Witajcie,
mam taki nurtujący mnie problem od jakiegoś czasu - stopniowo narasta od roku, z czego teraz staje się już uciążliwy. Ale od początku. Nissan Almera N15 1.6 '98, benzynka + LPG sekwencja. Objawy - przy pracy na benzynie i LPG, z czego na LPG jest dużo gorzej:
- nierówno pracuje na wolnych obrotach, jakby gubił zapłon w którymś cylindrze, czasem potrafi też zgasnąć, jak wejdzie powyżej 3krpm pracuje OK; normalnie ma moc, płynnie samochód przyśpiesza, tylko po nagłym odjęciu gazu z 2krpm potrafi go "zachwiać" i gaśnie
- czarne świece zapłonowe (po przejechaniu 3km, nowiutkie świece wyglądają jak stare)
- śmierdzi benzyną z wydechu
- ciężko się go odpala na ciepło, na zimno mam wrażenie, że jest dużo lepiej
- czasem jakby go zalewa i kręcić trzeba z 15 sekund albo lepiej zanim załapie, wtedy mocno jedzie z wydechu świeżą benzyną - najczęściej zdarza się to jak robi się rundkę po sklepach, podjeżdżam pod sklep, szybkie zakupki, wsiadasz do auta i kręcisz...
Co sprawdziłem:
- zapłon wygląda OK,
- nowe świece
- czujnik temperatury silnika (książka podaje 0,9V przy 90°C, u mnie ok. 0,97V przy nieco mniej niż 90°C - jak dla mnie jest OK).
- komputer OK - ze 4 miesiące temu komputer nie miał błędów - chyba, że tak sprawdzali, że tylko 80zł przytulili...
Co wykluczam:
- problem z wtryskami (czyszczone dodatkiem do paliwa - nic nie pomogło, dodatkowo to samo jest na ich "kopii" czyli na LPG)
- czujnik temperatury
- zapłon
Z góry dzięki za wszystkie sugestie!
Dodam jeszcze, że 2 mechaników auto oglądało, z tego wyszła zmiana świec oraz czyszczenie wtrysków. Nie pomogło.
Marcin.
mam taki nurtujący mnie problem od jakiegoś czasu - stopniowo narasta od roku, z czego teraz staje się już uciążliwy. Ale od początku. Nissan Almera N15 1.6 '98, benzynka + LPG sekwencja. Objawy - przy pracy na benzynie i LPG, z czego na LPG jest dużo gorzej:
- nierówno pracuje na wolnych obrotach, jakby gubił zapłon w którymś cylindrze, czasem potrafi też zgasnąć, jak wejdzie powyżej 3krpm pracuje OK; normalnie ma moc, płynnie samochód przyśpiesza, tylko po nagłym odjęciu gazu z 2krpm potrafi go "zachwiać" i gaśnie
- czarne świece zapłonowe (po przejechaniu 3km, nowiutkie świece wyglądają jak stare)
- śmierdzi benzyną z wydechu
- ciężko się go odpala na ciepło, na zimno mam wrażenie, że jest dużo lepiej
- czasem jakby go zalewa i kręcić trzeba z 15 sekund albo lepiej zanim załapie, wtedy mocno jedzie z wydechu świeżą benzyną - najczęściej zdarza się to jak robi się rundkę po sklepach, podjeżdżam pod sklep, szybkie zakupki, wsiadasz do auta i kręcisz...
Co sprawdziłem:
- zapłon wygląda OK,
- nowe świece
- czujnik temperatury silnika (książka podaje 0,9V przy 90°C, u mnie ok. 0,97V przy nieco mniej niż 90°C - jak dla mnie jest OK).
- komputer OK - ze 4 miesiące temu komputer nie miał błędów - chyba, że tak sprawdzali, że tylko 80zł przytulili...

Co wykluczam:
- problem z wtryskami (czyszczone dodatkiem do paliwa - nic nie pomogło, dodatkowo to samo jest na ich "kopii" czyli na LPG)
- czujnik temperatury
- zapłon
Z góry dzięki za wszystkie sugestie!


Marcin.