Witam , mam problem, 2 dni temu rozlalam (mala ilosc) zmywacza do paznokci na klawiature laptopa , od razu go wytarlam wylaczylam przechylilam do gory nogami i wyjelam baterie (nic nawet nie kapalo) . Po 2 dniach suszenia rano wlaczylam laptopa wszystko bylo ok , niedzialalo kilka klawiszy, wieczorem gdy uruchamialam lapka zaczal glosno piszczec , od razu wylaczylam , po kilku godzinach wlaczylam , znowu to samo . Teraz lezy nadal do gory nogami . Swieta sa , w piatek wybiore sie z mama do serwisu by okreslic problem . Nie wiem co robic to byl przypadek, to moj pierwszy laptop z ktorym obchodze sie jak z dzieckiem , boje sie ze juz sie go nie odratuje , a u rodzicow wsparcia finansowego nie dostane , mam 16 lat wiec sama tez zarobkow nie mam , duzo bedzie kosztowalo naprawienie go w prywatnym serwisie ? Bo do sklepu gdzoe go kupilam nie pojde bo kasy jak juz pisalam nie mam a gwarancje i tak mi na 100% zabiora , ojciec mnie zabije normalnie ...Co robic ? 
