Witam. Mam problem z ładowaniem w bułgarskim widlaku DV 1792 z silnikiem Perkins 4. Alternator nie ładuje kontrolka nie świeci w ogóle czy to na zgaszonym, czy na włączonym silniku.
Układ wygląda tak jak na tym zdjęciu poglądowym :
Regulator Elmot RNC 12. Żarówka 4W 12V . Żarówka na 100% dobra , napięcie na styku 15 po stacyjce jest, pasek klinowy i naciąg prawidłowy.
Alternator jest 9 diodowy i jest niemal identyczny do tego z poloneza ( poza bułgarskimi napisami).
I teraz moje pytania :
1. Czy może to być wina tylko samego regulatora czy raczej alternatora ?
2. Silnik gasi się nie przez stacyjkę tylko za pomocą wyciągnięcia takiej wajchy ( przez linkę). Czy regulator albo alternator może uszkodzić się gdy na pracującym silniku najpierw wyłączymy zapłon, a dopiero później zgasimy silnik wajchą?
3. Widziałem podobne układy np. w Ursusach w których kontrolka była podłączona przez przekaźnik. Jaką rolę spełnia tam ten przekaźnik?
Układ wygląda tak jak na tym zdjęciu poglądowym :

Regulator Elmot RNC 12. Żarówka 4W 12V . Żarówka na 100% dobra , napięcie na styku 15 po stacyjce jest, pasek klinowy i naciąg prawidłowy.
Alternator jest 9 diodowy i jest niemal identyczny do tego z poloneza ( poza bułgarskimi napisami).
I teraz moje pytania :
1. Czy może to być wina tylko samego regulatora czy raczej alternatora ?
2. Silnik gasi się nie przez stacyjkę tylko za pomocą wyciągnięcia takiej wajchy ( przez linkę). Czy regulator albo alternator może uszkodzić się gdy na pracującym silniku najpierw wyłączymy zapłon, a dopiero później zgasimy silnik wajchą?
3. Widziałem podobne układy np. w Ursusach w których kontrolka była podłączona przez przekaźnik. Jaką rolę spełnia tam ten przekaźnik?