie byłby za lekki. zwróćcie na sam początek filmu tego czerwonego a reszta już nie jest na temat i można zamknąć oto link/adres:
Jak wielu pisało że nie opłaca się robić że lepiej jest kupić gotowy prawdziwy homologowany ciągnik rolniczy z papierami, a nawet bez jak kto woli i tu jest jedno ale, taki ciągnik jak ja potrzebuję to jest troszkę wysoki za bardzo wąski co do niektórych modeli no i z napędem na cztery koła i tu jest cena zaporowa jak dla mnie i myślę że mi taniej wyjdzie zrobić niż kupić ale mogę się mylić bo różnie w życiu bywa:)
Co do link podany przez kolegę wyżej z silnikiem S320 to nie jest źle bo ładnie silnik chodzi i mało pali w stosunku do mnie malucha:) Nie widzę potrzeby przerabiania tego ciągnika poza tym że pomału jedzie ale dużo szybciej ode mnie no i cena może być taniej się nie kupi chyba że na złomie-moja opinia:)
No to tyle na ten temat
Pozdrawiam
Witam
Koła od rozsiewacza KOS są takie same jak w kosiarkach listwowych, traktorek dzik czy w innych sprzętach rolniczych o oznaczeniach 16-6.00 Nie widziałem jako wzmocniona wersja do zadań ciężkich na przykład jako koła w pojazdach ciężarowych stosuje się z literką C.
Chyba że są a ja nie wiem o tym:)
Takie ja mam właśnie (stare ze złomu bo nie stać mnie na nówki nie mówiąc o 16-7.5) w traktorku SAM
Dokładnie pisze na nim 16-6.00 ale lepsze by były ciut szersze bo szerokością i wielkością koła pracujemy w rolnictwie inaczej jest praca między rzędami/rzędowe tam są większe ale wąskie opony czyli te 38" takie wiedziałem.
Czyli jak pisałem szersze to 16-7.5 tylko nie wiem jak z felgami jest wtedy, a widziałem jeszcze szersze to coś około 9" jak nie ciut więcej to była by bomba dobra przyczepność lepszy wyjazd pod górę no ale cena niestety zaporowa dla mnie, nawet przy tym 7.5 już jest drogo i droższy jest od zwykłej 6.00.
Ważne jest też żeby nie miało dziur po bokach czy po środku i żeby nie było sparciałe głęboko jeśli bierzemy stare wiekowe od kogoś.
Ciśnienie daję 1-1.5 atmosfer/bar i tyle wystarczy nie ma sensu więcej chyba że ciężar będzie większy to i 2 atm/bar maksymalnie ale nie po ziemi tylko utwardzonej drodze te 2 atm/bar chyba wiadomo o co mi chodzi:)
Co do rozsiewacza kos przekładnia to zaskoczyła mnie nazwa bo nie słyszałem o tym i nie widziałem więc szybko obejrzałem budowę lecz nie dorwałem się do wnętrza przekładni.
Może wytrzymać i nie musi wytrzymać momentów obrotowych w zależności od obciążenia na haku czy podnośniku jak przyczepa drzewa pod górkę czy orka głęboka i zależy też jeszcze w którym miejscu zamontujesz tą przekładnię.
Zakładam przykładowo idąc od tyłu w stronę silnika że masz: most i felgę pod most i dajesz koła 16, do mostu tą przekładnię i do przekładni skrzynia biegów dwie sztuki to będzie dobrze, bo przy jednym często możesz narzekać na małą moc i za duża szybkość zresztą to trzeba by było policzyć jakie przełożenie wyjdą albo przejechać się praktycznie jak to działa w praktyce czy nie trzeba dołożyć jeszcze jedną skrzynię czy zostaje jak jest.
Nie wiem jakie zębatki są w środku w przekładni KOS, chodzi o to czy masywne grube i szerokie ząbki mają i czy mają łożyska kulowe stożkowe czy toczne byle by nie najprostsza budowa czyli mosiądz tuleja w obudowie, wałek i smar jako łożysko...
Bo reduktor to co ja mam to ma szerokie ząbki lekko skośne ok 5cm i są grube co leci prosto do mostu poprzez wał napędowy z dwoma przegubami, zresztą same koło zębate jako ostatnie jest masywne ze 10kg waży bo cały reduktor to jakieś 80kg waży jak nie więcej czy troszkę mniej.
Zniechęcać się nie należy po moim opisie, po prostu masz ten rozsiewacz pod ręką przy domu własny jako uszkodzone czy dopiero kupić?
Bo dobrego psuć to chyba szkoda bo dobre jest do sypania popiołem w zimie jak jest ślisko niż piaskiem ale bez gwoździ, a ile wynosi przełożenie tej przekładni od KOS i jakie skrzynie biegów masz/posiadasz?
Jeden obrót kołem jodełka to ile obrotów koła pasowego tej przekładni?
Przy stosowaniu napędu do mostu i łączenia skrzyni to jak wiadomo sprzęgło kłowe gumowe lub inne czy nawet kardany konieczne w linii prostej, a jak w krzywej linii to i wały kardana z dwoma przegubami i do skrzyni i do mostu chyba że inne rozwiązanie będzie to ok:)
Łańcuchy czy pasy napędowe nie polecam w tym miejscu ostatnim miejscu i też przekładnia nie nadaje się jako pierwszy przed skrzynią biegów, a bezpośrednio od silnika, bo tam za duże obroty i za szybko się zużyje.
Już lepiej po skrzyni b., a nawet jeszcze lepiej po drugiej skrzyni i będzie dobrze tylko mam malutki dylemat czy nie słaby będzie ale do dzieła kombinować łączyć zmieniać doświadczać trzeba, chyba że inny się znajdzie albo mocna skrzynia jako druga ewent delikatne prace to i jedna zwykła albo dwa zwykłe skrzynie jeśli nigdy nie przyjdzie ciągnąć Ci SAM-em tonę czy 2tony ciężaru pod górę wszystko w swoich możliwościach i materiałach konstruktora oraz przeznaczeń ciągnika:)
Jak są wątpliwości to chętnie odpowiem być może nie na wszystkie:)
Jeśli coś źle napisałem albo komuś nie pasuje moja opinia czy podejście czegoś bądź bzdury piszę albo że wprowadzam ludzi w błąd, co nie chciałbym żeby tak było to poprawcie mnie śmiało bo nie jestem zawodowym inżynierem mechanikiem po studiach, a jedynie tylko technikiem elektronikiem no i średnim może hobbystą amatorem konstruktorem powiedzmy bo życie konstruktora nie mającego sprzętu specjalistycznego jest ciężkie mając tylko spawarkę elektrodową wiertarkę i "bosza" Pozdrawiam
Dodano po 1 [godziny]:
Ps. W KOS przekładnia jest inna niż ja mam i trzeba oglądać jakie są wokół Ciebie popatrz też po złomach ale remont może czasem wymagać w postaci czyszczenia wnętrza wymiany simeringów i ewentualnie czy zęby nie są wypracowane czy złamane Co do złamań to przed kupnem kręcimy ręką wałki wyjściowe iwejściowe słuchając i czując czy cicho i czysto czy bez chrupania idą/pracują/kręcą Wpisz też na allegro przekładnie reduktory i to samo w google zaznaczając grafika jeśli korzysta się z mozilla firefox nie wiem jak jest w operze:)
Dokładam filmy jak jedzie SAM, bo zapomniałem wcześniej dać wtedy jak pisałem pierwsze posty na początku, oto wideo:
Tak maszyna jedzie do przodu na pierwszym biegu obroty ok 1000 albo ciut więcej bo nie wiem dokładnie bo nie dałem jeszcze obrotomierza.
Tak jedzie do tyłu na wstecznym biegu.
I tutaj się srodze zawiodłem nie pomyślałem o tym że wsteczny tak samo będzie wolny jak na pierwszym biegu niestety inaczej się nie da.
Jedyne rozwiązanie to druga skrzynia biegów. wtedy mamy wsteczny na pierwszym i piątka na drugim lub odwrotnie pamiętając że 1x5 to nie to samo co 5x1 chyba, poprawcie mnie tutaj:)
Tutaj mamy widok na łańcucha od skrzyni do reduktora i wałka napędowego od reduktora do mostu tylnego na pierwszym biegu bez naciskania na gaz.
A tutaj też widok mamy na łańcuch jak szybko się kręcą kółka zębate, jazda na 5 biegu i nie zwracajcie na dźwięk silnika bo rozrząd jest do wymiany i czasem tak się dzieje że nie reaguje od razu na dodanie gazu:)
To wszystko na temat ciągnika SAM ode mnie.
Co do rozsiewacza KOS. Taki rozsiewacz ma moj kolega rolnik u siebie na podworku na zlonie, wiec da mi bez problemu (tak mysle). Jezeli rozsiewacz jest kompletny to kola napedowe juz mam. Na przod opony tez bede mial od opla astry 14''.
Witam źle mi się dało wideo bo nie wiedziałem jak to trzeba ładować, wkleję jeszcze innym razem.
Ten podany reduktor przekładnia nie nadaje się w ogóle ale można użyć jako wyciągarka z tym że trzeba by mieć możliwość lewych obrotów jeśli w prawo zawijamy i odwrotnie w lewo rozwijamy lub odwrotnie ta cała sytuacja plus niepotrzebny jest hamulec:) Dwa obroty lewe i prawe muszą być.
Jest to przekładnia ślimakowa i do napędu nie da się stosować bo nie będzie możliwości jazdy na luzie czy toczenie, a tym bardziej sytuacja będzie wyglądać tak że damy pierwszy bieg i ruszy mając średni gaz i tutaj puszczając nagle gaz dramat gotowy wylecimy z traktora ewentualnie powolne blokowanie kół lub wyrywanie zębów w reduktorze i ewent skrzynia biegów zależnie gdzie będzie siedziało.
Być może też most półosie czy zęby w moście polecą i to jest przyczyną stosowania przekładni ślimakowych.
Co do przekładni to przykładowo takie modele mogą być:
A tu mam fotkę link to co ja mam podobne w SAM i jak widać wymagany jest łańcuch w moim przypadku.
Jak co to wystarczą parę skrzyni biegów dać bez reduktora z tym że ostatnia mocniejsza chyba że mała ładowność i uciąg to też ok:)
Silnik diesel tylny napęd gotowy ze skrzynią coś w rodzaju poloneza to być może były polonezy na ropę nie pamiętam ale zobacz na google zaznacz grafika i wpisz "przekładnie WD"
A czy most od stara i wal bedzie dobry? Jezeli tak to jak go skrocic. Gdzies czytalem w internecie, ze w starach byly reduktory. Jezeli tak to, czy by pasowal do traktora. Moge miec te rzeczy za bardzo male pieniadze od kolegi.
Witam mosty Stara i skrzynie są mocne i polecam tylko że są szerokie ale nie wiem nic na temat skracania bo ja nie skracałem jeżdżę na fabrycznych mostach.
Duży Fiat czy polonez mają ok 1.5 szerokości albo może mniej bo ja mam adapter pomiędzy felgami jodełka a mostem Fiat/FSO i w tej wersji mam 1.57m szerokości mierząc zewnętrzne strony opon.
Jeśli chce się mieć węższy pojazd to albo szukać które auta miały wąskie rozstawy kół ewent jak mówisz skracanie tylko operacja ciężka i nic na ten temat nie poradzę bo nie robiłem w tym zakresie.
Pozdrawiam