Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Podłączenie agregatu - dom jednorodzinny

Goral_2 04 Dec 2013 12:43 5316 13
  • #1
    Goral_2
    Level 2  
    Cześć,
    Planuję podłączenie zasilania awaryjnego do domu jednorodzinnego (agregat z ATS-em, planuję taki około 8kW). Wszystko ma działać w pełni automatycznie. Od razu uprzedzam – DŁUGO szukałem i czytałem wszystko co się da na forum, ale nie znalazłem jednoznacznych odpowiedzi na moje wątpliwości. Za to dużo wypowiedzi fachowców – z całym szacunkiem – chyba dzielących włos na czworo. No i nikt nie planował takiej kombinacji jak ja 
    Sytuacja jest następująca:
    - układ normalny tzn przy zasilaniu z elektrowni: przyłącze 3-fazowe. Podłączone wszystko – w tym ogrzewanie elektryczne 3f, ogrzewacz przepływowy CW 3f, kuchenka indukcyjna 3f (dlaczego wymieniam te odbiorniki – za chwilę)
    - układ awaryjny (gdy zaniknie zasilanie sieciowe) chcę mieć taki: zasilana tylko 1 faza, na której będzie tylko oświetlenie, RTV itp. oraz 1 ‘palnik’ kuchenki indukcyjnej. Te ‘duże’ odbiorniki 3 fazowe tzn od CO i CW mają nie działać – co chcę osiągnąć w ten prymitywny ale tani sposób, że nie będzie po prostu awaryjnego zasilania na tej fazie, na której mają sterowanie.
    Dlaczego tak ? Bo nie stać mnie na wielki agregat 3f który uciągnął by naraz cały dom wraz z CO i CW – razem szczytowo do 30 kW. A tak kupuję agregat 8 kW który ma mi uciągnąć cały dom poza tymi dwoma odbiornikami. Jednofazowy w dodatku. A to dlatego żeby właśnie NIE zasilał fazy od sterowania CO i CW, no i żeby uniknąć problemów jakie miałbym gdybym podłączył agregat 3f, ale obciążał nierównomiernie fazy.
    No i teraz moje pytania / wątpliwości
    1) Przy takim układzie – cały dom oprócz CO i CW będzie działał (przy normalnym zasilaniu z elektrowni) na 1 fazie. Czyli gdy nie załączy się CO i CW, będzie totalna asymetria poboru prądu na 3 fazach. Konkretnie: na 1 fazie będzie max, na pozostałych NIC. Czy nie spowoduje to błędnego odczytu poboru prądu, albo nie narobi kłopotu chłopakom z elektrowni ?
    2) Czy zastosowanie sterowania z przełącznikiem 1-0-2 na 4 żyłach (co rozumiem prosto – nie ma szans żeby naraz były podłączone/ zwarte agregat z siecią energetyczną , albo żeby np. żarówka naraz dostała prąd od obu źródeł – załatwia problem bezpieczeństwa chłopaków z elektrowni, którzy coś będą dłubać na słupach ? Bo logika działania przełącznika/sterownika miała by być taka:
    a) Jest napięcie w sieci – wszystkie fazy zasilane ze słupa, agregat totalnie odłączony od instalacji i sieci
    b) Zanika napięcie w sieci – sterownik działa tak: 1) odłącza w chol..ę kable ze słupa (trzy kabelki od faz i N też) 2) odpala agregat 3) załącza JEDNĄ fazę prosto z agregata na dom (na N i f1)
    c) Powraca napięcie na słupie – sterownik robi tak: 1) gasi agregat 2) odłacza w chol..ę agregat od instalacji ( N i f1) 3) podłącza z powrotem ukochane zasilanie sieciowe.
    3) Czy o czymś nie pomyślałem – tzn nie ma jakichś dodatkowych komplikacji z tego, że z agregatu chcę zasilać tylko 1 fazę?
  • Helpful post
    #2
    Polon_us
    Level 42  
    Procedura przełączania zasilania z sieci na agregat i z powrotem wydaje się prawidłowa. Można by wziąć pod uwagę ewentualnie pewne opóźnienie czasowe. Np. 2-3 minuty, niezależnie w którą stronę jest przełączenie.
    Zapobiegłoby to zbyt częstemu przełączaniu się systemu w sytuacji, kiedy sytuacja na sieci nie jest ustabilizowana.


    Goral_2 wrote:
    3) Czy o czymś nie pomyślałem – tzn nie ma jakichś dodatkowych komplikacji z tego, że z agregatu chcę zasilać tylko 1 fazę?


    Mam małe wątpliwości. Chcesz zasilić domek jednorodzinny w sytuacji awaryjnej z generatora jednofazowego - idea jest oczywista. Ale męczy mnie, czy wszelkie urządzenia jednofazowe w tym domu - wszystkie są na tej samej, jednej fazie? Czy na pewno jest to słuszne założenie?

    " oraz 1 ‘palnik’ kuchenki indukcyjnej " - obawiam się, że bez głębszej ingerencji w kuchenkę, to nie będzie możliwe.
  • #3
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Nie takie rzeczy się robi. Tylko rozdziel to na dwa etapy:
    1. Przebudowa (zaprojektowanie, rozdzielenie) instalacji wewnętrznej do takiego zasilania o jakim piszesz,
    2. Dołożenie automatyki przełącznika sieć - agregat.
    Wszystko.
    Tylko nie licz na to, że ktoś tu wykona Ci projekt. Z powodów oczywistych.
  • #4
    Goral_2
    Level 2  
    Polon_us wrote:

    Mam małe wątpliwości. Chcesz zasilić domek jednorodzinny z jednej fazy - idea jest oczywista. Ale męczy mnie, czy wszelkie urządzenia jednofazowe w tym domu - wszystkie są na tej samej, jednej fazie? Czy na pewno jest to słuszne założenie?


    No właśnie ceną zastosowania tego pomysłu byłoby m.in.to, że wszystkie urządzenia jednofazowe musiałbym poprzepinać na tą jedyną fazę, która byłaby zasilana również awaryjnie. Niby maksymalne obciążenie tej fazy wygląda na mieszczące się w granicach przyzwoitości (oświetlenie wszędzie LED, AGD klasy A+ itd), tak że nawet z żelazkiem i załączonym agregatem od lodówki nie powinno wysadzić korków ...
    Już nie wiem co wymyślić, awarie sieci są u mnie częste i długie, a mamy malutkie dziecko i MUSZĘ mieć zasilanie awaryjne, które zadziała automatyczne ALE nie będzie zasilać CO i CW :( Bo jaka alternatywa ? Tak jak napisałem nie stać mnie na agregat 3f 30 kW :(
    Jedyna alternatywa która mi przychodzi do głowy to kupić agregat 3f 8 kW, dociągnąć jakiś kabel sygnalizacyjny (ale to byłoby kilkanaście metrów kabla) i sterownik który w przy przypadku gdy agregat jest załączony odcinałby ogrzewanie CO i CW ??
  • Helpful post
    #5
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Ludzie latami mieszkają i żyją mając jedną fazę i 4 - 5 kW. Nie panikuj!
  • #6
    Goral_2
    Level 2  
    Ale tak generalnie to ta moja koncepcja ma sens ? Ma szanse skutecznie działać, i nie spowoduję black-outu na 1/2 Polski ? Czy są jakieś lepsze rozwiązania ?
  • #7
    Polon_us
    Level 42  
    Cóż, rozumiem Twoje uwarunkowania - mogę się ich domyślać - przechodziłem to samo :) Miałbym parę sugestii, ale najprzód chciałbym wiedzieć:

    1 - czy masz jakiś upatrzony sterownik czy też przełącznik zasilania? jeśli tak, to podaj namiary.

    2 - Czy te CO i CW to są jedyne odbiorniki trójfazowe w tym domku jednorodzinnym?

    3 - Mógłbyś podać modele i producentów tych urządzeń trójfazowych? Chciałbym przejrzeć ich schematy o ile są dostępne.
  • Helpful post
    #8
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Goral_2 wrote:
    Ale tak generalnie to ta moja koncepcja ma sens ? Ma szanse skutecznie działać, i nie spowoduję black-outu na 1/2 Polski ? Czy są jakieś lepsze rozwiązania ?


    Ależ oczywiście, że ma. I jeśli zostanie zrealizowana z głową, to nie widzę tu nic nadzwyczajnego. Z głową, to znaczy bezpiecznie.
  • #9
    serwisor
    Level 29  
    A ja zadam podstawowe pytanie, czy rozmawiałeś już z elektrykiem na temat twoich pomysłów?
    Rozumiem że instalacja w domu to TN-S a z agregatu co? IT ? TT ?
    Jak rozwiążesz kwestię zabezpieczeń w instalacji? Chodzi mi o RCD.

    Co do kosztów, można by zastosować poprzez styczniki załączanie w momencie agregatu tych odbiorników na 1-fazę, a normalnie mogły by pracować na 3-ech.
    Ew: Automatyczny przełącznik faz, który przełączy na daną fazę, na której zasilanie pozostanie, albo zostanie podłączone.

    Opcji jest wiele ...

    Czy rozmawiałeś z energetyką, na temat wymaganych przez nich układów SZR?
  • #10
    Polon_us
    Level 42  
    W kwestii sytuacji kolegi Góral_2 mam zapytanie o czysto hipotetyczną sytuację.
    Czy jest możliwe, wg kolegów, następujące rozwiązanie:

    1 - sieć zasilająca (nazwę ją zewnętrzną) w przypadku zaniku napięcia jest fizycznie odłączana np. stycznik.
    2 - wszystkie urządzenia trójfazowe w domu są blokowane w tej sytuacji (na razie nie wnikam jak). Innym słowy, tylko odbiorniki jednofazowe są podłączone do instalacji.
    3 - napięcie z generatora - 1 faza - podawane jest poprzez drugi stycznik na całą instalację domową. Innymi słowy, cała instalacja trójfazowa wewnątrz domu byłaby na tej samej, jednej fazie.

    Czy takie rozwiązanie jest możliwe? Coś przeoczyłem, co by uniemożliwiało taką sytuację? Prosiłbym o uwagi.
  • #11
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Polon_us wrote:
    W kwestii sytuacji kolegi Góral_2 mam zapytanie o czysto hipotetyczną sytuację.
    Czy jest możliwe, wg kolegów, następujące rozwiązanie:

    1 - sieć zasilająca (nazwę ją zewnętrzną) w przypadku zaniku napięcia jest fizycznie odłączana np. stycznik.
    2 - wszystkie urządzenia trójfazowe w domu są blokowane w tej sytuacji (na razie nie wnikam jak). Innym słowy, tylko odbiorniki jednofazowe są podłączone do instalacji.
    3 - napięcie z generatora - 1 faza - podawane jest poprzez drugi stycznik na całą instalację domową. Innymi słowy, cała instalacja trójfazowa wewnątrz domu byłaby na tej samej, jednej fazie.

    Czy takie rozwiązanie jest możliwe? Coś przeoczyłem, co by uniemożliwiało taką sytuację? Prosiłbym o uwagi.


    1. Sieć jest odłączana przez przełącznik agregat - sieć. Nieważne czy ręczny, czy automatyczny. Przełącznik powinien być zaakceptowany przez ZE.
    2. Takie układy nie są wcale takie trudne.
    3. Możliwe, ale wymagałoby poważnej analizy, by uniknąć przypadkowych zwarć. Oczywiście, urządzenia dwu- i trójfazowe pracować nie będą.
  • #12
    <Przemek>
    Level 11  
    Goral_2 wrote:
    Polon_us wrote:

    Mam małe wątpliwości. Chcesz zasilić domek jednorodzinny z jednej fazy - idea jest oczywista. Ale męczy mnie, czy wszelkie urządzenia jednofazowe w tym domu - wszystkie są na tej samej, jednej fazie? Czy na pewno jest to słuszne założenie?


    No właśnie ceną zastosowania tego pomysłu byłoby m.in.to, że wszystkie urządzenia jednofazowe musiałbym poprzepinać na tą jedyną fazę, która byłaby zasilana również awaryjnie. Niby maksymalne obciążenie tej fazy wygląda na mieszczące się w granicach przyzwoitości (oświetlenie wszędzie LED, AGD klasy A+ itd), tak że nawet z żelazkiem i załączonym agregatem od lodówki nie powinno wysadzić korków ...
    Już nie wiem co wymyślić, awarie sieci są u mnie częste i długie, a mamy malutkie dziecko i MUSZĘ mieć zasilanie awaryjne, które zadziała automatyczne ALE nie będzie zasilać CO i CW :( Bo jaka alternatywa ? Tak jak napisałem nie stać mnie na agregat 3f 30 kW :(
    Jedyna alternatywa która mi przychodzi do głowy to kupić agregat 3f 8 kW, dociągnąć jakiś kabel sygnalizacyjny (ale to byłoby kilkanaście metrów kabla) i sterownik który w przy przypadku gdy agregat jest załączony odcinałby ogrzewanie CO i CW ??


    Chciałbym się podpiąć pod ten temat i ponownie upewnić.
    Planuję zasilanie awaryjne domu, który na co dzień zasilany jest z trzech faz.
    Posiadam przełącznik manualny 1-0-2 (żadnej automatyki nie planuje).
    Pytanie czy jak zepnę wszystkie 3 fazy i zasilę z agregatu 1 fazowego to zadziała?
    Nie mam żadnych odbiorników 3-fazowych. Zastanawiam się czy rożnicówka nie zwariuje..
    (Generator 3-fazowy odrzuciłem z uwagi na niesymetryczne obciążenie.)
    )
  • #13
    bambus94
    Level 32  
    A co do pytania, nie, różnicowa nie zgłupieje. I tak, możesz zmostkowac wejścia faz z agregatu i podać tylko jedną z agregatu.

    Od razu mówię, jeśli masz wyłącznik sieć -gregat który nie ma wyznaczonego toru neutralnego to załączanie zasilania na sieć musisz realizować ostrożnie i najlepiej z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami. A dlaczego? Bo wyłącznik 4 torowy może załączyć najpierw 2 albo 3 fazy a N jako ostatnie i pojawią się niespodziewanie dziwne napięcia w gniazdkach i urządzeniach.

    Moderated By kozi966:

    Proszę sobie darować zbędę uszczypliwości, od "wykopywania tematu" i działań z tym związanych jest opcja raportu

  • #14
    michalstepien95
    Level 4  
    Dzień dobry

    bambus94 wrote:
    A co do pytania, nie, różnicowa nie zgłupieje. I tak, możesz zmostkowac wejścia faz z agregatu i podać tylko jedną z agregatu.[/mod]


    czy nie będzie problemem to że z agregatu mamy 2x115VAC ??

    Czy Np nie powinien agregat być dostosowany do układu TNS?



    Quote:
    Od razu mówię, jeśli masz wyłącznik sieć -gregat który nie ma wyznaczonego toru neutralnego to załączanie zasilania na sieć musisz realizować ostrożnie i najlepiej z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami. A dlaczego? Bo wyłącznik 4 torowy może załączyć najpierw 2 albo 3 fazy a N jako ostatnie i pojawią się niespodziewanie dziwne napięcia w gniazdkach i urządzeniach.[/mod]


    Tu np Spamel ma przełączniki SPMP 1 modułowe, oczywiście każde przełączanie powinno odbywać się z głową i wyłaczamy L1, L2, L3 , N po czym przy wyborze 2 źródła włączamy N, L3, L2, L1 (fazy już obojętne) ale przy takim układzie łatwo byłoby zapamiętać wyłączamy I żródło od lewej do prawej , włączamy II źródło od prawej do lewej, Wtedy kwestia przepięcia N jest rozwiązana. Rozwiązanie nie dla laików ale wydaje się że dla poprawy budżetu powinno się nadać.


    Też przymierzam się do podpięcia agregatu do sieci domowej ale z zastosowaniem działania wszystkich zabezpieczeń , szczególnie RCD, chociaż przez kilkanaście lat jak mieszkam nie było takiej potrzeby(ale oczywiście nie jest to argumet aby takie zabezpieczenie pominąć)