Piszę z prośbą o pomoc w ustaleniu dlaczego gitara basowa nie działa.
Tak, wiem, że to śmieć i nic nie warty grat. Wiem, że można za niewielkie pieniądze kupić sprawny instrument i na pewno lepszy niż posiadam. Ale – mimo to – chcę wskrzesić tego przedpotopowego defila
; I nie chcę inwestować (czyli wymieniać elektroniki) ani tym bardziej oddawać go do lutnika.
Sprawa wygląda tak, że po wlutowaniu gniazda jack (widać na zdjęciu po lewej stronie) i podłączeniu do wzmacniacza jest – głucha cisza… Brak sygnału.
Pytanie do Was: jakie mogą być przyczyny? Co sprawdzić? Jakich metod diagnozy elektroniki spróbować? Niestety to mój pierwszy kontakt z instrumentem elektrycznym (wyłączając piezoelektryki).
Może ktoś z Was posiada schemat do tego instrumentu? Ale chyba jacka dobrze wlutowałem
a reszta kabli jest połączona. Może problem jest banalny, może wręcz przeciwnie, nie wiem…
Mam gorącą prośbę o pomoc i w miarę łopatologiczne przedstawienie diagnozy i ewentualnej możliwości naprawy.
Będę wdzięczny za każdą pomoc!

Tak, wiem, że to śmieć i nic nie warty grat. Wiem, że można za niewielkie pieniądze kupić sprawny instrument i na pewno lepszy niż posiadam. Ale – mimo to – chcę wskrzesić tego przedpotopowego defila

Sprawa wygląda tak, że po wlutowaniu gniazda jack (widać na zdjęciu po lewej stronie) i podłączeniu do wzmacniacza jest – głucha cisza… Brak sygnału.
Pytanie do Was: jakie mogą być przyczyny? Co sprawdzić? Jakich metod diagnozy elektroniki spróbować? Niestety to mój pierwszy kontakt z instrumentem elektrycznym (wyłączając piezoelektryki).
Może ktoś z Was posiada schemat do tego instrumentu? Ale chyba jacka dobrze wlutowałem

Mam gorącą prośbę o pomoc i w miarę łopatologiczne przedstawienie diagnozy i ewentualnej możliwości naprawy.
Będę wdzięczny za każdą pomoc!

