Witajcie Drodzy Specjaliści
Od kilku miesięcy mam problem z dobrym odbiorem telewizji naziemnej - notorycznie przerywa i wysypuje się obraz. W zasadzie zacina się stale, czasem są tylko momenty, w których odbiera nieco bardziej stabilnie, ale bywają i takie, gdy na dobry obraz nie ma co liczyć. Niestety przyczyn może być wiele i od dłuższego już czasu nie mogę ich zdiagnozować, a za tym wyeliminować. A że przymierzam się do zakupu nowego telewizora i szlag mnie trafi jak będę na nim oglądać same wysypane piksele, to chcę się z tym raz na zawsze rozprawić.
Zestaw jest po taniości: zwykła antena kratkowa ze wzmacniaczem, kabel antenowy z przedłużeniem oraz dekoder Media Techa. Początkowo myślałem, że problem generuje gniazdo Euro w telewizorze lekko obluzowane przez dekoder, który cały czas na nim wisi, ale to nie to. Sprawdziłem też inny dekoder - obraz nadal strasznie się zacinał. Chciałem wymienić cały kabel, ale kilka razy sprawdzałem poprawność skręcenia przedłużki - zarobiona jak trzeba. Przypuszczam, że pod kątem sprawności urządzeń jest ok (bez wysokiej jakości, ale poprawnie) i problem leży po stronie sygnału z anteny.
Dziś przekopałem trochę forum i sprawdziłem jak powinienem ustawić antenę w mojej lokalizacji. Z centrum Wrocławia powinienem skierować ją na nadajniki na Ślęży, niestety gdybym chciał ustawić ją idealnie z zaleceniami kierunku wyznaczonymi na dvbtmap.eu to walnę ją prosto w ścianę i nici z obrazu
Jestem dość mocno otoczony budynkami i pewnie z tego wynika cały problem (a może i nie, czekam na takie wskazówki właśnie).
Co zatem poradzicie zrobić? Wymienić antenę? Na jaką? Ustawić ją w jakiś magiczny sposób tak, że będzie lepiej odbierać? Mogę inwestować we wszystko, byle by to tylko miało sens, a nie było strzałem na ślepo. A dziś nie mam pewności w stosunku do niczego w tej układance.

Od kilku miesięcy mam problem z dobrym odbiorem telewizji naziemnej - notorycznie przerywa i wysypuje się obraz. W zasadzie zacina się stale, czasem są tylko momenty, w których odbiera nieco bardziej stabilnie, ale bywają i takie, gdy na dobry obraz nie ma co liczyć. Niestety przyczyn może być wiele i od dłuższego już czasu nie mogę ich zdiagnozować, a za tym wyeliminować. A że przymierzam się do zakupu nowego telewizora i szlag mnie trafi jak będę na nim oglądać same wysypane piksele, to chcę się z tym raz na zawsze rozprawić.
Zestaw jest po taniości: zwykła antena kratkowa ze wzmacniaczem, kabel antenowy z przedłużeniem oraz dekoder Media Techa. Początkowo myślałem, że problem generuje gniazdo Euro w telewizorze lekko obluzowane przez dekoder, który cały czas na nim wisi, ale to nie to. Sprawdziłem też inny dekoder - obraz nadal strasznie się zacinał. Chciałem wymienić cały kabel, ale kilka razy sprawdzałem poprawność skręcenia przedłużki - zarobiona jak trzeba. Przypuszczam, że pod kątem sprawności urządzeń jest ok (bez wysokiej jakości, ale poprawnie) i problem leży po stronie sygnału z anteny.
Dziś przekopałem trochę forum i sprawdziłem jak powinienem ustawić antenę w mojej lokalizacji. Z centrum Wrocławia powinienem skierować ją na nadajniki na Ślęży, niestety gdybym chciał ustawić ją idealnie z zaleceniami kierunku wyznaczonymi na dvbtmap.eu to walnę ją prosto w ścianę i nici z obrazu

Co zatem poradzicie zrobić? Wymienić antenę? Na jaką? Ustawić ją w jakiś magiczny sposób tak, że będzie lepiej odbierać? Mogę inwestować we wszystko, byle by to tylko miało sens, a nie było strzałem na ślepo. A dziś nie mam pewności w stosunku do niczego w tej układance.