peugeot boxer 2.5d - zgasł i nie chce odpalić

Witam mam taki problem wczoraj kiedy jechałem do pracy,gdy dojeżdzałem do skrzyżowania na sprzęgle samochód zgasł zatrzymałem się ale już nie chciał odpalić,rozrusznik kręcił normalnie auto też zachowywało sie jak należy do momentu awarii.Co może być tego przyczyną ?

Paliwo dochodzi?

dochodzi nawet pompką ręczną pompowałem i nic

2 tygodnie temu wymieniałem cały rozrząd firmy ina, do tego nowy rozrusznik i alternator

Sprawdzałem dziś. Wszystko wygląda dobrze.

Czytałem, że to niby immobilizer może być, albo czujnik temperatury, już sam nie wiem.

Cały rozrząd dziś sprawdzony. Wszystko jest prawidłowo: rolki, pasek, itp. To co zostaje?

auto jest 1997 zwykłe 2.5d pompa na linkach

Jeżeli auto nagle zgasło to może być problem z elektryką jeżeli dłużej i stopniowo traciło moc to problem jest z paliwem. Najlepiej zalać pompę paliwem i sprawdzić czy idzie paliwo na wtryski. Przez podgrzewacz paliwa może się układ paliwowy zapowietrzać.
I jeszcze uwaga nie mająca z tym problem nic wspólnego:
Silnik DJ5 ma wadliwą pompę oleju, źle skonstruowane połączenie wałka napędowego z zębatką powoduje że ta zębatka pęka.

sprawdziłem paaliwo dochodzi , a podgrzewacz mam ominięty bo były kiedyś z tym problemy.myślę że może być to elektryka tylko co?

A sprawdziłeś chociaż czy bezpieczniki są wszystkie ok. Zaczyna się od najprostszych rzeczy. Czyli czy na pompę po przekręceniu stacyjki dochodzi napięcie. Jak nie dochodzi to czemu, lub podać na krótko plus z akumulatora. i sprawdzić czy zapali.

OK, tak jutro zrobię. Bezpieczniki sprawdzałem, wszystkie całe, ale nie wiem jak sprawdzić przekaźniki.

Dukato ma koło akumulatora wyłącznik wstrząsowy ale czy ma go boxer to nie wiem.
Sprawdź czy jest takie coś z gumką na wierzchu i wtyczka z 2 przewodami, jak jest to naciśnij od góry tą gumkę.
.

nie mam takiego czujnika. wczoraj siedziałem cały dzień w garażu sprawdzałem wszystkie przekazniki bezpieczniki itp wszystko dobre.Może to pompa chociaż ten zawór co jest podłączony chodzi, ale gdy ściągnąłem przewód z wtrysku nr1 to było słychać powietrze. do tego rozrusznik na w pełni naładowanym akumulatorze kreci dość ciężko. Ale to chyba nie ma nic wspólnego z zgaśnięciem auta. dziwne że tak zgasł ani nie szarpnął ani nie zgrzytało nic po prostu jak by się go zgasiło.Kurcze nie mam już pomysłów co to może być

A spróbuj na PLAKA odpalić. Dodatkowo jeśli rozrusznik kręci ciężko trzeba znaleźć przyczynę i ją naprawić.

Na plaka? A to nie popali mi nic, itp?

jeszcze jedno może być to wina rozrusznika? bo wczoraj gdy chciałem odpalić to zgasło wszystko dopiero po ponownym założeniu klemy prąd się pojawił

Mechanika. od zawsze wymieniałem w tym aucie wszystko i sam robiłem ale tym razem naprawdę nie mam pojęcia był u mnie znajomy który pracuje w dużym warsztacie ale też powiedział że nie wie co to może być sprawdzaliśmy pompę rozrząd ciśnienie wszystko dobrze działa.

Paliwo podaje na wtryski. Jakie jest Ciśnienie sprężania. Napisz więcej konkretów, a nie wszystko ok czemu nie chodzi. Dostaje napięcie na elektrozawór pompy czy nie? bo w sumie od samego początku są próby ustalenia tego, ale Ty nie odpowiadasz. Skoro kolega pracuje w dużym warsztacie to ten silnik powinien chodzić w ciągu kilku minut.

sprawdzałem ten zaworek na dole i ma napięcie,a ten wyżej też powinien mieć?

Ok, jakoś dam radę. Dzięki wam wszystkim za pomoc. Jak zrobię, to napiszę co było.