Buduję prostownik do ładowania akumulatorów 12V z możliwością regulacji prądu i ograniczeniem napięcia ładowania do 14,4V. Na razie wszystko jest zrobione "na pająku" ale działa, i jeśli nikt z Forowiczy nie wskaże mi błędów lub poprawek, zostanie w takiej formie jak na schemacie.
Transformator jest zasilany poprzez sterownik fazowy a sprzężenie zwrotne zrealizowałem na transoptorze 4N25.
Prąd ładowania spada do niemal zera, kiedy napięcie na akumulatorze uzyska wartość 14,4V - ustawione PR2.
Prostownik startuje dopiero po podłączeniu do akumulatora, maksymalny wydatek prądowy jest regulowany potencjometrem P1 w zakresie 0,5-15A (max. prąd dostosowany do transformatora).
Transformator TR2 to kilkuwatowy transformatorek sieciowy, w którym wyciąłem uzwojenie pierwotne i zastąpiłem je jednym zwojem z przewodu 4mm2. Uzwojenie wtórne zostawiłem, choć wystarczyło by znacznie mniej zwojów - stąd te 3 zenerki 24V w szeregu.
Po ustawieniu maksymalnego prądu, w tym przypadku 15A, można prostownika używać do pomocy w rozruchu - mimo dużego zapotrzebowania prostownik nie "puści" więcej niż 15A.
Czekam zatem na krytykę

Transformator jest zasilany poprzez sterownik fazowy a sprzężenie zwrotne zrealizowałem na transoptorze 4N25.
Prąd ładowania spada do niemal zera, kiedy napięcie na akumulatorze uzyska wartość 14,4V - ustawione PR2.
Prostownik startuje dopiero po podłączeniu do akumulatora, maksymalny wydatek prądowy jest regulowany potencjometrem P1 w zakresie 0,5-15A (max. prąd dostosowany do transformatora).
Transformator TR2 to kilkuwatowy transformatorek sieciowy, w którym wyciąłem uzwojenie pierwotne i zastąpiłem je jednym zwojem z przewodu 4mm2. Uzwojenie wtórne zostawiłem, choć wystarczyło by znacznie mniej zwojów - stąd te 3 zenerki 24V w szeregu.
Po ustawieniu maksymalnego prądu, w tym przypadku 15A, można prostownika używać do pomocy w rozruchu - mimo dużego zapotrzebowania prostownik nie "puści" więcej niż 15A.
Czekam zatem na krytykę

