Witam serdecznie.
Kupiłem używaną drukarkę Epson p50 z systemem CISS. W momencie zakupu była ona nieużywana przez około 2-3 tygodnie, jednak pierwsze testowe druki jakie wykonałem były zadowalające - co prawda pojawiły się cienkie paski, jednak byłem pewien ,że wyrównanie głowicy pomoże. Niestety, zarówno czyszczenie dysz jak i wyrównanie głowic za każdym kolejnym razem przynosiło odwrotny skutek, gdyż było coraz gorzej. Na ten moment w zasadzie tylko odcienie cyjanu są w porządku. Problem jest z obiema magentami oraz kolorem czarnym. Magenty zwykle nie drukują się wcale, zamiast żółtego często pojawia się kolor zielony, natomiast czarny zazwyczaj pojawia się w szarawym odcieniu i z okropnymi paskami (które widać na załączniku). Dzieje się tak niezależnie od ustawień kolorów oraz papieru. Co prawda są to zamienniki, a nie oryginalne tusze, jednak wcześniej nie było z nimi problemów - sam widziałem jak sprzedający na nich drukował i wszystko było w porządku.
Więc co się mogło stać i jak temu zaradzić?
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź, bo boję się, że mogłem wyrzucić pieniądze w błoto...
Pozdrawiam,
Michał.

Kupiłem używaną drukarkę Epson p50 z systemem CISS. W momencie zakupu była ona nieużywana przez około 2-3 tygodnie, jednak pierwsze testowe druki jakie wykonałem były zadowalające - co prawda pojawiły się cienkie paski, jednak byłem pewien ,że wyrównanie głowicy pomoże. Niestety, zarówno czyszczenie dysz jak i wyrównanie głowic za każdym kolejnym razem przynosiło odwrotny skutek, gdyż było coraz gorzej. Na ten moment w zasadzie tylko odcienie cyjanu są w porządku. Problem jest z obiema magentami oraz kolorem czarnym. Magenty zwykle nie drukują się wcale, zamiast żółtego często pojawia się kolor zielony, natomiast czarny zazwyczaj pojawia się w szarawym odcieniu i z okropnymi paskami (które widać na załączniku). Dzieje się tak niezależnie od ustawień kolorów oraz papieru. Co prawda są to zamienniki, a nie oryginalne tusze, jednak wcześniej nie było z nimi problemów - sam widziałem jak sprzedający na nich drukował i wszystko było w porządku.
Więc co się mogło stać i jak temu zaradzić?
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź, bo boję się, że mogłem wyrzucić pieniądze w błoto...
Pozdrawiam,
Michał.
