Witam
Posiadam vectra c 1.8 122km 2002r. Bez gazu.
Podczas jazdy zapalił sie check elektroniki (wystający klucz z samochodu).
Następnie zaświecił się esp i abs.
Wskaźniki obrotów i prędkości, opadły na zero. Przejechałem tak około kilometra i zauważyłem że kierunkowskazy działają prawidłowo ale nie słychać przerywacza.
Zatrzymałem i wyłączyłem. Ponowne uruchomienie bylo możliwe dopiero za 3-4razem. Na początku po przekręceniu, świecił się ten check,samochód głuchy (słychać było tylko jakiś przekaźnik.
Po zapaleniu wszystko wróciło do normy.
Jeździłem parę dni i zapalał się co jakiś czas na sekundę ten sam check i na stałe esp(bez abs) np 0 lub 2 razy dziennie.
Podjechałem do mechanika podłączył komputer. Błędów nałapał od groma niemal w każdym module. Nie jestem w stanie powiedzieć jakie ale ogromna większość jak pamiętam to błąd komunikacji z modułem skrętu kierownicy.
Mechanik wykasował błędy (pojawiły sie ponownie)poradził auto elektryka wiec po paru dniach trafiłem do dobrego ale on podobno wykasował błędy," testował cały dzień" i nic się nie działo.
Elektryk skasował 50 za wykasowanie. Samochód odebrałem rano od elektryka i po 200m zaczeło sie to samo co na początku czyli abs esp licznik.
Dojechałem do pracy wyłączyłem, zapalił/odblokował sie za 3 razem.
Przez dwa dni nic sie nie dzieje nie zapala kontrolka i wszystko ok.
Dziś/jutro zapali sie pewnie do wyłączenia silnika esp a za tydzień wszystko.
Zapala bez problemów poza tymi dwoma razami. Dzwoniłem do elektryka ale wyglada na niechętnego do naprawy.
Sugerował że może to po nocy.
Abs i esp działa.
Macie pomysł co to może być?
Może ktoś miał coś podobnego?
Posiadam vectra c 1.8 122km 2002r. Bez gazu.
Podczas jazdy zapalił sie check elektroniki (wystający klucz z samochodu).
Następnie zaświecił się esp i abs.
Wskaźniki obrotów i prędkości, opadły na zero. Przejechałem tak około kilometra i zauważyłem że kierunkowskazy działają prawidłowo ale nie słychać przerywacza.
Zatrzymałem i wyłączyłem. Ponowne uruchomienie bylo możliwe dopiero za 3-4razem. Na początku po przekręceniu, świecił się ten check,samochód głuchy (słychać było tylko jakiś przekaźnik.
Po zapaleniu wszystko wróciło do normy.
Jeździłem parę dni i zapalał się co jakiś czas na sekundę ten sam check i na stałe esp(bez abs) np 0 lub 2 razy dziennie.
Podjechałem do mechanika podłączył komputer. Błędów nałapał od groma niemal w każdym module. Nie jestem w stanie powiedzieć jakie ale ogromna większość jak pamiętam to błąd komunikacji z modułem skrętu kierownicy.
Mechanik wykasował błędy (pojawiły sie ponownie)poradził auto elektryka wiec po paru dniach trafiłem do dobrego ale on podobno wykasował błędy," testował cały dzień" i nic się nie działo.
Elektryk skasował 50 za wykasowanie. Samochód odebrałem rano od elektryka i po 200m zaczeło sie to samo co na początku czyli abs esp licznik.
Dojechałem do pracy wyłączyłem, zapalił/odblokował sie za 3 razem.
Przez dwa dni nic sie nie dzieje nie zapala kontrolka i wszystko ok.
Dziś/jutro zapali sie pewnie do wyłączenia silnika esp a za tydzień wszystko.
Zapala bez problemów poza tymi dwoma razami. Dzwoniłem do elektryka ale wyglada na niechętnego do naprawy.
Sugerował że może to po nocy.
Abs i esp działa.
Macie pomysł co to może być?
Może ktoś miał coś podobnego?