Witam kolegów!
Proszę o pomoc w sprawie mojej lodówki. Uszkodzenie polega na tym że pewnego dnia wszystko mi zamarzło w lodówie i to nie w zamrażalniku
Lodówka nie wyłącza się mimo najniższej nastawy temperatury.
-Model FK322.3 wewnątrz termostat GECO na PIC12F wydaję się że sprawny. Przećwiczyłem go z żarówką i PR220K(liniowym). Histereza trochę utrudniała ale udało mi się wymusić załączenie i wyłączenie.
PS: Przy PR 4,7K co wynikało by z pomiaru? nie udało mi się doprowadzić do wł/wył termostatu. Napięcie czujnika 0-3,3V co daje 66% Vcc (5V). Vref nastawiane pot. regulacji temperatury 0-3V. Cholera wie jakie zaprogramowali progi przełączania. Napewno działa w negacji= im mniejsze Vref tym zimniej. I na pewno histereza jest czasowa nie wiem czy w obie strony.
-Pomiar czujnika temperatury 3,6K przy ok 10 stopniach (w warsztacie) Lodówka całkowicie rozmrożona. Prawdopodobnie czujnik GECO za 20zł z białym przewodem.
-Pytanie moje następującej treści: CZY tą lodówę da się rozebrać aby dostać się do termistora ? Wygląda na zmontowaną i zapianowaną na AMEN. Od czujki wystaje tylko wtyczka. Jeśli się nie rozbiera to gdzie najlepiej pruć obudowę żeby utrafić ten czujnik?
-W ostateczności plan jest taki żeby kupić czujnik i poprowadzić go po wierzchu i przykleić na tylnej ściance w okolicach parownika na klej termo-przewodzący. Wypali takie coś ?
Proszę o wsparcie
Proszę o pomoc w sprawie mojej lodówki. Uszkodzenie polega na tym że pewnego dnia wszystko mi zamarzło w lodówie i to nie w zamrażalniku

-Model FK322.3 wewnątrz termostat GECO na PIC12F wydaję się że sprawny. Przećwiczyłem go z żarówką i PR220K(liniowym). Histereza trochę utrudniała ale udało mi się wymusić załączenie i wyłączenie.
PS: Przy PR 4,7K co wynikało by z pomiaru? nie udało mi się doprowadzić do wł/wył termostatu. Napięcie czujnika 0-3,3V co daje 66% Vcc (5V). Vref nastawiane pot. regulacji temperatury 0-3V. Cholera wie jakie zaprogramowali progi przełączania. Napewno działa w negacji= im mniejsze Vref tym zimniej. I na pewno histereza jest czasowa nie wiem czy w obie strony.
-Pomiar czujnika temperatury 3,6K przy ok 10 stopniach (w warsztacie) Lodówka całkowicie rozmrożona. Prawdopodobnie czujnik GECO za 20zł z białym przewodem.
-Pytanie moje następującej treści: CZY tą lodówę da się rozebrać aby dostać się do termistora ? Wygląda na zmontowaną i zapianowaną na AMEN. Od czujki wystaje tylko wtyczka. Jeśli się nie rozbiera to gdzie najlepiej pruć obudowę żeby utrafić ten czujnik?
-W ostateczności plan jest taki żeby kupić czujnik i poprowadzić go po wierzchu i przykleić na tylnej ściance w okolicach parownika na klej termo-przewodzący. Wypali takie coś ?
Proszę o wsparcie
