Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792

areo84 16 Dec 2013 18:24 11082 10
Relpol
  • #1
    areo84
    Level 10  
    Witam. Mam problem z ładowaniem w bułgarskim widlaku DV 1792 z silnikiem Perkins 4. Alternator nie ładuje kontrolka nie świeci w ogóle czy to na zgaszonym, czy na włączonym silniku.
    Układ wygląda tak jak na tym zdjęciu poglądowym :

    Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792
    Regulator Elmot RNC 12. Żarówka 4W 12V . Żarówka na 100% dobra , napięcie na styku 15 po stacyjce jest, pasek klinowy i naciąg prawidłowy.

    Alternator jest 9 diodowy i jest niemal identyczny do tego z poloneza ( poza bułgarskimi napisami).
    I teraz moje pytania :
    1. Czy może to być wina tylko samego regulatora czy raczej alternatora ?

    2. Silnik gasi się nie przez stacyjkę tylko za pomocą wyciągnięcia takiej wajchy ( przez linkę). Czy regulator albo alternator może uszkodzić się gdy na pracującym silniku najpierw wyłączymy zapłon, a dopiero później zgasimy silnik wajchą?

    3. Widziałem podobne układy np. w Ursusach w których kontrolka była podłączona przez przekaźnik. Jaką rolę spełnia tam ten przekaźnik?
  • Relpol
  • #2
    karola44-81
    Level 27  
    RNC-12 .
    Ten na zdjęciu w twoim poście to na pewno RNC 12? Czy aby to nie jest elektroniczny zamiennik dla alternatorów 6-diodowych? Wtedy kontrolką steować powinien przekaźnik.

    RNC 12 musi być z obudową na masie i żadna ze szczotek nie może być podłączona do masy. Na twoim zdjęciu jest podłączona do masy.

    Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792

    Ja uruchamiałem w ten sposób

    PS. Alternator fizycznie zawsze jest podłączony do akumulatora- czyli ma obciążenie. Wyłączenie "zapłonu" nie wpływa na jego pracę.
    Może ulec uszkodzeniu gdy podczas pracy odłączony zostanie jednym z biegunów od akumulatora. Stacyjka jest potrzebna tylko i wyłącznie do rozpoczęcia pracy alternatora przez prąd wzbudzenia. Zakończenie pracy alternatora następuje po zaniknięciu zmiennego pola magnetycznego pochodzącego od wirnika. Więc albo zatrzymanie wirnika, lub przerwa w dopływie prądu do wirnika.
  • Relpol
  • #3
    carrot
    Moderator of Cars
    Sprawdź czy zacisk 67 ma przejście do masy przez alternator, jak ma, to regulator, jak nie ma, to wina szczotek, pierścieni ślizgowych/ wirnika
  • #4
    Franciszek Łazowski
    Level 13  
    Ad1. Żarówka powinna się świecić po dotknięciu kabelka idącego od żarówki do alternatora do masy - proszę sprawdzić. Jeśli świeci, to brak masy spowodowany uszkodzeniem regulatora lub zużytymi szczotkami lub przerwa w magneśnicy alternatora. W celach diagnostycznych możemy zewrzeć przewody idące do regulatora, jeśli żarówka się zaświeci - padnięty regulator. Jeśli na zwartych przewodach do regulatora żarówka nie świeci sprawdzić szczotki. Najlepiej zmierzyć przejście pomiędzy szczotką plusową a masą omomierzem powinno być około 5 Ohm.
    Ad.3. Przekaźnik stosuje się w starych alternatorach 6 - diodowych, służy on do gaszenia lampki kontrolnej. Jeśli układ jest taki jak na załączonym obrazku to alternator jest 9 - diodowy i przekaźnika się nie stosuje.
    Ad2. Najpierw gasimy silnik. Alternator pracujący bez obciążenia jest narażony na przepięcia i może się uszkodzić.
    Odnośnie punktu Ad1. Porady są poprawne jeśli układ ładowania jest taki jak na zamieszczonym przez autora obrazku. Jeśli jest to układ z regulatorem RNC 12, to nie może wyglądać tak jak podał autor i porady są w większości nie aktualne.
  • #5
    kwok
    Level 39  
    Wyjścia są dwa:
    1. Regulator "6d" i przekaźnik ładowania (chyba 7V ~) i trochę inaczej połączyć układ
    2. Rozebrać alternator, dolutować 3 diody prostownicze, wyprowadzić D+ i zmienić szczotkotrzymacz.
    Pamiętam że kiedyś takowe mutacje robiłem.
    Można też zmienić szczotkotrzymacz na ten bez masy, podłączyć +15 na jedną szczotkę i zasilić regulator prosto z 15. Dużą wadą jest to że nie można zostawić włączonego zapłonu bez kręcącego się silnika bo spali się wirnik i brak kontrolki.
  • #6
    areo84
    Level 10  
    Dziękuje za odpowiedzi. Wygląda na to, że mam pomieszanie z poplątaniem w tym niedawno kupionym wózku. Rozebrałem alternator i jest tam 9 diod ( 6 dużych i 3 małe) i raczej wszystkie wydają się być dobre ( sprawdzane obciążeniem żarówka). Regulator jest dokładnie taki sam jak na schemacie karola44-81 czyli RNC 12 Elmotu. A cały układ z wyjątkiem regulatora wygląda jak ten ze zdjęcia które zamieściłem w pierwszym poście. Zacisk 67 alternatora ma przejście do masy, a w tym przypadku nie powinien. Nie wiem czy dobrze myślę ale wydaje mi się że ktoś namieszał w nim instalacje alternatora 6 diodowego z 9 diodowym. Widlak został kupiony już niesprawnym ładowaniem, i nie mam żadnych formacji czy to działało ale chyba nie miało prawa działać.

    Powinno chyba być tak jak na schemacie a)
    Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792

    czyli tak jak na rysunku karola44-81 .
    Więc trzeba by chyba przerobić trochę tą instalację.


    Jeszcze wrócę do kwestii gaszenia:

    karola44-81 wrote:
    Alternator fizycznie zawsze jest podłączony do akumulatora- czyli ma obciążenie. Wyłączenie "zapłonu" nie wpływa na jego pracę.
    Może ulec uszkodzeniu gdy podczas pracy odłączony zostanie jednym z biegunów od akumulatora. Stacyjka jest potrzebna tylko i wyłącznie do rozpoczęcia pracy alternatora przez prąd wzbudzenia. Zakończenie pracy alternatora następuje po zaniknięciu zmiennego pola magnetycznego pochodzącego od wirnika. Więc albo zatrzymanie wirnika, lub przerwa w dopływie prądu do wirnika.


    Franciszek Łazowski wrote:
    Ad2. Najpierw gasimy silnik. Alternator pracujący bez obciążenia jest narażony na przepięcia i może się uszkodzić.


    To już trochę się zgłupiałem czy trzeba bezwzględnie przestrzegać kolejności wyłączania : 1- silnik 2-stacyjka czy nie. Że nie wolno odłączać akumulatora w trakcie pracy to pewnik, ale tu przecież aku. jest cały czas podłączony do B+ alternatora więc po mojemu chyba w najgorszym przypadku uszkodzi się sam regulator ale czy na pewno ?
  • Helpful post
    #7
    kwok
    Level 39  
    Zmień szczotkotrzymacz na ten bez masy i połącz ja na rys a). Sposób gaszenia w tym przypadku nie ma wpływu na pracę układu ładowania jeśli aku jest na stałe połączony z alternatorem.
  • #8
    Franciszek Łazowski
    Level 13  
    W takim razie jak już wiemy jaki mamy alternator autor areo84 ma dwa wyjścia:
    1. Dokupić regulator do alternatora 9 - diodowego i połączyć układ według schematu:
    Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792
    2. Dokupić szczotkotrzymacz dostosowany do posiadanego regulatora RNC 12 i połączyć układ według schematu:
    Brak ładowania akumulatora - wózek widłowy DV1792
    W obu wypadkach powinno działać.
    W kwestii kolejności czynności podczas gaszenia nie będę się upierał, ale zalecam stosowanie się do procedury: najpierw silnik, później zapłon - ponieważ diody wzbudzania mają obciążalność 1A i jest to najsłabszy punkt tego alternatora. Dla regulatora jakieś przepięcia też nie są obojętne, a te regulatory do bezawaryjnych nie należą. To tak na wszelki wypadek, a autor wybierze tok postępowania wedle swego uznania.
  • #9
    areo84
    Level 10  
    Podłączyłem na nowo ten alternator jak na rysunku karola44-81 . Musiałem jeszcze wymienić szczotko-trzymacz i regulator bo tamten nie działał ( regulator RNC 12 firmy JEZPOL). I teraz ładowanie jest z tym, że dopiero od około 1000obr/min , na wolnych obrotach kontrolka lekko się żarzy i ładowania praktycznie nie ma. Po przetrzymaniu na obrotach napięcie dochodzi max. do 14,7V.
    Więc chyba w miarę ok.
    Tak sobie myślałem tylko czy by nie dać troszkę mniejszego
    koła pasowego na alternator żeby i na niskich też obrotach ładowało. Wózek jest bardzo często odpalany i gaszony, przejeżdża krótkie dystanse, nieraz kierowca musi wysiąść i poprawić coś na palecie i dobrze by było żeby to ładowanie jednak na wolnych obrotach też było. Czy podniesienie obrotów alternatora to jedyna recepta na ten problem ? Zmiana mocy żaróweczki będzie miała tu coś do rzeczy?
  • #10
    carrot
    Moderator of Cars
    Alternator zaczyna ładować od ok 2800-3000 rpm, dlatego przełożenie w samochodach pomiędzy wałem a nim to ok 1:3, nie wiem jakie jest w wózku. Zwiększenie mocy żarówki nic nie da
  • Helpful post
    #11
    karola44-81
    Level 27  
    areo84 wrote:
    Podłączyłem na nowo ten alternator jak na rysunku karola44-81 . Musiałem jeszcze wymienić szczotko-trzymacz i regulator bo tamten nie działał ( regulator RNC 12 firmy JEZPOL). I teraz ładowanie jest z tym, że dopiero od około 1000obr/min , na wolnych obrotach kontrolka lekko się żarzy i ładowania praktycznie nie ma. Po przetrzymaniu na obrotach napięcie dochodzi max. do 14,7V.
    Więc chyba w miarę ok.
    Tak sobie myślałem tylko czy by nie dać troszkę mniejszego
    koła pasowego na alternator żeby i na niskich też obrotach ładowało. Wózek jest bardzo często odpalany i gaszony, przejeżdża krótkie dystanse, nieraz kierowca musi wysiąść i poprawić coś na palecie i dobrze by było żeby to ładowanie jednak na wolnych obrotach też było. Czy podniesienie obrotów alternatora to jedyna recepta na ten problem ? Zmiana mocy żaróweczki będzie miała tu coś do rzeczy?


    Jeżeli masz zamontowaną żaróweczkę 2W to zamontuj 4W. To pierwsza opcja. Oczywiście żadna żarówka nie zastąpi odpowiedniego przełożenia .
    Kiedyś z musu używałem żarówki 21W i ładowanie wstawało już kręceniu rozrusznikiem.