Witam
mam problem z nową kartą graficzną Gigabyte Radeon 7770 OC
Wcześniej miałem GF 8800 GT - bardzo prądożerna konstrukcja, ale coś się z nim stało i zaczęły mi po lekkim podgrzaniu (co przy tej karcie następuje bardzo szybko) pojawiać się artefakty i obraz skakać + oczywiście bluesceen-y
Kupiłem więc nową (jak wyżej) i wczoraj podpiołem do TV full HD; bez sterowników obraz przesunięty i ucinało mi ok 1/3 ekranu z prawej strony, załadowałem sterowniki i było wszystko OK, przez pierwsze 5 min., później czarny ekran (???) myślałem że może trzeba powywalać stare sterowniki i postanowiłem go sobie sformatować.
Przy samym formatowaniu miałem problem ponieważ jak wyżej wspomniałem ucinało mi 1/3 obrazu bez sterowników ale również i przy starcie systemu, no ale miałem mały stary monitorek, więc go podpiołem i tam obraz już było widać w całości (??? kolejne zdziwienie).
Po formacie to samo - 1/3 obrazu z prawej strony brak, ale po załadowaniu sterowników wszystko poszło i ...
znów po ok 5 min czarny ekran (???) restartowałem go kilka razy - cały czas to samo ...
podpiołem starą, starą kartę, którą jeszcze miałem przed GF8800GT (radeon x800 GT) działa bez czarnych ekranów
Czy może ktoś wie o co tu chodzi ... ?
Karta graficzna trafiona czy .... ???
Dodam że podpinałem zarówno przez kabel HDMI-DVI (na którym GF śmigał mi już wcześniej bez problemów) jak i HDMI-HDMI
Sprzęt nie najnowszy, ale powinno iść:
pł. gł. :AsRock M3N78D
Ram: DDR3 - 6 M
Procek: Athlon II x 3 450
Zasilacz: Chiewtec 650 W
system: Win 7 64
mam problem z nową kartą graficzną Gigabyte Radeon 7770 OC
Wcześniej miałem GF 8800 GT - bardzo prądożerna konstrukcja, ale coś się z nim stało i zaczęły mi po lekkim podgrzaniu (co przy tej karcie następuje bardzo szybko) pojawiać się artefakty i obraz skakać + oczywiście bluesceen-y
Kupiłem więc nową (jak wyżej) i wczoraj podpiołem do TV full HD; bez sterowników obraz przesunięty i ucinało mi ok 1/3 ekranu z prawej strony, załadowałem sterowniki i było wszystko OK, przez pierwsze 5 min., później czarny ekran (???) myślałem że może trzeba powywalać stare sterowniki i postanowiłem go sobie sformatować.
Przy samym formatowaniu miałem problem ponieważ jak wyżej wspomniałem ucinało mi 1/3 obrazu bez sterowników ale również i przy starcie systemu, no ale miałem mały stary monitorek, więc go podpiołem i tam obraz już było widać w całości (??? kolejne zdziwienie).
Po formacie to samo - 1/3 obrazu z prawej strony brak, ale po załadowaniu sterowników wszystko poszło i ...
znów po ok 5 min czarny ekran (???) restartowałem go kilka razy - cały czas to samo ...
podpiołem starą, starą kartę, którą jeszcze miałem przed GF8800GT (radeon x800 GT) działa bez czarnych ekranów
Czy może ktoś wie o co tu chodzi ... ?
Karta graficzna trafiona czy .... ???
Dodam że podpinałem zarówno przez kabel HDMI-DVI (na którym GF śmigał mi już wcześniej bez problemów) jak i HDMI-HDMI
Sprzęt nie najnowszy, ale powinno iść:
pł. gł. :AsRock M3N78D
Ram: DDR3 - 6 M
Procek: Athlon II x 3 450
Zasilacz: Chiewtec 650 W
system: Win 7 64