Witam forumowiczów borykam się z pewnym problemem. Mam zamiar kupić motocykl Suzuki GS500 (dokumenty sprawdzone wszystko jest ok) , lecz powstał pewien problem żona sprzedawcy zagubiła kluczyki. Chciałbym sprawdzić czy silnik w ogóle odpala, jak chodzi przejechać się i ustalić czy motocykl warty swojej ceny. Kieruję do was prośbę czy mógłby ktoś łopatologicznie mi powiedzieć w jaki sposób mógłbym uruchomić motocykl? Czytałem wiele opinii pt. "odpiąć kostkę i na pycha", "zmostkować odpowiednie kabelki", ale wydają się abstrakcyjne.