Witam wszystkich. To mój pierwszy post na forum.
Dopiero wchodzę w świat elektromechaniki. Mam do zaprojektowania pewien układ.
Układ ma załączać zasilanie trójfazowe w danym odbiorniku ( nie istotne jakim ). Jest więc wejście trójfazowe i wyjście trójfazowe. Do tego powinno być sterowanie za pomocą dwóch rzeczy. Pierwsza z nich do czujnik indukcyjny, a druga to wyłącznik bezpieczeństwa (grzybek).
I teraz moje związane z tym pytania:
1) Przeglądając google widzę że ze stycznikami trójfazowymi nie ma problemu. Jest ich cała masa. Są one najczęsciej zasilane napięciem przemiennym 230 V. Czy mogę to napięcie "zaczerpnąć" z mojego wejścia trójfazowego, czy musze prowadzić osobny kabel 230 V do zasilania cewki stycznika? Jeśli tak, to jakby wyglądało połączenie?
2) Czujników indukcyjnych też jest cała masa. Ale nie widzę czujników z wyjściem 230 V. Czy są takie? Jak wyjście czujnika podłaczyć do stycznika, żeby mi sterowało moim prądem trójfazowym w zależności od tego czy jest sygnał '1' na czujniku czy go nie ma.
3) Jeśli mam zasilanie czujnika 230 V, to czy podobnie jak przy cewce mogę go zasilić "pożyczając" napięcie z któregoś z kabli trójfazówki? Pewnie wtedy będzie 400V a nie 230 V wiec spali mi czujnik albo cewka wiec nie ma mowy. Czy dobrze rozumuje?
4) Przycisk bezpieczeństwa. Tym się zajmę w dalszej kolejności, ale także mile widziane Wasze wskazówki. Czy muszę użyć tu drugiego stycznika trójfazowego, który znajdowałby się między źródłem prądu a tym pierwszym stycznikiem?
Najbardziej pożądany przez mnie jest cały układ, ale na to nawet nie liczę
.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
Dopiero wchodzę w świat elektromechaniki. Mam do zaprojektowania pewien układ.
Układ ma załączać zasilanie trójfazowe w danym odbiorniku ( nie istotne jakim ). Jest więc wejście trójfazowe i wyjście trójfazowe. Do tego powinno być sterowanie za pomocą dwóch rzeczy. Pierwsza z nich do czujnik indukcyjny, a druga to wyłącznik bezpieczeństwa (grzybek).
I teraz moje związane z tym pytania:
1) Przeglądając google widzę że ze stycznikami trójfazowymi nie ma problemu. Jest ich cała masa. Są one najczęsciej zasilane napięciem przemiennym 230 V. Czy mogę to napięcie "zaczerpnąć" z mojego wejścia trójfazowego, czy musze prowadzić osobny kabel 230 V do zasilania cewki stycznika? Jeśli tak, to jakby wyglądało połączenie?
2) Czujników indukcyjnych też jest cała masa. Ale nie widzę czujników z wyjściem 230 V. Czy są takie? Jak wyjście czujnika podłaczyć do stycznika, żeby mi sterowało moim prądem trójfazowym w zależności od tego czy jest sygnał '1' na czujniku czy go nie ma.
3) Jeśli mam zasilanie czujnika 230 V, to czy podobnie jak przy cewce mogę go zasilić "pożyczając" napięcie z któregoś z kabli trójfazówki? Pewnie wtedy będzie 400V a nie 230 V wiec spali mi czujnik albo cewka wiec nie ma mowy. Czy dobrze rozumuje?
4) Przycisk bezpieczeństwa. Tym się zajmę w dalszej kolejności, ale także mile widziane Wasze wskazówki. Czy muszę użyć tu drugiego stycznika trójfazowego, który znajdowałby się między źródłem prądu a tym pierwszym stycznikiem?
Najbardziej pożądany przez mnie jest cały układ, ale na to nawet nie liczę

Pozdrawiam i proszę o pomoc