Witam. Mam problem z oscyloskopem. Od jakiegoś czasu...ok 5 miesięcy, lampa zaczęła się dziwnie zachowywać.
To, że nagrzewa się ok 40 sekund, żeby było widać cokolwiek, to normalne, bo sprzęt ma już ''kilka'' lat...ale...
Ostatnio lampa zaczęła wydawać syczący dźwięk. Syczenie zmienia się wraz z kręceniem potencjometrem od jasności lampy. Obraz przy tym skacze '' w rytm'' tego syczenia.
Dźwięk stabilizuje się po rozkręceniu jasności na max, a najbardziej skacze kiedy ustawię na wyraźny, ostry obraz ( ok połowy skali ).
Dźwięk dochodzi z przedniej części lampy, niestety lampa jest zabudowana blachami, które są zgrzewane do siebie i boję się to ruszać. Obecnie nie mam schematu...to dość nietypowy oscyloskop.
Proszę o wskazówki.
To, że nagrzewa się ok 40 sekund, żeby było widać cokolwiek, to normalne, bo sprzęt ma już ''kilka'' lat...ale...
Ostatnio lampa zaczęła wydawać syczący dźwięk. Syczenie zmienia się wraz z kręceniem potencjometrem od jasności lampy. Obraz przy tym skacze '' w rytm'' tego syczenia.
Dźwięk stabilizuje się po rozkręceniu jasności na max, a najbardziej skacze kiedy ustawię na wyraźny, ostry obraz ( ok połowy skali ).
Dźwięk dochodzi z przedniej części lampy, niestety lampa jest zabudowana blachami, które są zgrzewane do siebie i boję się to ruszać. Obecnie nie mam schematu...to dość nietypowy oscyloskop.
Proszę o wskazówki.