Witam. Mam następujący problem, po złym podłączeniu kabla 400 V spalił się warystor v 11 o oznaczeniu 20 431. Wyczytałem na forum, że po usunięciu warystora i założeniu dobrego bezpiecznika powinno chodzić. Uruchamia się normalnie, ale po naciśnięciu przycisku spawu na spluwie w ogóle nie reaguje tzn. nie wysuwa drutu. Pytanie: Czy oprócz warystora i bezpiecznika mogło jeszcze coś się spalić ? Nadmieniam, że na płytce US-71-2 jest wolna wsuwka o oznaczeniu X3 i nie mam pojęcia od czego to może być.