Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Vaillant atmoMAG mini 11- 0/0 - Nie odpala, jest iskra, miga czerwona dioda

arquez 05 Jan 2014 21:18 24099 22
Optex
  • #1
    arquez
    Level 9  
    Witam! W podgrzewaczu wody Vaillant atmoMAG mini 11- 0/0 XI siadły baterie (całkowicie), przez dwa dni nie używałem pieca, wymieniłem w końcu baterie no i właśnie wtedy pojawił się problem. Iskra jest (tzn przechodzi między 2 i 3 elektrodą, ta pierwsza najdłuższa po lewej stronie nie działa). Piecyk nie odpala, oczywiście pojawia się po chwili migająca czerwona dioda...
    Aż do tej wymiany baterii nie było problemów, odkurzyłem z grubsza piec, sprawdziłem (w sensie powtykałem) wszystkie kable , próbowałem odpowietrzyć układ (zakręcając i odkręcając kurek z wodą) i wszystko na nic...

    Czytałem o jakimś przycisku obok czujnika temp. ale nie potrafię tego zlokalizować...

    Dodam bo to istotne, od zapałki też nie odpala czyli coś blokuje dojście gazu do dyszy... dziwne bo tak jak mówię przed wymianą baterii problemów żadnych nie było.

    Pozdrawiam
  • Optex
  • #3
    irus.m
    Heating systems specialist
    mirrzo wrote:
    Terma zapomniała o jonizacji. Wezwij serwisanta.


    Prąd jonizacji pojawia się jak pojawi się płomień. Z tego co zrozumiałem, płomień się nie pojawia...?

    Sprawdż, czy te nowe baterie są na pewno dobre.
    pozdrawiam
  • Optex
  • #4
    arquez
    Level 9  
    No właśnie to samo chciałem napisać odnośnie elektrody jonizującej... Płomienia nie ma więc to chyba nie to. Baterie takie same 2x LR20, 1,5V, zresztą przeskok iskry jest głośny i wyraźny...

    Czytam różne wątki i dużo wskazuje że to serwo... Za wszelkie jednak pomysły będę wdzięczny
  • #5
    W0jtek92
    Level 37  
    A mierzyłeś te baterie? Bo jak bateria ma mniej niż 1,4 V to termie może już nie wystarczać. Nie masz gdzieś zwarcia jakiegoś czujnika z masą? Bo to też może być powód. Spróbuj podczas zapalania termy popukać kombinerkami w serwo. Jeśli się odpali to jest do wymiany bo się zawiesza..
  • #6
    arquez
    Level 9  
    Nie mam miernika, baterie Varta powinny styknąć... Dzięki za info jak pukać (kiedy) bo nie byłem pewny ;)

    Pozdrawiam
  • #7
    W0jtek92
    Level 37  
    Nawet nowe baterie mogą być rozładowane bo nie raz się z tym spotkałem. Odkręcić wodę i gdy zaczyna iskrzyć delikatnie pukać w jego obudowę.
  • #8
    roh65
    Level 9  
    arquez wrote:
    Witam! W podgrzewaczu wody Vaillant atmoMAG mini 11- 0/0 XI siadły baterie (całkowicie), przez dwa dni nie używałem pieca, wymieniłem w końcu baterie no i właśnie wtedy pojawił się problem. Iskra jest (tzn przechodzi między 2 i 3 elektrodą, ta pierwsza najdłuższa po lewej stronie nie działa). Piecyk nie odpala, oczywiście pojawia się po chwili migająca czerwona dioda...
    Aż do tej wymiany baterii nie było problemów, odkurzyłem z grubsza piec, sprawdziłem (w sensie powtykałem) wszystkie kable , próbowałem odpowietrzyć układ (zakręcając i odkręcając kurek z wodą) i wszystko na nic...

    Czytałem o jakimś przycisku obok czujnika temp. ale nie potrafię tego zlokalizować...

    Dodam bo to istotne, od zapałki też nie odpala czyli coś blokuje dojście gazu do dyszy... dziwne bo tak jak mówię przed wymianą baterii problemów żadnych nie było.

    Pozdrawiam


    Czy to już naprawiłeś?
    Co musiałeś wymienić?

    Ja mam teraz podobny efekt i nie wiem od czego zacząć?
    Czy sprawdzić/ przeczyścić zespół wodny lub wymienić zawór bezp.?
    Na dodatek "spiekło" mi się pokrętło regulacji wody (ustawione na 3/4) - smaruje go WD-40 ale nic nie pomaga.
  • #9
    arquez
    Level 9  
    hehe u mnie sprawa wciąż aktualna. Nie było mnie przez jakiś czas, oczywiście po powrocie piecyk sam się nie naprawił. Dzwoniłem do mechanika przed wyjazdem i usłyszalem że na 100% elektrozawór (trochę mnie zmartwiło że nie chciał tego sprawdzić tylko od razu z nową częścią przyjechać) ale podobno w tym piecu "nic innego nie może sie zepsuć".
  • #10
    roh65
    Level 9  
    arquez wrote:
    hehe u mnie sprawa wciąż aktualna. Nie było mnie przez jakiś czas, oczywiście po powrocie piecyk sam się nie naprawił. Dzwoniłem do mechanika przed wyjazdem i usłyszalem że na 100% elektrozawór (trochę mnie zmartwiło że nie chciał tego sprawdzić tylko od razu z nową częścią przyjechać) ale podobno w tym piecu "nic innego nie może sie zepsuć".

    Też dostałem taką informację ,że na 99% jest to ten zawór i najczęściej jest on do wymiany - u mnie w cenie 300zł z przeglądem (200zł zawór ale nikt nie chce go sprzedać + 100zł przegląd)! Tylko nielicznym serwisantom chce się go naprawiać ale gwarancji nie dają , że długo pociągnie a usługa zamyka się na 200zł - w takim przypadku zastanawiam się nad nowym piecykiem bez tego zaworu (jedyny i główny minus/ problem tego modelu!) już za 700zł lub niezawodny Junkers od Boscha około 1000zł z montażem!?
    Mój piecyk był rzadko używany (może dlatego ta usterka?) ale ma już swoje 10 lat - tak czy inaczej muszę podjąć tę trudną decyzję.
    A może ktoś podpowie - który wariant wybrać?
    Na początek chciałbym się przy nim pobawić, może nie jest to ten zawór a słabe ciśnienie wody - zespól wodny/ membrana?
  • #11
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    Może warto zacząć od przeczyszczenia elektrody jonizacyjnej. Nie jest to zbyt trudne i może obejdzie się bez autoryzowanego serwisu (oczywiście, jeśli ktoś jest choć trochę "oblatany" technicznie). Poza tym, baterie. Czy te baterie Varta są alkaliczne? Do piecyków należy dawać baterie alkaliczne (powinno tak być napisane w instrukcji - tak pisze np. Junkers). Czy tylko elektrozawór może się zepsuć? Nie jest to całkowita prawda. Owszem, psują się te zawory, ale równie dobrze może się zużyć membrana (jeśli piecyk na np. 10 lat). Elektrodę jonizacyjną można oczyścić wacikiem nasyconym spirytusem, a jeśli jest trwały nagar - drobnym (!!!) papierem ściernym.
  • #12
    roh65
    Level 9  
    U mnie iskra jest a efekt jak w pierwszym poście. Baterie oczywiście alkaliczne i "świeże" wiodącej marki.
  • #13
    grzesiek234
    Heating systems specialist
    Raczej będzie to serwo na 95 %, pozostałe 5% to centralka i czujniki. Membrane wykluczam gdyż załącza mikrusa, sygnał leci do centralki i mamy iskre. Sporo mam takich podgrzewaczy z takimi objawami i tak jak wcześniej pisałem w 95% to jest serwo tak samo w Vaillancie jak i w starszych modelach Opali. Serwa nie powinno się naprawiać, wymiana na nowe i koniec tematu-a próby jego napraw to akty desperacji osób które nie mają części zamiennych.
  • #14
    roh65
    Level 9  
    Dziękuje za uwagi.
    Czy to już wszystko? Czy można jeszcze coś dodać?
  • #15
    ecoline
    Level 10  
    Jeśli iskra cyka to 100% serwozawór gazowy.
  • #16
    1Qmaty
    Level 19  
    Myślę, że serwisant najpierw by sprawdził:
    1. czy jest dopływ gazu do podgrzewacza,
    2. czy w trakcie zapłonu serwozawór dostaje napięcie >1,35V. Jeśli wynik pomiaru negatywny, to problem z elektroniką, lub przewodem (+), lub masą, lub bateriami. Najtańszy miernik to koszt 15-25 zł.

    Jeśli jedno i drugie jest na tak, to wtedy dopiero może w tym przypadku powiedzieć, że na 100% uszkodzony jest serwozawór.
  • #17
    kuba_kato
    Level 9  
    Ja mam podobny problem z tym samym piecykiem.
    Tylko u mnie strzela iskrami jakby chciał odpalić piec w momencie, gdy woda jest zakręcona.

    Od czego sie zaczeło:
    strzeliła mi rura wody, chłopcy wpadli i wymienili wszystko na plastiki.
    Niestety trochę rdzy poszło w piec i przepływ wody ciepłej był 50%.
    Odkręciłem po prawej cały mosiężny element, wyczysciłem sitko, wyczyściłem plastikowy regulator bo nie chcial się obracać(pokrętło po prawej).
    Złożyłem wszystko jak rozbierałem. Nic na siłę.

    Piec odpalił, grzeje bardzo dobrze, przepływ wody 100%.
    Ale... zakręcamy wodę i idziemy na TV. po chwili słyszę strzelanie iskrownika, który próbuje odpalić piec.

    Gdy ściągam obudowę, to cykanie przyspiesza i po chwili mruga czerwona dioda.

    Ps. Moduł elektroniki odpiąłem od pieca, odpinając wtyki oraz odłączając czerwone przewody od tych 2 czujników(spalin i temperatury).

    Jakieś pomysły?
    Serwa nie ruszałem, bo piec odpala super, tylko wariuje po chwili od zgaszenia.

    dodatkowe info:
    jak wyłączam przyciskiem piec to on i tak jeszcze przez jakiś czas strzela iskrami.
  • #18
    1Qmaty
    Level 19  
    Problem raczej w zespole wodnym (ten mosiężny). Sprawdź w nim i ew. oczyść regulator przepływu -po pr. stronie za wyjściem wody. Po odkręceniu korka kluczem 11mm jest niebieski plastikowy element ze sprężynką- ma luźno przesuwać się w korku. Dobrze też sprawdzić stan popychacza nad membraną i przestrzeni pod membraną. Jeśli to nie zadziała to można lekko podregulować wyłącznik -wkręt od przodu.
  • #19
    kuba_kato
    Level 9  
    dzieki za info.
    na wszelki wypadek rozebrałem go(moduł wodny) jeszcze raz ale wszystko było poskładane poprawnie.

    kupiłem nowe serwo, bo i tak silniczek zgrzytał, więc najwyzsza pora go wymienić.

    co jakiś czas nadał łapie błąd - po zgaszeniu pieca cyknie iskrownik kilka razy i mruga czerwona lampka. wtedy nie ma innego wyjścia by zrestartować piec jak odłączyć jeden kabelek od kasety z bateriami.
    włączanie i wyłączanie przyciskiem nic nie daje.

    zastanawia mnie gdzie jeszcze może być problem.
    mikrowłącznik - na przodzie jest wystająca śrubka. może tu się jakoś reguluje, ale nie znalazłem w instrukcji pieca wzmianki o regulacji tego elementu.

    jeszcze odnośnie zestawu wodnego:
    ta plastikowa rurka która wsuwana jest ze sprężynką w kierunku membrany po prawej stronie nad gniazdem wody zimnej. gdzieś czytałem, że ma lekko chodzić. jak ona ma lekko chodzić jak jest pomiędzy membraną a sprężyną?
    zauważyłem, że na membranie w miejscu styku tej rurki z membraną jest odcisk rurki na membranie(powierzchnia nie jest idealnie gładka).
    Może tu jest problem?

    poratujcie jakąś poradą, bo dzwoniłem do gościa serwisującego vaillanty i powiedział, ze nie przyjedzie dopóki nie wymienię baterii.
    baterie mają 2 miesiace. na mierniku pokazują obie po 1,518V więc nie szukałbym tu przyczyny problemu.
  • #20
    1Qmaty
    Level 19  
    kuba_kato wrote:
    ta plastikowa rurka która wsuwana jest ze sprężynką w kierunku membrany po prawej stronie nad gniazdem wody zimnej. gdzieś czytałem, że ma lekko chodzić. jak ona ma lekko chodzić jak jest pomiędzy membraną a sprężyną?
    1Qmaty wrote:
    Po odkręceniu korka kluczem 11mm jest niebieski plastikowy element ze sprężynką- ma luźno przesuwać się w korku.
    Jeśli nie można go wsunąć do korka lub wchodzi z dużym oporem to trzeba wymienić ten regulator przepływu.
    kuba_kato wrote:
    mikrowłącznik - na przodzie jest wystająca śrubka. może tu się jakoś reguluje
    1Qmaty wrote:
    można lekko podregulować wyłącznik -wkręt od przodu

    Czytanie ze zrozumieniem jest dość trudne, ale niektórym udaje się tego nauczyć.
  • #21
    kuba_kato
    Level 9  
    Wielkie dzięki za pomoc :-)
    Będę próbował w tym jeszcze pogrzebać by całkiem problem wyeliminować.
    niekontrolowane odpalanie ma miejsce bardzo rzadko więc regulacja mikrowlacznika pomogła.

    Odnośnie czytania ze zrozumieniem - zazwyczaj mi się to udaje choć czasami nie umiem powiązac tego co widzę z tym co ludzie opisują :-)
    Dlatego cieszę się że znalazles jeszcze odrobinę cierpliwości i chęci by dodać komentarz odnośnie mikrowlacznika.
    Chwała Ci za to!
  • #22
    romkwie
    Level 13  
    Chciał bym dodać ciekawostkę do tematu.Może komuś jeszcze pomoże?
    Objaw miałem identyczny jak "arques" z tym ,że piecyk bez baterii chyba na magneto. Stosowałem wszystkie podane tu zalecenia i nic nie pomagało. Już szukałem serwo. Wykonałem jeszcze jeden myk. Zamknąłem zawór gazu od piecyka, uruchomiłem piecyk (oczywiście nie odpalił bo nie było gazu), wyłączyłem piecyk, otworzyłem zawór gazu do piecyka i ... śmiga jak ta lala. Nie mam pojęcia co spowodowało,że piecyk znowu pali, ale pali.