Witam,
Pralka po praniu zamiast zacząć wirować upaliła korki. Wymieniłem szczotki ponieważ stare już się po 15 latach wytarły do cna. Obecnie silnik podłączony do sieci, po zwarciu szczotki-stojan rusza i wchodzi na max obroty, choć wywala mi korki.
Silnik nie chce wystartować jednak podłączony do sterownika REMCO 5511/U. Jedynie drgnie, buczy i naturalnie za moment wywala bezpiecznik. Jeżeli jednak przy starcie zakręcę nim (pchnę kiedy buczy) wówczas już bez problemu się kręci układając pranie, wirując na wysokich obrotach - jedna z nowych szczotek mocno iskrzy. Szczotki jakby nie do końca przylegały równo do komutatora (zamiast krzywizny-wklęsłości - ich styk jest raczej płaski). Stare szczotki wytarły się i były ślicznie zaokrąglone idealnie jak krzywizna komutatora.
Płytkę sterownika obejrzałem, kiedyś już musiałem poprawiać luty przy przekaźniku bo się ścieżki odwarstwiły. Teraz jednak luty dokładnie trzymają ścieżkę i przekaźnik.
Co sprawdzić jeszcze, aby silnik zaczął startować?
Pralka po praniu zamiast zacząć wirować upaliła korki. Wymieniłem szczotki ponieważ stare już się po 15 latach wytarły do cna. Obecnie silnik podłączony do sieci, po zwarciu szczotki-stojan rusza i wchodzi na max obroty, choć wywala mi korki.
Silnik nie chce wystartować jednak podłączony do sterownika REMCO 5511/U. Jedynie drgnie, buczy i naturalnie za moment wywala bezpiecznik. Jeżeli jednak przy starcie zakręcę nim (pchnę kiedy buczy) wówczas już bez problemu się kręci układając pranie, wirując na wysokich obrotach - jedna z nowych szczotek mocno iskrzy. Szczotki jakby nie do końca przylegały równo do komutatora (zamiast krzywizny-wklęsłości - ich styk jest raczej płaski). Stare szczotki wytarły się i były ślicznie zaokrąglone idealnie jak krzywizna komutatora.
Płytkę sterownika obejrzałem, kiedyś już musiałem poprawiać luty przy przekaźniku bo się ścieżki odwarstwiły. Teraz jednak luty dokładnie trzymają ścieżkę i przekaźnik.
Co sprawdzić jeszcze, aby silnik zaczął startować?