Od dość krótkiego czasu interesuję się krótkofalarstwem, ale od dłuższego elektroniką. Dlatego interesująca wydaje mi się perspektywa złożenia na początek własnego odbiornika. Z jednej strony mam opinie również z tego forum, że to jest właściwa droga, a z drugiej w lokalnym klubie krótkofalarskim, który niedawno odwiedziłem, doradzili mi na początek na zawracanie sobie głowy własnymi konstrukcjami, tylko zakup sprawdzonego urządzenia fabrycznego.
Pewnie nie byłoby tu problemu, gdyby nie potężna liczba schematów i konstrukcji amatorskich różnych typów i stopni skomplikowania dostępnych w sieci. Czy istnieją jakieś kryteria, którymi można by się pokierować przy wyborze konstrukcji do wykonania na początek?
Co do warunków technicznych, to mieszkam w bloku w centrum miasta, ale jest duża szansa na praktyczną możliwość umiejscowienia anteny na dachu, to jeszcze muszę sprawdzić i skonsultować się z sąsiadami (przyjaźni ludzie). A nawet, jeśli nie, to jest jeszcze dom rodzinny na wsi nie tak daleko za miastem, kilkudziesięciometrową antenę drutową dałoby się zainstalować bez przeszkód. Warsztat elektroniczny mam, chociaż jak dotąd głównie mikrokontrolerami się zajmowałem, ale mam porządny multimetr i dwa oscyloskopy, w tym analogowy.
W międzyczasie będę się też w klubie przygotowywał do egzaminu, ale chciałbym już móc usiąść i w spokoju własnego mieszkania coś robić.
Pewnie nie byłoby tu problemu, gdyby nie potężna liczba schematów i konstrukcji amatorskich różnych typów i stopni skomplikowania dostępnych w sieci. Czy istnieją jakieś kryteria, którymi można by się pokierować przy wyborze konstrukcji do wykonania na początek?
Co do warunków technicznych, to mieszkam w bloku w centrum miasta, ale jest duża szansa na praktyczną możliwość umiejscowienia anteny na dachu, to jeszcze muszę sprawdzić i skonsultować się z sąsiadami (przyjaźni ludzie). A nawet, jeśli nie, to jest jeszcze dom rodzinny na wsi nie tak daleko za miastem, kilkudziesięciometrową antenę drutową dałoby się zainstalować bez przeszkód. Warsztat elektroniczny mam, chociaż jak dotąd głównie mikrokontrolerami się zajmowałem, ale mam porządny multimetr i dwa oscyloskopy, w tym analogowy.
W międzyczasie będę się też w klubie przygotowywał do egzaminu, ale chciałbym już móc usiąść i w spokoju własnego mieszkania coś robić.