Zainstalowałem samodzielnie (jako laik w temacie anten sat) antenę polsatu cyfrowego i postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami. Może pomoże to komuś kto jak ja nie ma czujnika sygnału ani nie chce wydawać kasy na instalatora. Zaczne od tego aby absolutnie nie słuchać techników z infolinni polsatu, dzięki nim spędziłem na instalcji więcej czasu niż tego wymagała. Na antenie znajdziecie podziałkę w stopniach 25-50. Jest to po to, aby ustawić antenę w pionie i kręcić tylko w poziomie szukając sygnału.Szanowni technicy kazali mi ustawić na 30. Oczywiście kręcenie anteną w prawo, lewo nic nie dało. Ustawiłem więc na 35 stopni i jaka była moja radość, gdy od razu pojawił się sygnał!!!!! Dobrze miec sąsiadów z antenami i ustawić mniej więcej tak jak oni maja ustawione (aby zacząc od właściwej strony świata
)! Sygnał łapałem na wskaźnik poziomu sygnału w dekoderze polsatu SAGEM. Sygnał pojawia się od razu, tzn nie trzeba odczekiwac aż dekodar coś tam sobie przetworzy. Nie ma potrzeby szukania sygnału po tunerze analogowym. Więc gdybym od początku ustawił te 35 stopni, szukanie sygnału z hotbirda trwałoby chwile... Natomiast podziałka na konwerterze powinna być na ok +5 stopni (jest taka podziałka -40...+40) Dodam, że mieszkam w Wawie bo to ważne w przypadku ustawienia anteny w pionie.
