Witam wszystkich.
Od czasu spadku temperatur poniżej 10-15st. na zewnątrz pojawił się problem z moją Coupe. Obroty po odpaleniu zimnego silnika falują w zakresie 600-2000obr/min a z wydechu mocno pachnie benzyną, w lato tego problemu nie było. Falowanie trwa około 10-15s po uruchomieniu silnika, następnie w czasie jazdy ze stałymi obrotami na poziomie 2000obr/min auto szarpie(raz zwalnia raz przyspiesza, zarówno na pb i lpg). Po nagrzaniu do około 30-40st. problem znika i samochód jedzie wręcz wzorowo.
Co zrobiłem do tej pory:
- wymiana świec na nowe: Bosch 1 elektrodowe platynowo-irydowe,
- czyszczenie przepustnicy, 1 kanalik był niedrożny,
- podłączyłem Op-Com i nie wyświetlił żadnych błędów silnika.
Tutaj nagrałem film:
Może ma ktoś jakiś pomysł do czego warto jeszcze zajrzeć? Co ciekawego, po odpaleniu samochodu w czasie falowania czas wtrysku dochodzi nawet do 14-15ms a w okienku throttle position pojawia się co jakiś czas napis INVAILD.
Od czasu spadku temperatur poniżej 10-15st. na zewnątrz pojawił się problem z moją Coupe. Obroty po odpaleniu zimnego silnika falują w zakresie 600-2000obr/min a z wydechu mocno pachnie benzyną, w lato tego problemu nie było. Falowanie trwa około 10-15s po uruchomieniu silnika, następnie w czasie jazdy ze stałymi obrotami na poziomie 2000obr/min auto szarpie(raz zwalnia raz przyspiesza, zarówno na pb i lpg). Po nagrzaniu do około 30-40st. problem znika i samochód jedzie wręcz wzorowo.
Co zrobiłem do tej pory:
- wymiana świec na nowe: Bosch 1 elektrodowe platynowo-irydowe,
- czyszczenie przepustnicy, 1 kanalik był niedrożny,
- podłączyłem Op-Com i nie wyświetlił żadnych błędów silnika.
Tutaj nagrałem film:
Może ma ktoś jakiś pomysł do czego warto jeszcze zajrzeć? Co ciekawego, po odpaleniu samochodu w czasie falowania czas wtrysku dochodzi nawet do 14-15ms a w okienku throttle position pojawia się co jakiś czas napis INVAILD.