Piła Stihl model Ms 180.
Nie odpala. Sprawdziłem gaźnik,iskrownik i jest sprawny.
Po dolaniu małej ilości benzyny do gaźnika odpala i po chwili gaśnie.
Kolego,to że wygląda ładnie wcale nie znaczy że jest dobry.Na pewno umyj go porządnie rozebranego w benzynie ekstrakcyjnej chociażby.W jakim stanie są membrany?Zestaw membran kosztuje niewiele.Na wszelki wypadek wymień.Posprawdzaj filtr,i przewody paliwowe,a potem będziemy szukali dalej.Ale jeśli nie czujesz się na siłach daj ją serwisantowi do naprawy.Niejednemu wydaje się że umie..a potem zrozumienie że tylko mu się tak wydawało sporo kosztuje..
Są wyjątkowo wredne do jakichkolwiek regulacji,to fakt..ale jeśli chodzi o czyszczenie to myjka jest bezkonkurencyjna.Sam najpierw musiałem się o tym przekonać,ale teraz z czystym sumieniem sam mogę ją polecić.
Dodano po 5 [minuty]:
A sprawdzałeś tłok,cylinder i pierścienie?Odkręć tłumik i będziesz widział wnętrze cylindra.Jeśli są rysy to do wyrzucenia.Pierścienie dobrze uszczelniają?Nie są za mocno starte?Dają się poruszyć?
Rozkręciłem cały cylinder, nie było znacznych rys na tłoku jak i w cylindrze, pierścienie bez problemu dało się ruszyć. Jedynie co, to na górnej części tłoka był czarny nalot, czy to normalne?
Ale zanim zabierzesz się za demontaż cylindra, może najpierw odkręć sprzęgło i sprawdź uszczelniacze. Na mój gust już umarły. Wymiana jest prosta, tylko nie używaj żadnych silikonów. Kup pastę Dirko i nie przejmuj się, że nie pisze na niej 300 stopni Celsjusza. Wystarczy.
Dodano po 5 [minuty]:
Tak,to normalne. Możesz go oczyścić drobnym papierem ściernym, choć chyba pospieszyłeś się z rozkręcaniem całej piły. Sprawdź uszczelniacze, łożyska wału, rurkę impulsową i łącznik gaźnika. Pierścienie, jeśli już ją rozebrałeś, warto wymienić.
Kolego,wydaje mi się że się mocno i chyba niepotrzebnie pospieszyłeś.Na początek zanim ją rozbierzesz sprawdzasz kompresję.Nawet palcem jeśli nie masz czym.Potem odkręcasz tłumik żeby sprawdzić stan cylindra.Potem odkręcasz sprzęgło i sprawdzasz uszczelniacze.Na 90 procent przypadków padają najszybciej one,a właściwie ten jeden od strony sprzęgła.I masz zaoszczędzone kupę roboty.
Dodano po 3 [minuty]:
To ten gumowy element łączący gaźnik z cylindrem.A rurka impulsowa to taka cienka gumowa rurka tuż obok niej.
To prawda dużo czasu straciem na rozkręcanie i skręcanie. Kompresja jest sprawdzałem palcem. Ale czy odpowiednia to nie wiem. ok jutro sprawdzę te uszczelniacze, może to będzie to. Przez taki uszczelniacz piła nie odpali?
Na początek uszczelniacz.Tak,przez niego piła nie odpali albo nie da się ustawić obrotów.Jeśli masz pękniętą sprężynkę,lub spadła całkiem piła dostaje za dużo powietrza.To samo łącznik lub rurka impulsowa.To guma,która pod wpływem zawartych w benzynie olejów,kwasów itp.truchleje,pęka lub przerywa sie.Wtedy też piła dostaje za dużo powietrza.Rurka impulsowa odpowiada za wytworzenie podciśnienia w gaźniku,czyli gaźnik nie będzie zasysał paliwa.Pamiętaj teraz o tym źeby piłę składać tylko na pastę Dirko.Żadnych silikonów!A pastę dostaniesz bez problemu w motoryzacyjnym.
A gdzie znajduje się ta rurka impulsowa i ten łącznik?co to jest?nie jestem mechanikiem nie znam się na tym szczerze mówiąc
Czarno to widzę, dobrze, że wiesz w ogóle gdzie jest w ogóle silnik.
shinto wrote:
Tillotsony? To niech poszuka kogoś z myjką ultradźwiękową. Kawitacja sięgnie wszędzie.
Od kiedy to w tym modelu jest gaźnik Tillotson.
shinto wrote:
Ale zanim zabierzesz się za demontaż cylindra, może najpierw odkręć sprzęgło i sprawdź uszczelniacze. Na mój gust już umarły. Wymiana jest prosta, tylko nie używaj żadnych silikonów. Kup pastę Dirko i nie przejmuj się, że nie pisze na niej 300 stopni Celsjusza. Wystarczy.
Kolejna wpadka.
Aby wyjąć silnik trzeba najpierw odkręcić sprzęgło.
W uszczelnieniu najważniejsza jest odporność na benzynę a nie na temperaturę, karter nie nagrzewa się tak silnie.
Witaj ojdyr.Nie nadaję się na pedagoga niestety..:)Natomiast w 180 spotkałem różne gażniki.Walbro,Zamę..ale najczęściej właśnie Tillotsony.Do szału mnie doprowadzaly kombinacje z zaworem iglicowym.Klienci są na tyle rozgarnięci że wiedzą jak je stuningować,a później lament.
Dodano po 3 [minuty]:
Co do odporności na benzynę..ja to wiem i ty to wiesz.Dlatego tak go uczulałem na to by nie dawał żadnych siłikonów.
[quote="ojdyr"]Czarno to widzę, dobrze, że wiesz w ogóle gdzie jest w ogóle silnik. [/qu Udzielając się na tym portalu chcesz pomóc czy się poniżać głupimi docinkami?
Nie bulwersuj się na ojdyra.Ja mam o nim naprawdę wysokie zdanie,i zresztą zasłużył na nie.Człowiek ma czasami różne dni,szczególnie przy pracy z ludźmi.Mi też nieraz ręce opadają..Np.gdy przychodzi klient z zatartą piłą i na informację że ją zatarł i naprawa będzie droga słyszę tekst "No panie ale ona wczoraj działała normalnie.."Wczoraj działała a dziś np.ma dziurę w tłoku taką że palec w nią wchodzi..i przecież nie ja mu ją zrobiłem.
Dodano po 3 [minuty]:
I wyobraź sobie że takich gości trafi ci się w ciągu dnia kilku..Można wyjść z siebie i stanąć obok?
Rozumiem ale, ale ludzie piszący na tym portalu potrzebują pomocy lub pomagają tym co jej potrzebują, prawda? Więc przestrzegajmy tego a nie przemądrzajmy się. Chyba dobrze że chcę sam dojść do usterki nawet jeśli nie mam za bardzo pojęcia o tym. A od tego są takiego typu portale i doświadczeni ludzie którzy mogą pomóc.
Przepraszam, że Pana uraziłem, już się więcej nie będę odszywał, w ogóle.
Jeżeli naprawiający nie ma pojęcia o tym co chce naprawić, nawet gdy pomagający ma najszczersze chęci, czasem naprawiana maszyna ląduje na złomie, a z początku miała tylko drobna usterkę - to tak na marginesie.