Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kruger&Matz Mist - Nie włączający się telefon

Grzesio17 02 Feb 2014 10:11 24999 24
  • #1
    Grzesio17
    Level 9  
    Witam :(

    Otóż wczoraj kupiłem tel. Kruger & Matz Mist i gdy wróciłem do domu to podłączyłem go pod ładowarkę, ale za jakąś godzinę chciałem go uruchomić ale nic się nie pokazywało tylko cały czas migające ikonki na dole tel. Po jakimś czasie zauważyłem że tel. się jednak włącza ale tylko pokazuje nazwę Kruger & Matz i się wyłącza i nadal ładuje i tak co 5 min.

    Jeśli macie jakieś propozycje jak ten problem naprawić to chętnie wysłucham.
    Dodam że bateria jest wbudowana.
    Jeśli potrzebujecie jakiś informacji proszę piszcie.
    Z góry dziękuje za pomoc.
  • #2
    highlanderus
    Level 30  
    Próbowałeś resertu androida przez Vol+ i power ?
  • #3
    Grzesio17
    Level 9  
    Nie nie próbowałem.

    Możesz powiedzieć kiedy dokładnie zrobić ten restart ?
  • #4
    highlanderus
    Level 30  
    Wyłącz telefon. Trzymając klawisz VOL naciśnij i trzymaj POWER. Telefon powinien się włączyć i wyświetlić factory menu gdzie wybierzesz opcję RESET i zatwierdzisz klawiszem POWER.
  • #5
    Grzesio17
    Level 9  
    Jest jedno ale, telefon w ogóle sie nie włącza a jak włączy to tylko do ekranu powitalnego, pisze tylko Kruger & Matz i gaśnie i ładuje sie dalej. Tak więc nie zabardzo mogę wyłączyć bo to sie wyświetla przez ok 2 sek
  • #6
    rafalski84
    Level 12  
    Witajcie, mam identyczny problem. Telefon zgasł, podczas ładowania mruga dolny pas przycisków -to wszystko. Nie sposób go ożywić. Padaka.
  • #7
    HOLUM
    Level 13  
    mam ten telefon 3 tygodnie. Dokładnie ten problem, który jest tu opisywany zdarzył się u mnie. Dziś oddałem do sklepu X-KOM (bo tam kupiłem) do naprawy gwarancyjnej. Gdyby mi się to stało tydzień temu, to bym zażądał zwrotu pieniędzy. Te telefony to buble, bo jak inaczej nazwać sytuację, gdzie telefon się psuje już przed miesiącem życia?

    Dodatkowo, coś jest nie tak z bateriami. Potrafi pokazywać 15% naładowania, a później w minucie zjeżdża do 0 i się wyłącza.

    Dla mnie - wywalona kasa w błoto. Bardzo żałuję.
  • #8
    Paweł1000
    Level 26  
    Czy jak podłączyłeś do ładowania to było 0% naładowania, jeżeli tak to zacznij od ładowarki, nie wiem jaką masz ładowarkę, możliwe że jakąś o małej mocy, spróbuj naładować ładowarką 2,5A lub 3A

    Odnośnie szybkiego rozładowywania się z np 30% do 0% w kilka sekund lub minut, to takie sytuacje najczęstsze są w polskich chińczykach, w prawdziwym chińskich telefonach tak się nie dzieje (K&M to polski chińczyk).
  • #9
    HOLUM
    Level 13  
    próbowałem kilkoma ładowarkami. W sklepie jak oddawałem do naprawy gwarancyjnej, to też próbowali i nic. Mrugały tylko dolne kontrolki. Najgorsze jest to, że awaria uniemożliwiła mi zgranie zdjęć z telefonu.
    Teraz zobaczymy co zrobi serwis. Jedyna dla nich jeszcze szansa, że naprawią szybko i nie będą szukać wymówek. Wtedy jeszcze będę w stanie zrozumieć - zepsuć się może każdemu producentowi.

    Póki co, jestem bardzo źle nastawiony. To jednak nie był telefon za 150zł z AUCHAN (kupiłem taki mojej córce i działa już rok) tylko telefon za ponad 600zł.
    Nie powinien mieć takichg akcji.
  • #10
    HOLUM
    Level 13  
    podzielę się więc spostrzeżeniami. Telefon jutro minie 2 tygodnie jak został zgłoszony do naprawy.

    Pomyślałem przed wczoraj, że dowiem się jak się sprawy mają. Zadałem pytanie do serwisu mailem, podałem numer zgłoszenia, numer seryjny urządzenia oraz Imię I Nazwisko. To niestety nie wystarczyło. Wczoraj zostałem poproszony o podanie miasta oraz sklepu w którym oddałem telefon.
    W jakim celu - nie wiem. Nie chce się im dupska ruszyć i sprawdzić. Zapewne mają natłok szmelców do naprawy.

    Ale nic to, podałem informacje o które prosili. Dziś dostałem kolejnego maila z prośbą o podanie nazwy modelu jaki oddałem do naprawy :D :D

    I to już zaczyna być skandal. Ta firma to krzak a telefony to buble. Serwis ma wszystko w du..e.
    Jutro zapytają o numer buta, bo pewnie potrzebują tego koniecznie. A informacji o telefonie się nie spodziewam. Podejmę inne kroki...

    Zdecydowanie odradzam zakup tych szmelców. Raz że psują się już w pudełku, a dwa że serwis jest rodem z czasó komunistycznych...
  • #11
    nemo333
    Level 30  
    Tak właśnie jest z serwisami polonizowanych chińskich sprzętów, całość sprawia wrażenie jakby robione na zapleczu podupadającego serwisu GSM albo w stodole.
    Oddałem kiedyś tablet Blow bo nie poszło prawidłowo rootowanie i przestał ładować system ;) Nigdzie nie było plików softu więc poszedł na gwarancję. Pierwszy raz - wrócił niby naprawiony ale między LCD a dotykiem kilogram kurzu i paprochów. Nie wiem co oni robili, wzięli płytę z LCD i zamienili z innym tabletem? Nie przyjąłem, odesłany drugi raz - trochę wyczyszczony ale dalej było sporo paprochów widocznych gołym okiem. Kolejna wysyłka do serwisu i znów znalazłem parenaście paprochów. W końcu obsługa w punkcie przyjmowania napraw w Auchan straciła cierpliwość i nie odsyłali kolejny raz tylko mogłem wybrać coś innego z asortymentu sklepu więc wziąłem Mantę, przynajmniej popularniejszy i ma jakiekolwiek wsparcie :D
    I Tobie też tak radzę, wywalcz od sklepu wymianę na coś innego albo zwrot pieniędzy bo dalsza eksploatacja nie będzie wcale przebiegać milej ;) Nikt jeszcze nic dobrego nie wyciągnął z takiej tandety.
  • #12
    HOLUM
    Level 13  
    będę chciał zwrot pieniędzy. Niestety, to pewnie jest obwarowane jakimiś tam przepisami prawnymi. W poniedziałek pójdę do radcy bo ja niestety nie znam przepisów prawnych.
    Syf jakich mało. Odesłałem im informację o modelu (tak jak prosili) i nadal nie mam info co z moim telefonem.
    Na stronie ich na FB piszą że nie wiedzą w czym jest kłopot.

    Naprawdę, szczerze odradzam wszystkim zakup tej pseudopolskiej marki...
  • #13
    HOLUM
    Level 13  
    raport z placu boju. Minęły trzy tygodnie, a telefonu nie mam. Przed długim weekendem, serwis stwierdził iż nie wie co jest zepsute w telefonie, bo nie ma opisu usterki.
    Udałem się do sklepu X-KOM gdzie oddawałem telefon do naprawy, i tam pan odwraca mi monitor i pokazuje dokładny opis usterki. Bardzo szczegółowy opis, zawierający również informacje o stanie wizualnym telefonu. Jak twierdzą, serwis Kruger-a ma ten opis u siebie do wglądu.
    Wniosek - serwisu Kruger nie posiada. To moje zdanie. Nie wiem kto i gdzie im naprawia telefony.

    Na drugi dzień po wizycie w sklepie i interwencji kierownictwa X-KOM do "seriwsu", dostaję odpowiedź, iż telefon jest sprawny. Jedynie był rozładowany. Gdy zacząłem głębić temat, okazało się że telefony nie mają zabezpieczenia które wyłącza telefon w momencie, gdzie bateria jest w stanie krytycznym.
    Skutkuje to całkowitym (niedopuszczalnym) rozładowaniem baterii i niemożliwością jej naładowania zwykłą ładowarką. Nie wiem czym ładują te telefony, ale ładowarka nie da rady.

    Nie wiem kiedy telefon do mnie dotrze. Na ten moment nasuwa mi się jeden wniosek, który o zgrozo jest śmieszny a zarazem straszny i dobitnie pokazuje podejście tej firmy do klienta.

    A oto wniosek: "serwis" Kruger/Matz potrzebuje minimum 3 tygodnie, aby naładować swój telefon.

    No cóż, czekamy nadal...
  • #14
    Paweł1000
    Level 26  
    O tym właśnie pisałem w moim pierwszym poście, to że w sklepie podłączali inne ładowarki to nic nie znaczy, bo może podłączali właśnie takie jak ta twoja, czyli o małej mocy, dodam że to wcale nie jest takie nietypowe, więcej - kiedyś, jak się jeszcze nie znałem, miałem podobną przygodę z telefonem SPV M3000 (za czasów kiedy był to hit) podróżowałem po Polsce, a telefon działał jako nawigacja, rozładowałem go do 0%. Myślałem że naładuję i będzie git, okazało się że ładowanie żadną z moich ładowarek (w podróż zabrałem 3 różne) nic nie dawało, wywnioskowałem że telefon w jakiś sposób uległ uszkodzeniu, wstąpiłem do serwisu GSM (w Łodzi na Piotrkowskiej, w oficynie), pan serwisant jak opisałem z czym przychodzę od razu był pewien że telefon jest sprawny, tylko zwykła ładowarka nie będzie w stanie uruchomić baterii, podłączył do swojej mocnej ładowarki i telefon momentalnie ożył. Dodam tylko że taka "usterka" będzie występowała w wielu telefonach nie tylko w K&M, to nic nadzwyczajnego, dziwię się że tu na Elektrodzie nikt oprócz mnie nie wiedział takich podstawowych rzeczy, śmiech na sali.
  • #15
    nemo333
    Level 30  
    Bo normalny telefon na standardowym oprogramowaniu nie ma prawa się tak głęboko rozładować żeby nie podniósł się na normalnej ładowarce. Nawet jak u siebie na jakimś Androidzie zablokuję wyłączanie telefonu przy 0% baterii i rozładuję aż bateria sama odetnie zasilanie to i tak da się ją później naładować zwyczajnie podpinając ładowarkę ;)
    Taką sytuację miałem tylko w starszych SE (pokroju K800). Gdy miał baterię która leżakowała rozładowana kilkanaście miesięcy to nie potrafił jej zacząć ładować, musiałem wtedy podładować samą baterię osobnym zasilaniem i dopiero wtedy telefon ją potrafił naładować. Ale to nietypowa sytuacja a nie zwykłe rozładowanie baterii.
  • #16
    Paweł1000
    Level 26  
    Zacytuję wzmiankę z karty gwarancyjnej "Po całkowitym rozładowaniu akumulatora urządzenia nie można włączać nawet wtedy gdy jest ładowane. Przed ponownym włączeniem urządzenia należy przez kilka minut ładować akumulator". Karta gwarancyjna jest od innego smartphone, tu jest klauzula że nie można włączać urządzenia podczas ładowania, po całkowitym rozładowaniu akumulatora. Zapewne w wielu kartach gwarancyjnych można znaleźć podobną formułkę, dalej twierdzę że to nic nadzwyczajnego, w końcu K&M to nie jest prawdziwy chiński topowy telefon, który za kwotę 600 zł. można by było spokojnie kupić w Chinach, te polskie smart-fony to taka namiastka chińskich telefonów, zawsze jest coś za coś, ja osobiście polskich wynalazków bym już nie kupił, miałem 3 modele (jeden jeszcze mam, ale już go nie używam) i już wystarczy.
  • #17
    HOLUM
    Level 13  
    nie zgadzam się, że w telefonie za 700zł jest to normalna rzecz.

    Jednak największe pretensje mam o serwis, który nie istnieje. Dziś mija 25 dzień od czasu oddania telefonu do naprawy (nowego telefonu bo tak należy nazwać telefon który ma 3 tygodnie).
    Serwis nie informuje rzetelnie o niczym. Zlewa klienta. W moim odczuciu to jest firma krzak.
    Za dwa lata, nikt nie będzie już o niej pamiętał...
  • #18
    Paweł1000
    Level 26  
    Oczywiście, masz prawo twierdzić że telefon za 700 zł. nie powinien mieć takich felerów, nikt Ci tego nie zabroni, a co Powiesz o telefonie za 2000 zł. (i więcej bo kolega swojego czasu kupił iPhona 4s za 4000zł. w chyba EuroAGD) takim jak Iphone? ten też ma swoje felery, a kosztuje sporo więcej, co do serwisu K&M to się zgodzę szczególnie że wykazali się niezwykłą opieszałością w zidentyfikowaniu usterki - tu 100% racji. Jednak największą winą ja obarczyłbym sklep, w końcu to sklep komputerowy (o ile dobrze wyczytałem z Twoich postów), a nie jakiś dyskont czy hipermarket, oni od razu powinni się zorientować w czym problem, w końcu to profesjonaliści, a nie jakieś przypadkowe paniusie. W sumie to jeszcze się może okazać że serwis K&M coś kręci, tylko nie wiem co, tak myślę bo nie mogę uwierzyć że sklep nie wpadł na pomysł podładować mocną ładowarką, chyba że akurat takiej nie mieli, w tym wypadku powinni na to zwrócić uwagę.
  • #19
    HOLUM
    Level 13  
    sklep zadziałał bardzo dobrze. Sprawdził usterkę, opisał ją i natychmiast wysłał telefon do serwisu. Z podglądu statutu (bo taki mam), wiem że już na drugi dzień roboczy serwis K&M otrzymał mój telefon do naprawy.

    Poza tym, sklep nie jest od naprawy sprzętu. Od tego jest serwis producenta.

    Serwis Kruger&szajs nie istnieje. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że naprawiają telefony w jakiejś budce z hot-dogami.
  • #20
    highlanderus
    Level 30  
    Marka K&M to twór stworzony przez firmę LECHPOL z Garwolina, Peiying to kolejna ich marka. Kiedyś ich odwiedziłem i serwis to 3 biurka i naprawiają tam wszystko co importują z chin pod swoim logo.
  • #21
    HOLUM
    Level 13  
    wrócił telefon po 3,5 tygodnia. Status jest ciekawy. Póki co, telefon więcej spędził czasu w serwisie niż u użytkownika.
    Nie zrobili nic - poza aktualizacją oprogramowania. Na to potrzebowali prawie miesiąc.

    Podsumowując - jeden z moich najgorszych zakupów w życiu. Aż strach myśleć, co będzie dalej.
  • #22
    rafalski84
    Level 12  
    W moim przypadku telefon wrócił po tygodniu. Działania: wymiana panela przedniego, wymiana soczewki aparatu, wymiana baterii, aktualizacja softu. Powinienem być więc usatysfakcjonowany, chociaż dzień przed wysyłką serwis twierdził, ze nie ma jeszcze informacji o statusie naprawy. Ciekawe.
  • #23
    HOLUM
    Level 13  
    niestety. Telefon wróci do serwisu. Jestem już załamany.

    Przedwczoraj zostawiłem na noc telefon z około 30% naładowania baterii. Rano wstałem, patrzę a tu 90% naładowania baterii. Ale pomyślałem, że żona podłączyła mi telefon na noc. Zabrałem więc telefon, i pojechałem do pracy. Po godzinie pracy na telefonie przez internet rozładowania baterii w ciągu 5 minut zrobiło skok najpierw do 5% a później co sekundę do 1%. Za chwilę padł.

    Za chwilę podłączyłem go do ładowania, i w ciągu 20 minut, bateria została naładowana do 90%. Masakra. Całonocne ładowanie i telefon działał cały dzień normalnie. Widać jest to usterka która pojawia się "wyrywkowo". \

    Zanim oddam telefon do serwisu, poczekam aż usterka wystąpi i będę nagrywał ten kabaret kamerą - tak aby serwis znó nie zwrócił mi telefonu bez naprawy.

    Ogólnie powiem tak; mieli telefon ponad 3 tygodnie, i nawet debile nie zrobili testów. Ich naprawa skończyła się na aktualizacji oprogramowania. Telefon skreślam na straty.
    Zamawiam inny, bo nie mogę zostawać co chwilę bez telefonu. Szykuję się na długą walkę z firmą Kruger& szajs. Zapewne będę się już tym razem wspomagał ochroną konsumenta.
  • #24
    mariox2x
    Level 2  
    Nie wiem co wy macie do Mista. Telefon genialny. Świetne parametry jak na swoją cenę i co najważniejsze zero zawiech. Używam go od roku, nie mam z nim żadnych problemów. Parę razy zdarzyła mi się taka sytuacja jak powyżej, ale to z mojej własnej winy. Włączyłem aplikacje towarzyszącą pewnej gry i podłączyłem telefon pod USB w kompie. Jak wiadomo USB w PC ma służyć tylko do podtrzymywania baterii a nie do jej ładowania, no i bateria spadła do całkowitego zera. Pół godziny w oryginalnej ładowarce i odpalił bez problemu :) Z wariowaniem wskaźnika też nie mam żadnych problemów.
  • #25
    marckdj
    Level 11  
    Mista używam już ponad rok. Telefon ten kupiłem w bardzo dobrej cenie w sklepie LP Elektronik w Zielonej Górze. Jest bardzo szybki i całkiem przyjemnie się go użytkuje. Nie wiem być może autor miał po prostu pecha. W moim jest kilka miejszych problemów jak wariowanie ekranu podczas ładowania czy problemy z użytkowaniem podczas używania go w statywie samochodowym. Ale po za tym nie mam z nim żadnych problemów. Pierwsze co powiniście zrobić to zaktualizować system do wersji 1,6. Znika wtedy problem z Autofocusem a telefon lepiej wykorzystuje baterię dzięki nowej aplikacji snapdragon