Dziwny przypadek nie opisany nigdzie na forum. Ale po kolei.
Od pewnego czasu gnębi mnie problem przejścia przez zakres obrotów na ciepłym silniku. Kiedy odpalam włącza się ssanie obroty w miarę nagrzewania spadają i dopóki silnik nie uzyska ok. 50stopni jest ok. silnik równo przyspiesza nie szarpie, wraz ze wzrostem temperatury słabnie elastyczność szarpie przy łagodnym ruszaniu lub wręcz gaśnie przy gwałtownym dodaniu gazu, na wysokich chodzi ok.
Diagnoza komputerowa nic nie wykazała nieprawidłowego. Podstawiany czujnik ciśnienia, temperatury, położenia przepustnicy z nim wiązałem największe nadzieje na sukces ponieważ po odpięciu nie ma żadnej różnicy chodzi tak samo źle. Wymieniłem ten potencjometr na inny używany i tu uwaga!! silnik zaczął równomiernie przyspieszać do kolejnego uruchomienia silnika, problem powrócił.
Silnik ma 140tkm przebiegu do tej pory działał bez problemu nie bierze oleju, nie ubywa płynu, świece, przewody wn, filtry, olej, wymienione.
Na próbę odpinałem czujnik temp. ten w termostacie, wtedy swieci "marchewa"
silnik na ssaniu ale jedzie i nie szarpie, tylko to spalanie.
Od pewnego czasu gnębi mnie problem przejścia przez zakres obrotów na ciepłym silniku. Kiedy odpalam włącza się ssanie obroty w miarę nagrzewania spadają i dopóki silnik nie uzyska ok. 50stopni jest ok. silnik równo przyspiesza nie szarpie, wraz ze wzrostem temperatury słabnie elastyczność szarpie przy łagodnym ruszaniu lub wręcz gaśnie przy gwałtownym dodaniu gazu, na wysokich chodzi ok.
Diagnoza komputerowa nic nie wykazała nieprawidłowego. Podstawiany czujnik ciśnienia, temperatury, położenia przepustnicy z nim wiązałem największe nadzieje na sukces ponieważ po odpięciu nie ma żadnej różnicy chodzi tak samo źle. Wymieniłem ten potencjometr na inny używany i tu uwaga!! silnik zaczął równomiernie przyspieszać do kolejnego uruchomienia silnika, problem powrócił.
Silnik ma 140tkm przebiegu do tej pory działał bez problemu nie bierze oleju, nie ubywa płynu, świece, przewody wn, filtry, olej, wymienione.
Na próbę odpinałem czujnik temp. ten w termostacie, wtedy swieci "marchewa"
silnik na ssaniu ale jedzie i nie szarpie, tylko to spalanie.