pcl86- żarzenie - głupi pomysł

witam
głupi pomysł jest taki żeby tą lampę żarzyć napięciem z powielacza napięcia
taki mi się transformator nawinął że mam okolo 6,6V
więc może by sie dało X2 i bedzie w porządku?
tylko wiem że nie wszystkie lampy dobrze znoszą prąd stały?
jak to jest z pcl86?
zrobić takie coś czy lepiej zainwestować w ecl86? ( wolałbym pcl bo mam chyba siedem)

Kiepski pomysł i do tego ogromne Kondensatory.
Ale możesz spróbować.
Daj kondy 4700uF lub 10 000uF i powino iść ale napięcie może być niestabilne więc uważaj.
Ale w sumie powino wyjść

Pozdrwiam i powodzienia!

kudłata zmora wrote:

witam
głupi pomysł jest taki żeby tą lampę żarzyć napięciem z powielacza napięcia)

Czemu głupi?
Pamiętaj tylko o tym by pomierzyć jaki prąd tam płynie - w razie potrzeby daj oporek redukcyjny.

kudłata zmora wrote:

witam
tylko wiem że nie wszystkie lampy dobrze znoszą prąd stały?
jak to jest z pcl86?

Ilość takich lamp które źle znoszą żarzenie prądem stałym jest bardzo niewielka (dotyczy to zwłaszcza lamp bezpośrednio żarzonych, gdzie bardziej dodatni koniec katody będzie bardziej obciążony).

no właśnie z tymi kondensatorami też nie wiedziałem o co biega
jak sie je dobiera do powielacza?
dlaczego aż 10 000 uF ?

kudłata zmora wrote:

no właśnie z tymi kondensatorami też nie wiedziałem o co biega
jak się je dobiera do powielacza?
dlaczego aż 10 000 uF ?

No właśnie dlaczego chcecie zasilać napięciem szczytowym prostownika/powielacza toż to będzie koło 18V. Chcecie czytać przy tej lampie?

Trzeba chyba dobrać napięcie tak, zeby wartość skuteczna była zgodna z parametrami żarzenia lampy (albo zredukować opornikiem, tak, jak było napisane wyżej).

nie głupi pomysł popieram ale moim zdaniem nie będzie potrzeba aż tak dużych kondensatorów raczej jak wstawisz 2 kondensatory 4700uF połaczone równolegle to spewnością starczy dodatkowo nie wielki rezystor jak już kolega pisał wcześniej ale to mósisz dobrać już experymentalnie. Mam też pytanie, czy chcesz w taki sposób żarzyś tylko jedną lampe czy więcej bo jeśli tak to wtedy może się nie udać

Pietrek281 wrote:

Witam nie zalecam robić powielacza na żarzenie

Dlaczego? Spoko wyciągasz prąd zgodnie z mocą trafa, pulsacje zależne od pojemności. W czym problem?

Przeciez do lampy potrzebne jest napiecie anodowe okolo 300v , na allegro mozna kupic tanio 20 - 100zl adapter Bambino w ktorym jest kompletny wzmacniacz na lampie ECL-82 -86 mozna dolozyc jeszcze jedna lampke np.ECC-83 idoborem opornikow zrobic bardzo czuly wzm. do gitary {fuzz}

Lampa PCL86 może spokojnie pracować przy żarzeniu prądem stałym - przykład - w TV lampowo-tranzystorowych, np. Libra, Taurus, Antares itp. lampy były zasilane prądem stałym - stanowiły opór redukcyjny do zasilania stopni tranzystorowych.
Pozdrawiam

Witam! Sprawa wałkowana i omawiana dogłębnie tu:
http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?t=1251
http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?p=9531&highlight=#9531
http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?p=9494&highlight=#9494

ok
to jeszcze tylko zostaje kwestia jak ten powielacz zrobić

ten schemat bedzie dobry ? http://www.trioda.com/php/forum/download.php?id=498 ?
tylko z kondensatorami 4700 mikro?
Brenciku , twoje pozostale wynalazki kosztowały bo pewnie więcej niż nowa ECL86
więc zależy mi żeby to było proste
jeśeli chodzi o pozostałe lampy to będzie jeszcze ef86 i pewnie ecc83 lub 6n2p (czy jakoś tak)
+ jeszcze anodowe napiecie ale z innego uzwojenia. Trafok jest duży a drut żarzenia - no niewiem też raczej niechudy - myślę że z tym nie powinno być problemuu

ten rezystor chyba da sie obliczyć obliczyć nie ? rezystancja tego włókna jest chyba znana ??.

Piotrek281, nie orientujeszs sie ile takie trafoki do oświetlenia kosztują?

To musisz połączyć szeregowo np 2 podwajacze lub 3. Konfiguracja x5 byłaby taka, że łączysz szeregowo 2 podwajacze i dodajesz prost jednopołówkowy na "dole". Zresztą, zobacz sobie dowolny schemat TV jakiegoś TV z lat 80-90, gdzie jest powielacz WN, a zobaczysz jak to ma być połączone. Aby połączyć szeregowo takie podwajacze, musi być ukłąd podwajacza trochę zmodyfikowany tzn kondensator na łączeniu diod, a nie jako odczep pomiędzy kondensatorami połączonymi szeregowo (w tym miejscu ma byc 1 kond + jeden na łączeniu diod).

To prąd ci spadnie 5 razy przy dobrze dobranych wart. kondensatorów . Im mniejsza wartość napięcia powielanego tym wyższe wartości pojemności muszą być, ale to już trzeba dobrać doświadczalnie.
Co się tyczy układu, to aby była jasność - jeden obrazek zastępuje 1000 słów daje schemat dwóch powielaczy x5. Ten pierwszy jest bardziej wydajny pradowo, lecz potrzebuje kondensatorów od strony zmiennego na wyższe napięcia. Oba układy są równoważne.

Zainteresowało mnie to powielanie napięcia żarzenia. Mam zamiar robić wzmacniacz na 2x pcl86 i trafie sieciowym ts 30/1/676. Zmierzyłem napięcia w tym trafie i wynoszą ok 240v i 7,5v. To 7,5v powinno być 6,3v właściwie ale w kontakcie mam 240 prawie zamiast 220v więc może dlatego jest troche więcej. Po obciążeniu nieco spada ale nie za dużo. Czy mógłbym powielić to napięcie dwukrotnie i żarzyć nim te dwie lampy? Nie musiałbym stosować oddzielnego trafo do żarzenia. Z trafo na uzwojeniu "6.3v"(7.5) można ciągnąć 1,7A. Na jednym z powyższych rysunków chyba jest błąd. Zamiast 6,8V dc nie powinno być 6,8v ac?